Skromnie powiem, że tak.czy ty masz metalowe protezy zamiast rak?
Nie zrozumiałeś przesłania?
To powtórz ten eksperyment waląc się np. w gębę pięścią w napięstniku lub bez.
Bez napięstnika o wiele słabszy cios powoduje silny ból i oszołomienie.
Napisano Ponad rok temu
Skromnie powiem, że tak.czy ty masz metalowe protezy zamiast rak?
Napisano Ponad rok temu
Fakt, napięstnik chroni rękę. Ale niedorzecznością jest twierdzić, że nie chroni także obijanej pięścią gęby...Uderzenie ręką w rękawicy może znokautować.
Uderzenie gołą ręką może nie znokautować, ale może uszkodzić Ci rękę.
Ale coraz żadziej się je spotyka. Zresztą - co z tego?So formuły gdzie można uderzać kolanami i łokciami.
A ja widziałem zawody w taju w nałokietnikach, wyobraź sobie...Jak ostatnio sprawdzałem ci goście nie noszą ochraniaczy na kolana czy łokcie, więc co z tego że walczysz w rękawicach jak dostaniesz strzał z łokcia.
Powalcz sobie proszę z ciosami na twarz w rękawicach i bez nich, zanim będziesz znowu pisał take rzeczy.Dlatego rękawice to szczegół.
A dlaczego Royce Gracie (jak twierdzi) zrezygnował ze startów w UFC?Ograniczenia to też szczegół - jak jesteś dobry na ulicy to na ringu też coś zaprezentujesz. Jak jesteś dupa na ringu, to na ulicy "uliczne" techniki i tak nie wejdą.
Dlatego ograniczenia i przepisy to też szczegół.
Zgodziłem się, że to TAKŻE odróżnia mma od ulicy...To co naprawdę odróżnia mma od ulicy to różne cele walki i wynikające stąd różnice w taktyce walki. Z czym się zresztą zgodziłeś.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie chroni na tyle żeby można było bezkarnie odpuścić sobie ochronę twarzy.Fakt, napięstnik chroni rękę. Ale niedorzecznością jest twierdzić, że nie chroni także obijanej pięścią gęby...
Masz inną perspektywę. Jak ja zaczynałem to lowkick to była formuła dla twardzieli a z łokciami czy kolanami to mało kto walczył. Z mojego punktu widzenia to ta formuła zyskuje więc na popularności.Ale coraz żadziej się je spotyka. Zresztą - co z tego?
Nie wiem. Oświeć mnie.A dlaczego Royce Gracie (jak twierdzi) zrezygnował ze startów w UFC?
Pomyśl sobie o tym.
Ja regularnie sparuje z atakami na krocze (oczywiście nosimy jajcarnie). I moje doświadczenie jest takie, że jestem w stanie wpakować technikę na kroczę tylko walcząc z przeciwnikiem z którym i tak sobie jakoś radzę. Jak walczę z kimś dużo lepszym kto dominuje walkę to ataki na krocze mi gówno dają bo albo zblokuje, albo się odsunie, albo mi wyperdoli zanim mój strzał dojdzie. Na tej właśnie podstawie twierdzę że jak ktoś dupa na ringu (jak ja) to i strzał w jaja i inne zagrania uliczne się nie przydają.No i zawalcz sobie z kimś z dopuszczeniem ciosów w krocze, a potem bez.
Jest różnica?
Napisano Ponad rok temu
Ależ oczywiście, że nie. Nikt tak nie twierdził......Nie chroni na tyle żeby można było bezkarnie odpuścić sobie ochronę twarzy.
Pochopne wnioski....Masz inną perspektywę. Jak ja zaczynałem to lowkick to była formuła dla twardzieli a z łokciami czy kolanami to mało kto walczył. Z mojego punktu widzenia to ta formuła zyskuje więc na popularności.
Royce Gracie twierdzi, że zrezygnował ze startów w UFC bo wprowadzenie ograniczeń czasowych sprawiło, że jego ju-jitsu straciło na skuteczności. On po prostu musiał dłużej popracować nad przeciwnikiem, aby go pokonać.Nie wiem. Oświeć mnie.
Rany Boskie!Ja regularnie sparuje z atakami na krocze (oczywiście nosimy jajcarnie).
Ale teraz piszesz z perspektywy osoby gorszej technicznie, której 'ciosy w jaja i tak nie pomogą' w walce z lepszym.I moje doświadczenie jest takie, że jestem w stanie wpakować technikę na kroczę tylko walcząc z przeciwnikiem z którym i tak sobie jakoś radzę. Jak walczę z kimś dużo lepszym kto dominuje walkę to ataki na krocze mi gówno dają bo albo zblokuje, albo się odsunie, albo mi wyperdoli zanim mój strzał dojdzie.
Z tym nikt nie polemizuje. Aczkolwiek przydac się może element zaskoczenia.Na tej właśnie podstawie twierdzę że jak ktoś dupa na ringu (jak ja) to i strzał w jaja i inne zagrania uliczne się nie przydają.
