Skocz do zawartości


Zdjęcie

Powód treningów karate.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

budo_walet kkok
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Może bedziemy tacy jak on jesli bedziemy sie stawać podobni do niego trzeba zaczoac stanowczo od nosa ,tu jest przedmiot ktory na pomoze stac sie troche bodobnymi do niego [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Zamiast piłki trzeba podłożyć nos :!:
  • 0

budo_geforce
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bielsko-Biała/Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
to naprawdę dobra rada - wujku dobra rada :D ... no ale to dopiero nos... a co z resztą ciała :?:
  • 0

budo_walet kkok
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.

"geforce"to naprawdę dobra rada - wujku dobra rada ... no ale to dopiero nos... a co z resztą ciała

O to juz nie taka latwa sprawa bo trudno jest stać się żądnym krwi hmm nie wiem do czego porownac ale najtrafniej bedzie chyba do diabla tasmańskiego nie karmionego przynajmniej przez tydzien i wpuszczonego do rzeźni (dla nie wiedzacych diably tasmanii zywia sie padlina) :!: :twisted:
  • 0

budo_geforce
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bielsko-Biała/Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
No tak... instynktu mordercy nie da się kupić ani nabyć... to trzeba mieć w genach, z tym trzeba sie urodzić i żyć :twisted:
  • 0

budo_jobu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Ja zaczołem troche trenować kk poniewasz taekwondo(które zaczne trenować od września)
ma techniki ręczne (przepraszam wszystkich taekwondoków-mówie to po oglądnięciu filmików z zawodów) poprostu do Dupy. A połączenie technik ręcznych kk i nożnych tkd może dać niezły efekt.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Ja pamietam ze jak zaczynalem to chcialem byc po prostu nie pokonany i wymiatac heheh Kazdy nastolatek ma chyba takie mysli :) :) :)

teraz jest to przede wszystkim pasja, praca nad soba, i zdobywnie coraz wiekszych umjetnosci :wink: :wink: :wink:
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Ja miałem w moim miasteczku prześladowcę. Był starszy ode mnie o 6 lat, pakował w siłowni. Ja byłem szczupłym herlakiem i nie wiedzieć dlaczego więc kiedy tylko napotkałem go na swojej drodze lał mnie bez dwóch zdań.
Zacząłem ćwiczyć karate aby się przed nim obronić i dać osiłkowi w gębę...
Po jakimś czasie kiedy karate już mnie wciągnęło na dobre i zacząłem prowadzić pierwsze samodzielne treningi do dojo zajrzał mój dawny prześladowca.
Przypomniałem sobie, że to dzięki niemu zacząłem trenowac karate. Wyobraźcie sobie, że facet chciał się zapisać... Kiedy mnie zobaczył minę miał nietęgą, szybko zrezygnował z zapisów ja zaś zyskałem w moim miasteczku kolejnego znajomego ponieważ od tamtej pory zawsze mi mówił na ulicy cześć !
Szkoda, ale nigdy mu nie podziękowałem...
  • 0

budo_rudy_102
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Mój powód rozpączecia treningów?
hmmm. Było to bardzo dawno temu gdy jeszcze w szkole obuwie zmienne stosowałem.
Pewnego słonecznego poranka przed szkółką zachciało mi się wydaliś kał. Jak to małe dziecko robi w takim przypadku nauczone załatwiać swoje potrzeby do kibelka poszedłem w owe miejsce, sciagnąłem moje dresiki, usiadłem na sedesie i zwolniłem zwieracze. Wszystko szło gładko dopóki nie nadszedł moment pozbycia się resztek kału z okolic odbytu. Wziąłem 4 listki papieru toaletowego "mola" (ten z owieczką na opakowaniu), zgiąłem go wpół coby nie narażać mojej prawej ręki, którą mialem później spożywać jajecznice na kontakt z bakteriami kalnymi i próbowałem sie tzw. podetrzeć. Jakież było moje niemiłe zdziwienie gdy odkryłem że nie moge sięgnąć ręką kakaowego oka. Pomyślałem sobie -Rudy weź sie w garść!! No ale nie mogłem. Poprostu nie byłem na tyle rozciągnięty... Zrezygnowany usiadłem na desce klozetowej i przed sobą zobaczyłem gazetę "bravo" lub "popcorn", już nie pamiętam za dobrze. Otworzyłem na którejś stronie a tam był artykuł o mega rozciagniętych uczniach Chucka Norris'a. Od tej chwili widziałem że karate będzie moim jedynym słusznym zajęciem oraz że po wielu wytęrzonych treningach nie będe miał problemów z penetracja odbytu własna ręką. No i tak to sie u mnie zaczęło...
  • 0

budo_walet kkok
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Dobrze teraz na poważnie bez głupich dowcipów. Jeśli mam opowiedzieć swoj początek z karate trzeba najpierw siegnąć do tych lat kiedy chodzilem w zimie w rajtuzach, a więc zacznyam była wczesna zima jak dobrze pamietam i musialem rano wstac do szkoly a nie lubielm do nie zabardzo chodzić nie to ,zebym sie nie lubił uczyć i zdobywać wiedzę ale o to , że to nie byl taki rzut beretem. Nie myślcie że mieszkam na jakies wsi gdzie psy dupami szczekaja a na noc asfalt zwijają poprostu duże osiedle niektórym moze sie to wydać głupie, ale wracajac do głownego wątku kiedy tak przechodzilem te prawie dwa kilometry, które musielm poknać codziennie od szóstego roku życia(zerówka czyli taki faul start) moje łydki w wieku 12 lat byly tak wielki, że musiałem chodzic w dzwonach(takie spodnie).
Tu się zaczeło ,pomyślałem ze co będe marnowal taki arsenał na siedzienie na ławce wiec sie zastanowiałem, czy byc taki jak R.Korzeniowski czy taki jak Boski Adrian. Domyślcie sie co wybrałm :!:
  • 0

budo_artur88
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Zacząłem trenować pod wpływem oglądania dużej ilości filmów akcji... I Sport był zawsze coś co mnie pociągało, zwłaszcza rywalizacja!! No ale sztuki walki zawsze jakoś się ukrywały we mnie i gdy tylko poszedłem na pierwszy trening karate eksplodowało coś we mnie i już bym sztuki walki nie zmienił!! Zresztą karate ma w sobie to coś samo to ile czasu już przetrwało!
  • 0

budo_marna
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 72 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Powód treningów karate.
Siostrzeniec- 7 latek wrzeszczący: "Ciociu, ciociu, chodź ze mną na trening!!" I tak to się zaczęło...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024