32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_uirapuru]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Proponuję małą dyskusję nt. tego filmu. Czy to był przypadek, czy koleś naprawdę celował

(może nieco przewrotnie, ale liczę na ciekawe wypowiedzi )

[budo_braciab]

Myślę, że był to wypadek, mnie zdarzyło się kiedyś przetrącić koledze szczękę i było to przypadkiem. Dlatego uważam, że tutaj mogło być podobnie. Na następnym treningu kumpel mi nawet za to podziękował.

[budo_derin]

Też uważam, że był to wypadek. Capoeira to bardzo dynamiczna sztuka walki, gdzie ważne są takie elementy jak spryt i szybkość.

[budo_uirapuru]

Moje pytanie wiąże się z tym, na ile kopnięcia które dochodzą (nawet tak jak ten "szczęśliwy" moim zdaniem kop prosto w żuchwe) są zamierzone. Zależy pewnie od człowieka, ale fakt faktem nie zawsze udaje się trafić akurat wtedy, kiedy tego chcemy.

[budo_uirapuru]

sorki za dubla, nadmienic chcialem ze pare tygodni temu sprzedałem rabo, nie do konca spodziewałem się ze dojdzie - trafilem idealnie na udo. z pewnoscia bolało przeciwnika, a ja... przeprostowałem kolano kontuzja niewielka, ale bolało jeszcze pare dni temu. chyba za często spodziewam się, że przeciwnik jednak się uchyli.

[budo_carrneiro]

To miał małe szanse na unik, skoro w udo trafiłeś
Co do rabo de arraia, to dziś mi coś takiego przeleciało tak blisko głowy, że po wyjściu z roda, włosy trochę stały (naelektryzowane czy jaki czort?), heh mało brakowało. Ogólnie bardzo dobre kopnięcie, można wyciągnąć naprawde dobrą siłę.

[budo_uirapuru]

właśnie chciałem to powiedzieć, silne, ale czy bezpieczne?

[budo_campo]

nie na darmo koleś miał podwiniętą nogawkę

[budo_javali_lbn]

To prawda, rabo de arraia może być naprawde silnym kopnięciem. A czy bezpiecznym? Raczej tak, o ile dobrze się je wykona i nic nie przewidzianego się nie stanie jak np. kopnięcie w jakiś przedmot np. ściane, stół itp. ale to odnosi się chyba do każdego kopnięcia a w szczególności obrotowego. No ale nie zawsze mamy na wszystko wpływ, tak jak tytuł tematu "Wypadki się zdarzają"

[budo_uirapuru]

javali: po moim wypadku mam wątpliwości, czy jest do konca bezpieczne dla kopiącego - myślę, że technicznie wykonałem je dobrze, a tu taka niespodzianka. Martelo i inne lowkicki pracują w tej samej płaszczyźnie, ale odwrotnym kierunku zgięcia kolana, dlatego myślę, że można je nazwać bezpiecznym - zważywszy, że to główne chyba kopnięcie w prawie wszystkich kopanych MA. Ale nie wiem, czy to samo dotyczy rabo. Może rzeczywiście kopnąłem źle, ale jak wtedy kopać dobrze, by rabo gromiło jedynie jednego z graczy ?

[budo_degenerado]

to nie kop po nogach tylko w glowe, jakiego karku by nie mial przeciwnik to sie zlozy, noga mozna nawet najsilniejszego rabo de arraia zablokowac w bardzo prosty sposob piszczelem na lydke i tylko kopiacy sie zesra z bolu

[budo_uirapuru]

kopałem na wysokość barku, a kopiący zaczynał queixada, dlatego dostał w udo generalnie nogi nie miał zapartej o nic, poruszała się w przeciwnym kierunku jedynie, więc na zdrowy rozsądek nie powinno było mi się nic stać. a tu klops.

[budo_sir_francuz]

Shit Happens

Zarówno co do tego filmiku jak i wypadku uirapuru :?

[budo_degenerado]

jak w przeciwnym kierunku, to takie zderzenia sa najgorsze a ten na filmie zlozyl sie bardzo ladnie ale najlepsze i tak bylo pisao Jurasa na KSW , a mowia ze capoeira nie nadaje sie na ring )))))

[budo_uirapuru]

bo sie nie nadaje ring stworzono dla boksu, a nie dla capoeira

[budo_sawosz]

a nie dla Lord of the Rings??

[budo_carrneiro]

I tak dobrze, że dostał w udo a nie np. walneliście maculele piętami. Myślę, że to by bolało bardziej was obydwu.

[budo_gaspar]

Uira: Kop rabo lekko zgiętą nogą w kolanie, potrenuj na worku. Mi się też kilka razy zdarzyło "przeprostować" kolano podczas kontaktowej rabo

[budo_stern]

ale najlepsze i tak bylo pisao Jurasa na KSW , a mowia ze capoeira nie nadaje sie na ring )))))

no tak, kopnie człowiek jakieś kopnięcie i od razu wszystkie SW się podpisują.

BTW: z czystej ciekawości, jest gdzieś w sieci sposób wykonania tegoż "pisao" przez capoeiritas? ciekaw jestem czy się różni od tego z tkd.

pozdrawiam

[budo_stern]

Uira: Kop rabo lekko zgiętą nogą w kolanie, potrenuj na worku. Mi się też kilka razy zdarzyło "przeprostować" kolano podczas kontaktowej rabo

khem,
ale to osłabia uderzenie i to znacznie, bo częśc energii idzie na wyprostowanie nogi kopiącego do końca.

trochę zamieszam:
imho bezpieczne wykonanie jest takie jak w tkd, bo wówczas przed przeprostem broni ruch w stawie biodrowym (gdy pięta kopiącego napotyka opór, nie ma przeprostu, bo jest ruch w biodrze). Ale nie jestem pewien, czy takie wykoannie w ogóle jest możliwe w capo, biorąc pod uwagę sposób poruszania się.

Poniżej przykład tego o czym mówię.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]