Staż z Asai sensei
Napisano Ponad rok temu
Opłata jednolita :wink: ale niewygórowana (jak na Niemcy)
Szczegóły [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zresztą nie ma to jak Asai Sensei w ogóle.
Do zobaczenia w Berlinie.
Napisano Ponad rok temu
Dzisiejsze zajęcia były sponsorowane przez sankyo.
Na początek rozgrzewka i nieodłączne shiho nage, czy też shiho giri jak kto woli w 4 i 8 kierunkach (sensei mówi 'nage' btw.).
A potem już sankyo omote
uchi kaiten sankyo
soto kaiten sankyo
i w suwari waza
sankyo omote
i chyba ze 20 minut ikkyo z dwukrotną zmianą partnerów (masakra była ).
Mam takie wrażenie, że coś przegapiłem, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć co :roll:
Dodatkową atrakcją jest fantastyczne dojo z przepiękną panorama Berlina. Frekwencja dopisała i było tak ciasno, że trzeba było bardzo uważać, zwłaszcza jak się leżało na macie z wykręconą ręką :twisted:
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że pojawiła się liczna reprezentacja z Polski, był m.in sensei Borowski.
A za parę godzin kolejny trening i egzaminy na stopnie kyu. 8)
Napisano Ponad rok temu
Wesołym akcentem było jak sensei wywołał na środek dwóch młodych shodan'ów i zaczął się okrutnie natrząsać z ich nieumiejętnie zawiązanych hakam , następnie jak już najedli się dosyć wstydu stojąc na środku maty Asai S. osobiście zawiązał im pasy od hakam jednocześnie pokazując jak wygląda oficjalny ceremonialny sposób wiązania. Całości towarzyszył wykład jak to Aikido to nie tylko techniki, ale też estetyka, do której należą czyste kimono i poprawnie zawiązany pas.
Taka ciekawostka, niektóre techniki były ćwiczone w grupach o jednakowym stopniu (dan, 1-4kyu), następnie sensei usadził w rządkach ludzi z 5 kyu i bez stopni (lub poniżej 5). Po komendzie "stopnie dan" słychać było tylko furkot hakam biegnących, żeby się załapać jako partnerzy dla początkujących. Część wyraźnie rozczarowana musiała wrócić do seiza :-) .
Imprezę zakończyły egzaminy kyu. Asai sensei miał wczoraj wyraźnie dobry dzień, poległy tylko dwie kandydatury na 3 kyu, pozostali do przodu. W ten oto sposób w tabelce ze stopniami w mojej legitymacji aikido pojawił się pierwszy podpis Asai Sensei na zachętę do dalszych żmudnych ćwiczeń
Napisano Ponad rok temu
O, to mnie się bardzo podoba. 8) Chociaż po ostatnim stażu nie mogę narzekać na niechęć hakam do ćwiczenia z osobami niższymi stopniem, bo udało mi się załapać na ćwiczenie z nimi. Techniki też robili ostrożnie, łagodnie, coby nas nie uszkodzić. Ale jak dla mnie to trochę za łagodnie. :wink:Taka ciekawostka, niektóre techniki były ćwiczone w grupach o jednakowym stopniu (dan, 1-4kyu), następnie sensei usadził w rządkach ludzi z 5 kyu i bez stopni (lub poniżej 5). Po komendzie "stopnie dan" słychać było tylko furkot hakam biegnących, żeby się załapać jako partnerzy dla początkujących. Część wyraźnie rozczarowana musiała wrócić do seiza :-) .
Gratuluję zdanego egzaminu. 8) Tak z ciekawości zapytam: który stopień?W ten oto sposób w tabelce ze stopniami w mojej legitymacji aikido pojawił się pierwszy podpis Asai Sensei na zachętę do dalszych żmudnych ćwiczeń
Napisano Ponad rok temu
No napisałem przecież, że to pierwszy wpis , czyli wg. tutejszych reguł 5. kyu.Gratuluję zdanego egzaminu. 8) Tak z ciekawości zapytam: który stopień?W ten oto sposób w tabelce ze stopniami w mojej legitymacji aikido pojawił się pierwszy podpis Asai Sensei na zachętę do dalszych żmudnych ćwiczeń
Śmiesznie było, bo byłem chyba najstarszym zdającym na tak niski stopień . Szkoda tylko, że nie przyszedł kolega z grupy (mimo iż planował), ćwiczy już parę lat ale nigdy nie podchodził do egzaminów, mimo że mógłby mieć już tak z 2-1 kyu. Jako że jest ok 50. to wyglądałby jak wychowawca w grupie przedszkolaków .
No ja nie mogę powiedzieć, żeby techniki były robione łagodnie, wczoraj na zakończenie było ok 15 min. juji garami, z braku miejsca tylko delikatna rolka do tyłu, ale i tak miałem poważne obawy o integralność stawów łokciowych. A po sobotnim sankyo jeszcze mnie nadgarstki bolą Ale przyznaję uczciwie, że trochę sam się o to prosiłem, bo lubię "czuć" techniki i drażni mnie jak tori czeka aż sam się przewrócę.Chociaż po ostatnim stażu nie mogę narzekać na niechęć hakam do ćwiczenia z osobami niższymi stopniem, bo udało mi się załapać na ćwiczenie z nimi. Techniki też robili ostrożnie, łagodnie, coby nas nie uszkodzić. Ale jak dla mnie to trochę za łagodnie.
Natomiast jak tak sobie porównuję ze stażem w Opolu, to tutejsi yudansha mają zdecydowanie mniejszą tendencję do zbijania się w grupy i ćwiczenia we własnym gronie oraz wykazują taką jakąś silną potrzebę nauczania "młodych".
Ralman: Dzięki
Napisano Ponad rok temu
zapraszamy do berlina na 3-4 czerwca na staz z endo sensei.
a ja na stazu widzialem wczoraj kilku znajomych z uniwerku, co to nawet nie wiedzialem, ze cwicza. hehehe. aikido zbliza ludzi.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Najlepszy mistrz
- Ponad rok temu
-
Filmy z Tomiki aikido.
- Ponad rok temu
-
Idealny instruktor
- Ponad rok temu
-
O-Getsu-Ryu, The Samurais of Japan w Polsce
- Ponad rok temu
-
Kanetsuka Sensei i "butelka";)
- Ponad rok temu
-
Kanetsuka Sensei i "butelka";)
- Ponad rok temu
-
Kanetsuka Sensei i "butelka";)
- Ponad rok temu
-
Kanetsuka Sensei i "butelka";)
- Ponad rok temu
-
Kanetsuka Sensei i "butelka";)
- Ponad rok temu
-
Kanetsuka Sensei i "butelka";)
- Ponad rok temu