Skocz do zawartości


Zdjęcie

Idealny instruktor


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
62 odpowiedzi w tym temacie

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

...A Ty jak trafilas w takim razie na szkole dla belfrow...?

Koleżanka pewnie chciała się uchylić od zasadniczej służby wojskowej... ;-)

Jakoś sobie trza było radzić. :twisted: A że w umysłówce byłam lepsza niż w siłówce, więc jakoś tak samo poszło za ciosem. 8)

A serio, to w tamtych czasach zakochałam się w filmie (nie opuściłam żadnego filmu z serii prezentowanych przez panów Raczka i Kałużyńskiego, ech, to były czasy i Jimmy Stewart na biało-czarnym ekranie) i przez to w angielskim, tak że na studiowanie nie mogło być nic innego, żadna tam ekonomia czy inne prawo, musiały być studia językowe. Pochwalę się, że na egzaminie wstępnym z tzw. kulturówki znałam odpowiedzi na wszystkie pytania filmowe. :oops: :wink: A że moja uczelnia miała do zaoferowania wtedy tylko jedną specjalizację, więc miałam duże szanse na zostanie panią od angielskiego. Ale niestety, a może właśnie stety, tłumaczenia już mi wtedy chodziły po głowie (miłość do filmu ostro jeszcze trwała na posterunku, więc czemu nie wziąć się za listy dialogowe?), więc spakowałam swoich małych walizeczek kilka i się przeniosłam do innego miasta kształcić się dalej na tłumacza. Uczyłam się sama i uczyłam innych, dorosłych, potem dzieciaki, przez tak zwane korki też przechodziłam (tu się mogę pochwalić dobrymi ocenami moich uczniów na egzaminach, czyli taki mój mały sukces), ale się ostatecznie wyleczyłam z uczenia. A miłość do tłumaczenia została. No i listy dialogowe jeszcze przede mną. Czasem jak w kinie czytam, co tam nawypisują na dole ekranu to normalnie nóż się w kieszeni otwiera. :evil:

Ot, taka sobie historia, jak wiele innych. Się rozpisałam. Po co ja tu wypisuję takie rzeczy, się sama zastanawiam. 8O :wink:
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

tłumaczenia już mi wtedy chodziły po głowie (miłość do filmu ostro jeszcze trwała na posterunku, więc czemu nie wziąć się za listy dialogowe?)



Udzielasz się, aby na "napisy.org"? Jeśli nie, to czas spróbować :wink:

Sorki za offtopa.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Nie można nauczyć kogos, kto nie chce się nauczyć

Ale można tak zrobić żeby ten ktoś chciał się nauczyć.

A to też slogan. Nieprawda to.

Ligeia, czy "coś" czy "powołanie" to dalej nic nie znaczy.
Tematy są fajne, lubie jak się ludzie żrą, pokazują swą naturę.

Voivod, nieprawda, to nie był zły nauczyciel, to był nauczyciel niedopasowany do współczesności. Tam naprawdę nie było komu recytować Mickiewicza, komu i co. To jak we fraku gnój w oborze przerzucać. Akurat metafora świń doskonale pasuje do "uczniów". Tak teraz jest, wszystko stoi do góry nogami, rzekłbym katastofa.
I nie porównuj młodocianych kryminalistów do ludzi.
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Ligeia, czy "coś" czy "powołanie" to dalej nic nie znaczy.

Bo tego nie da się objaśnić naukowo, racjonalnie jak wolisz, i poprzeć wykresami, rysunkami i wynikami badań prowadzonych na przestrzeni paru lat, z których będziesz miał namacalne dowody, że coś takiego istnieje.

Powołanie bardziej kojarzy się z powołaniem duchowym do kapłaństwa czy zakonu. Tego też nie da się zbadać naukowo. Ba, sami powołani nie potrafią tego wyjaśnić, wiedzą tylko, nie, czują, że taką, a nie inną drogą powinni iść. Oni to nazywają głosem Boga.