Napisano Ponad rok temu
Że jest różnica to się zgodzę, chodzi mi o to że ta różnica nie wpłynie za bardzo na strategię walki. Inna sprawa jak koleś trzyma w łapce jakąś pomoc naukową. Wiele takich zabawek może natychmiast zakończyć sprawę nawet przy niezupełnie czystym trafieniu, więc w takiej sytuacji cała strategie będzie podporządkowana temu żeby nie zostać trafionym ani trochę.Ależ oczywiście, że nie. Nikt tak nie twierdził...
Jest jednak odczuwalna(!) różnica.
No rozcięcia są chujowe, bo można załapać jakiegoś syfu od kontaktu z zakażoną krwią. Z drugiej strony wydaje mi się że może łokcie nie będą ultra popularne ale przeżyją (mam taką nadzieję).walk mma. A teraz, stopniowo jest zakazywany, bo powoduje rozcięcia. (Ale to osobny temat i nie mający w zasadzie wiele wspólnego ze stosowaniem napięstników.)
No dobra ale co to ma za związek z tezą że przepisy i ograniczenia nie są sednem różnicy między formułą mma a "normalną" walką? Z mojego punktu widzenia ograniczenie czasowe nie odrealnia ponieważ na ulicy też nie ma czasu na pracę nad przeciwnikiem.Royce Gracie twierdzi, że zrezygnował ze startów w UFC bo wprowadzenie ograniczeń czasowych sprawiło, że jego ju-jitsu straciło na skuteczności. On po prostu musiał dłużej popracować nad przeciwnikiem, aby go pokonać.
Dziękuję za troskę. Ku Twojej informacji więcej strzałów na jaja (niezamierzonych, przypadkowych) zbierałem dawno temu w formule "bez jaj" niż teraz. Po prostu jak wiesz że może być atak na jaja to pewnych rzeczy w ogóle nie robisz, inne robisz inaczej.Rany Boskie!
A dzieci już masz?
Bo jeśli nie, to szybko zmień lepiej klub!
Zgadza się, ale zobacz ilu leszczy po sparingu w którym dostali odgraża się że na ulicy to by było inaczej "bo jak bym mu w jaja przykopał tajną techniką ninjów to było by po walce". Mojego pierwszego posta pisałem z myślą o takich właśnie leszczach którym się wydaje, ale na ulicy i tak żadnego strzału w jaja by byli w stanie wpakować.Ale teraz piszesz z perspektywy osoby gorszej technicznie, której 'ciosy w jaja i tak nie pomogą' w walce z lepszym.
Sorry ale nie jestem skromny, tylko znam swoje możliwości i napawają mnie one nieustanną zgryzotąI nie bądź proszę az taki skromny... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Skromnie powiem, że tak.czy ty masz metalowe protezy zamiast rak?
Nie zrozumiałeś przesłania?
To powtórz ten eksperyment waląc się np. w gębę pięścią w napięstniku lub bez.
Bez napięstnika o wiele słabszy cios powoduje silny ból i oszołomienie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dlaczego??!!
zadaniem rękawic jest amortyzacja w "jakimś" stopniu uderzenia,
zwłaszcza ciosu w szczękę.. więc brak rękawic zwiększa siłe destrukcji uderzenia..
zmioenia się obraz samej walki bowiem chociażby rekawice poszerzają zakres defensywnej roli gardy( w ręklawicach wiekszy obszar jest zasłonięty)
lub chociazby fakt, że w rekawicach nie mozna założyć żadnej dźwignii na nadgarstek..
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jak dostaniesz z określoną siłą 'na punkt' to oczywiście, że Ci 'zaszumi', albo i całkiem 'odpłyniesz', w napięstniku, w rękawicy, czy gołą pięścią. - wtedy to nie ma znaczenia.dostalem piescia w twarz kilka razy i bardzo wiele razy dostalem piescia w napiestnikach. roznica polega na tym ze uderzajac gola piescia czesciej mozna rozciac skore na twarzy. co do amortyzacji to jakas na epwno jest jednak nie ma to wiekszego znaczenia.
W glowie szumi tak samo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ależ ty się doczepiłeś tych napięstników :? Jednak skoro uważasz że kwestia napięstników jest taka krytyczna, może napisz jak się zmieniła strategia walki w takim np. UFC między pierwszymi meczami gdzie nie mieli napięstników a późniejszymi gdzie napięstniki były. Z tym że oczywiście interesują mnie te zmiany które bezpośrednio wyniknęły z zaczęcia stosowania napięstników.Więc przestańcie mnie już o tym przekonywać, że napięstnik nie robi żadnej różnicy. 8)
Wystaaarczyyyy!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja nie mówię, że nie chronią dłoni. Mówię, że chronią także w pewnym stopniu mordę....
ps.jeśli chodzi o dobre bicie nie używam rękawic przez co potem są wybite palce i bolą kości dłoni i nadgarstka.
Napisano Ponad rok temu
Raanyyy...Ależ ty się doczepiłeś tych napięstników :? Jednak skoro uważasz że kwestia napięstników jest taka krytyczna, może napisz jak się zmieniła strategia walki w takim np. UFC między pierwszymi meczami gdzie nie mieli napięstników a późniejszymi gdzie napięstniki były. Z tym że oczywiście interesują mnie te zmiany które bezpośrednio wyniknęły z zaczęcia stosowania napięstników.
Bo mi się wydaje że napięstniki niespecjalnie coś tam zmieniły poza tym że sobie zawodnicy przestali łamać ręce.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu