Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sekcje SW NIE polecane!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

budo_wingtsun
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 667 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Sekcje SW NIE polecane!
poza tym wszystkie umowy podlegaja pod kodeks cywilny bodajże. I jeżeli umowa jest spisana jednostronnie (tzn ze Ty musisz to i to i to, a druga osoba prawie nic) to jest nieważna.

a moze ktos by wrzucil skan takiej umowy - na pewno na forum jest kilku prawników.
  • 0

budo_ros
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Sekcje SW NIE polecane!
Witam

A propos płacenia za dłuższy okres niż miesiąc - w Krakowie jest jedna sekcja Kung Fu, w której możecie zapłacić za dowolny okres , nawet 3 lata. Nie wiem czy jest do tego jakaś umowa ale myslę, że płacisz odpowiednio mniej i twoja sprawa czy chodzisz czy nie.

Pozdrawiam
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Sekcje SW NIE polecane!
W latach 80-tych standardem byly oplaty 3-miesięczne i dłuższe - teraz jest to tez czesto stosowane w szczegolnosci ze przy dluzszych oplatach sa znizki a klub moze zaplanowac inwestycje.
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sekcje SW NIE polecane!

jesli tak jest napisane w umowie, ktora oni podpisali, to nie jest to oszustwo.


Hej Kenjiro,

nie chodzi o sam fakt stosowania umowy, tylko usprawiedliwianie "sprzedawcy" przez tekst "sam sobie jestes winien". Oznacza to czesto bazowanie sprzedawcy na niedopowiedzeniach, niewiedzy klienta, jego nieusprawiedliwionemu zaufaniu i zakladaniu dobrej woli "sprzedawcy" do przemycenia jakichs kruczkow, a potem kwitowanie sytuacji stwierdzeniem, ze to klienta wina, bo powinien czytac co podpisuje. Sprzedawca jest po prostu "spytnym" businessmanem.

Nie jest otwartym i jawnym oszustem, tylko manipulatorem (tzn. klient nie jest oszukiwany wprost i "doslownie", tylko wprowadzony w blad bez formalnego oszukiwania i skloniony do zaakceptowania czegos, co nie jest dla niego korzystne).

Uwazam, ze nie jest to uczciwe, bo u podstawy takiej praktyki nadal lezy wprowadzenie klienta w blad - co w potocznym jezyku nazywa sie "oszukiwaniem". Nie jest mozliwe, by wszyscy byli w stanie wszedzie wylapywac proby stosowania takich technik, albo z kazda najdrobniejsza umowa (dziecko na trening, dziecko do swietlicy, wypozyczalnia DVD itp.) smigali do prawnika po opinie. Tekst "sam sobie jest winien" jest czesto wymowka na usprawiedliwienie tego, ze ktos kogos oszukal. Ja osobiscie slyszalem go w dwoch sytuacjach: jak ktos zrzuca wine na klienta za podpisanie umowy z klauzula napisana drobnym druczkiem (dosc czesto), i z ust zlodzieja kradnacego samochody.

PS: Co oczywiscie wcale nie musialo miec miejsca w omawianym przypadku. Moze to jest zwykla uczciwa umowa...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024