Co do powołania w przypadku innych, nie-duchowych zawodów. Sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją przekazać. A tego na studiach niestety nie nauczą. Najprotszy przykład: wykładowca metodyki nauczania, który nie stosuje w swojej pracy zasad, które sam wpaja studentom. Żenujące.

Wiedza musi mieć wsparcie w pewnych predyspozycjach, cechach charakteru, umiejętności pracy z ludźmi. Bez tego na sucho wiedzy nikomu nie przekażesz. To jak pisała athropina, trzeba tak umieć podejść do ucznia, żeby zafascynować go tym, czego Ty nauczasz. Jeśli uczysz nudnego przedmiotu, ale sam jesteś nim zafascynowany, fascynacja ta przejdzie na uczniów, przez twoją osobę. Ważne jest tutaj też, czy Ty sam odnalazłeś swoją drogę, czy to co robisz jest tym, co zawsze chciałeś robić i nie wyobrażasz sobie, że mógłbyś robić coś innego. Jeśli tak nie jest, lepiej to porzucić i zająć się czymś innym.

Ja tak to rozumiem.

Zdaję sobie sprawę, że moje objaśnienia dalekie są od naukowego i racjonalistycznego podejścia. Jeśli wiesz o co mi chodzi, a potrafisz to przedstawić bardziej naukowo - chętnie posłucham.

Tematy są fajne, lubie jak się ludzie żrą, pokazują swą naturę.

Ludzie są, jacy są, ja jednak wolę jak wykazują się inteligencją i dowcipem niż burackimi odzywkami. Bo to już o inteligencji nie świadczy.
  • 0

budo_robot
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 554 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor
musi to byc prawdziwy [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Ligeia, czy "coś" czy "powołanie" to dalej nic nie znaczy.


Randall, tak się tylko wtrącę...
Moim skromnym zdaniem ludzie po to wymyślili np metafory, żeby się nimi posługiwać i ułatwiać wzajemną komunikację. "Powołanie" to taka metafora zbioru cech i predyspozycji, które daja nauczycielowi efekt 'tego coś'. I wszyscy wiemy, o co chodzi.
Po co więc na siłę domagać się rozwinięca takiego sympatycznego pojęcia?
Dziwię się, że to dla Ciebie nic nie znaczy. Bo ja, słysząc 'powołanie' wiem, o co chodzi.
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Po co więc na siłę domagać się rozwinięca takiego sympatycznego pojęcia?

Za późno, rozwinięcie powyżej.

Jak tam matura? :wink: Powodzenia na ustnych. 8)
  • 0

budo_athropina
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

athropina napisał:
Cytat:
Nie można nauczyć kogos, kto nie chce się nauczyć

Ale można tak zrobić żeby ten ktoś chciał się nauczyć.

A to też slogan. Nieprawda to.

Randall, prawda jest jedna czy jak? Dla mnie to nie slogan tylko fakt z jakim sie niejednokrotnie juz spotkałam. M.in. przy okazji mojej przygody z aikido. Tylko i wyłacznie tam zostałam po jednym trenigu bo mój sensei przekazał mi że warto, mimo mojego spięcia, strachu, oporów, nieśmiałości, braku bladego pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Wcześniej aikido kojarzyłam wyłacznie z S.S., do głowy by mi nie wpadło że moge mieć z tym coś wspólnego, nawet o tym nigdy nie myślałam, to do mnie nie pasowało. I wystarczyło 1,5 godziny żebym chciała się uczyć. I nie zostałabym tam za skarby na dłużej gdyby prowadzacym była jedna z innych osób u których też miałam okazję poćwiczyć. Można by się rozpisywać dlaczego ale po co? Aby dostać ironią w łeb?
W każdym razie dziękuję Jackowi za mój pierwszy trening, który był wyjątkowy, a obu moim nauczycielom-Jackowi i Piotrowi dziękuję za każdą godzinę na macie.
Musiałam to napisać...
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Jak tam matura? :wink: Powodzenia na ustnych 8) .


