8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mameha]

Wrzucam ten tekst do poczytania i refleksji nad prawami kobiet w aspekcie popularnej dyscypliny sportowej, jaką jest piłka nożna. Może ktoś pokusi się o odpowiedź na pytanie: czy piłkę nożną trzeba bronić przed kobietami? Czy też może kobiety przed piłką nożną? A może jest w ogóle trzeba zadać inne pytanie: czy kobiety same powinny wywalczyć sobie równorzędną pozycję w tym futbolowym dialogu? I czy rzeczywiście problem tyczy się wyłącznie piłki nożnej, czy dotyka jakiejś głębszej kwestii?

[budo_schtruntz]

Ten temat–rzeka wybitnie pasował by do „knajpy” – po pierwszej godzinie gwarantowane kilkadziesiąt wpisów „zatroskanych” o swoje lepsze połowy kolesi.

Jeżeli ktoś jest na tyle głupi, to niech broni piłki przed kobietami i najlepiej niech bohatersko polegnie w tej walce- o jednego palanta mniej. A co by było , gdyby na ten przykład taką siatkówkę przed nimi bronić- pełne trybuny na meczach naszych „Złotek” komuś przeszkadzają? A może złote medale ME?
Że piłka to de facto sport walki? Że trzeba je chronić przed „degradacją kobiecości”? że faulując się wzajemnie zmysł estetyczny komuś drażnią- mogę to zrozumieć, ale chyba przymusu oglądania nie ma . Ja Wam tam ufam, drogie panie- może za dużo mądrych i ambitnych egzemplarzy Waszego gatunku w życiu spotkałem ,wiem, że krzywdy sobie raczej nie zrobicie i jakby moja obecna Lejdi któregoś dnia oświadczyła, że od dzisiaj zamierza kopać gałę, to sam na jej mecze uczęszczał, nawet jeszcze chętnie pojechałbym z nią np. korki kupić.

czy kobiety same powinny wywalczyć sobie równorzędną pozycję w tym futbolowym dialogu?
Starać się na pewno muszą ,ale bez naszej pomocy ,wpływów w klubach i związkach niewiele zdziałają. Założą sobie swoje, to automatycznie zostaną zepchnięte na margines do roli ciekawostki- a moim zdaniem w main stream trzeba celować.


Fakt- sam football to czasami tylko pretekst – macie prawo do lekkiej irytacji na takie postawienie spraw, że tego Wam nie wolno bo „nie i nie ma gadania” i jeszcze jakiemuś burakowi z klapkami na oczach coś się nie podoba, choć z uzasadnieniem trzymającym się kupy mu się nie spieszy. Pamiętacie, jak jeszcze na początku XX wieku nie mogłyście studiować na większości uniwersytetów. Brzmi dzisiaj śmiesznie, ale co niektórzy wróżyli rychły upadek społeczeństwa tym spowodowany.

Co do muzułmanów, to pomimo sporych zasobów empatii ich postępowania względem kobiet (w ogólnym wymiarze) zrozumieć nie jestem w stanie- może ktoś mnie oświeci, na razie wygląda mi to jakieś masowe upośledzenie dotykające ludzi w tamtych rejonach. :?



PS. A wcześniej myślałem, ze ten dział VB to tylko o kopaniu nas w czułe miejsca

[budo_kapral]

dopóki nie zdejmą tych śmiesznych burek, nie będzie nic do powiedzenia w tym temacie 8)

[budo_schtruntz]

raczej dopóki nie pozwolą im ich zdjąć

[budo_mameha]

PS. A wcześniej myślałem, ze ten dział VB to tylko o kopaniu nas w czułe miejsca

Jak widać na załączonym obrazku, nie tylko o tym. Chociaż niektórzy robią wszystko, żeby upchnąć SK w schemacik „buch, buch w brzuch i blachę w czachę”. Nie o to tu chodzi …

Wracając zaś do tematu irańskich piłkarek … Czy rzeczywiście temat jest bardzo odległy od naszej rzeczywistości? Nie dostrzegamy, czy nie chcemy dostrzegać barier, które bez przerwy muszą pokonywać kobiety? Czy w naszym, wydawałoby się mocno nowoczesnym, europejskim kraju nie ma podobnych zjawisk?