A dziemkujem, dziemkujem, całkiem dobrze :) (no tak, juz wiem skad moje wrażliwość na metafory i inne środki stylistyczne ;) )

Jeszcze tylko wos, 2xfr i ustny polski w ramach rozrywki 8)
  • 0

budo_athropina
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor
Co my tu o egzaminach piszemy czy jak?
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor
Jakby Ci tu... Hmmm... Ehem... To jakby weryfikacja procesu nauczania, a my tu o nauczaniu rozprawiamy, czyż nie? :wink:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

...Voivod, nieprawda, to nie był zły nauczyciel, to był nauczyciel niedopasowany do współczesności. Tam naprawdę nie było komu recytować Mickiewicza, komu i co. To jak we fraku gnój w oborze przerzucać. Akurat metafora świń doskonale pasuje do "uczniów". Tak teraz jest, wszystko stoi do góry nogami, rzekłbym katastofa.
I nie porównuj młodocianych kryminalistów do ludzi.

Mialaby to uslyszec slynna Komisja Helsinska...
Zgodnie z obowiazujacym w Polsce prawem sa ludzmi, aczkolwiek... W kazdym razie moj szef twierdzil, ze tak... :)
A nauczyciel, jak to ladnie ujales, niedopasowany nie moze byc nauczycielem dobrym, ergo - jest zlym... 8) 8) 8)
Poza tym to byla ciota a nie nauczyciel :) :) :) Tak, jak ten, ktoremu w Toruniu bodajze wsadzili kubel smieci na leb...
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Powołanie bardziej kojarzy się z powołaniem duchowym do kapłaństwa czy zakonu.

Z czym Ci sie kojarzy to Twoja sprawa.

Ba, sami powołani nie potrafią tego wyjaśnić, wiedzą tylko, nie, czują, że taką, a nie inną drogą powinni iść. Oni to nazywają głosem Boga.

Czy to powolanie objawia się jakoś dla osób postronnych, czy jest tylko odczuciem osoby powołanej?

Sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją przekazać.

No tak, to umiejętności praktyczne, wiedza, odpowiednia retoryka itp. Nic tu z enigmatycznych cośów.

Najprotszy przykład: wykładowca metodyki nauczania, który nie stosuje w swojej pracy zasad, które sam wpaja studentom. Żenujące.

Prawdziwe. Większość metodyki jakiej uczą nadaje się do zapisywania w książkach tylko. "Według badań i statystyk" metoda XY daje o XX% lepsze wyniki niz "metoda tradycyjna", praktynie to kanał.

Wiedza musi mieć wsparcie w pewnych predyspozycjach, cechach charakteru, umiejętności pracy z ludźmi.

To da się precyzyjnie okreslić.

Jeśli uczysz nudnego przedmiotu, ale sam jesteś nim zafascynowany, fascynacja ta przejdzie na uczniów, przez twoją osobę.

8O :rofl: Grzybków sie najadłaś czy co? Nie ma takiej opcji.

Ważne jest tutaj też, czy Ty sam odnalazłeś swoją drogę, czy to co robisz jest tym, co zawsze chciałeś robić i nie wyobrażasz sobie, że mógłbyś robić coś innego. Jeśli tak nie jest, lepiej to porzucić i zająć się czymś innym.

Kolejny slogan.

Zdaję sobie sprawę, że moje objaśnienia dalekie są od naukowego i racjonalistycznego podejścia.

Masz jakieś kompleksy z ta naukowością/nienaukowością? Klepnij sobie w goglach "Zgon problemu demarkacji".

Ludzie są, jacy są, ja jednak wolę jak wykazują się inteligencją i dowcipem niż burackimi odzywkami.

Wole to mają indyki.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Tylko i wyłacznie tam zostałam po jednym trenigu bo mój sensei przekazał mi że warto, mimo mojego spięcia, strachu, oporów, nieśmiałości, braku bladego pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.