Otóż, niestety są …

W sekcji hokeja na lodzie kobiet Cracovii Kraków, przez długi czas klub nie godził się na przydzielenie dziewczynom godzin lodu. Mimo że dziewczyny zorganizowały się w drużynę, mimo że rozegrały już jako drużyna mecze … Na przeszkodzie stanęły jakoby problemy finansowe z utrzymaniem drużyny żeńskiej. Członkowie drużyny męskiej nigdy nie mieli tego typu problemów. Im do podjęcia treningów wystarczyła tylko chęć … Przykre, prawda?

Inny przykład. W Warszawie jest klub sportów walki, nawet całkiem dobry ( nazwy nie wymienię, bo nie chcę go reklamować), do którego z definicji nie przyjmuje się kobiet. Główny trener zapytany o powody takiego stanu rzeczy odpowiada – cytuję:

Ja prowadzę sekcję tylko dla mężczyzn, nastawioną na sukces.
Lepiej zapisz się na aerobik.
Jak ty będziesz wyglądała ze złamanym nosem?

Ile jest jeszcze takich dziedzin życia, które są niedostępne dla kobiet? Ile siły i determinacji potrzeba, żeby przekonać decydentów, że równe prawa to nie jest żaden luksus tylko standard w cywilizowanym kraju?

[budo_przemcio]

No pewnie ,ze dziewczyny moga grac w piłke nozna,pytanie ,czy umieja .Kiedys widziałem jak grały to ruchy ich przypominały mi jak jeszcze młody szczeniaczek próbuje pobiegac a jeszcze nie moze utrzymac całkieim równowagi i potyka sie o podwijajace sie uszy.Piłka ręczna, siatkowa ,tenis ziemny spoko. 8)

[budo_schtruntz]

jakiś klub angielskiej Premier League chciał ostatnio zwerbować pewną zdolną panią, niestety nie dostał zgody. Fakt, że mogłaby nie wyjść cało z pojedynku z 90-cio kg obrońcami, ale ona na pewno nie mogła przypominać rzeczonego szczeniaczka.

[budo_mameha]

No pewnie ,ze dziewczyny moga grac w piłke nozna,pytanie ,czy umieja .Kiedys widziałem jak grały to ruchy ich przypominały mi jak jeszcze młody szczeniaczek próbuje pobiegac a jeszcze nie moze utrzymac całkieim równowagi i potyka sie o podwijajace sie uszy.Piłka ręczna, siatkowa ,tenis ziemny spoko. 8)

I tak nieźle - aż 3 dozwolone dyscypliny! Za chwilę przyjdzie jeszcze jedna mądrala i łaskawie pozwoli jeździć na łyżwach. Albo i nie pozwoli, bo stwierdzi, że do kobiet to nie pasuje. Wszystko będzie zależało od wrażenia estetycznego mądrali.

Więc ja mądralę pytam:
- kto decyduje o tym, co jest dla mądrali dobre, a co złe? sam mądrala czy ktoś w imieniu mądrali?
- kto i w oparciu o jakie kryteria ustala, czym powinien zajmować się mądrala, a co zdecydowanie porzucić? nie sam mądrala aby? w oparciu o własne przekonania?

[budo_esthan]

http://sport.gazeta.pl/pilka/1,65030,3317670.html

Wrzucam ten tekst do poczytania i refleksji nad prawami kobiet w aspekcie popularnej dyscypliny sportowej, jaką jest piłka nożna. Może ktoś pokusi się o odpowiedź na pytanie: czy piłkę nożną trzeba bronić przed kobietami? Czy też może kobiety przed piłką nożną? A może jest w ogóle trzeba zadać inne pytanie: czy kobiety same powinny wywalczyć sobie równorzędną pozycję w tym futbolowym dialogu? I czy rzeczywiście problem tyczy się wyłącznie piłki nożnej, czy dotyka jakiejś głębszej kwestii?

Nie nie ma żadnej głębszej treści, problem tyczy się tylko wejściówek na mecze futbolowe które większości kobiet nie interesują. Początkowo pojawi sie fala ciekawskich kobiet które po 1 lub 2 meczu zrezygnują z tej wątpliwej przyjemności. Bardzo dobre nic nie kosztujące i długoterminowo nic nie zmieniające posunięcie ze strony rządu. Ale jest o czym pisać w gazetach