Nie tylko i wyłącznie, pierwsza była twoja wola przyjścia na trening i zainteresowanie, choćby SS. Faktycznie są w każdej dziedzinie ludzie lisi, którzy tą wolę potrafią skutecznie zagasić, jest ich oczywiście wiekszość:

I nie zostałabym tam za skarby na dłużej gdyby prowadzacym była jedna z innych osób u których też miałam okazję poćwiczyć.


  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Mialaby to uslyszec slynna Komisja Helsinska...

Dobrze wiesz gdzie ja mam komisje.

Zgodnie z obowiazujacym w Polsce prawem (...)

Prawo to tylko literki na papierkach. Fakt że obowiązuje, nie znaczy że jest słuszne, dobre, że mówi coś prawdziwego i że tak powinno byc. Można zatem zapytac czy faktycznie takie prawo obowiązuje...

A nauczyciel, jak to ladnie ujales, niedopasowany nie moze byc nauczycielem dobrym, ergo - jest zlym... 8) 8) 8)

A uczeń niedopasowany jest dobry czy zły? Bo mnie się wydaje, że to uczeń ma się dopasowywać do nauczyciela, na tym polega nauczanie. Jeśli odwrócisz role, odwrócisz proces nauczania. Dlatego szkoła się degraduje, poza elitarnymi, gdzie doskonale prosperuje system tradycyjny.

Poza tym to byla ciota a nie nauczyciel :) :) :) Tak, jak ten, ktoremu w Toruniu bodajze wsadzili kubel smieci na leb...

Powiedzmy zwykły człowiek. Gwarantuje że ziomki pod blokiem udowodniłyby Ci żeś ciota, wsadzając całego do kubła, juz bez telefonu i portfela, za to z obitym ryjem. Pod blokiem miałbyś szansę się bronić, nauczyciel nie może nic.
Kiedy ostatnio byłes w szkole, z pozycji nauczyciela? Bo jak dla mnie obraz lekcji w filmie jest mocno wyidealizowany. Jest już dużo gorzej, no ale film ma juz pare ładnych lat.
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Ba, sami powołani nie potrafią tego wyjaśnić, wiedzą tylko, nie, czują, że taką, a nie inną drogą powinni iść. Oni to nazywają głosem Boga.

Czy to powolanie objawia się jakoś dla osób postronnych, czy jest tylko odczuciem osoby powołanej?

Jak może się objawiać osobie postronnej coś, co Ty odczuwasz? Nie może. Odczuwanie takie może się przekładać jedynie na czyny. I to te czyny widzi osoba stojąca z boku, tylko czyny. Jak czujesz powołanie do zostania księdzem - zostajesz księdzem, chcesz nieść kaganek oświaty - zostajesz nauczycielem, kochasz - okazujesz to drugiej osobie, itede.

Sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją przekazać.

No tak, to umiejętności praktyczne, wiedza, odpowiednia retoryka itp. Nic tu z enigmatycznych cośów.

Nie do końca. Możesz przeczytać setki książek metodycznych, ba, wykuć na pamięć sposoby przekazywania wiedzy, a nadal nie potrafić jej przekazać (vide przykład metodyczki). Ja bym się tu bardziej skłaniała ku cechom osobowościowym nauczyciela i temu, co nazwałeś sloganem:

Jeśli uczysz nudnego przedmiotu, ale sam jesteś nim zafascynowany, fascynacja ta przejdzie na uczniów, przez twoją osobę. (I dalej było poetycko o tej drodze, którą się odnajduje itepe)


Sprawdzone w praniu. :wink:


Zdaję sobie sprawę, że moje objaśnienia dalekie są od naukowego i racjonalistycznego podejścia.

Masz jakieś kompleksy z ta naukowością/nienaukowością? Klepnij sobie w goglach "Zgon problemu demarkacji".

Po prostu nie wszystko da się wyjaśnić naukowo.


Ludzie są, jacy są, ja jednak wolę jak wykazują się inteligencją i dowcipem niż burackimi odzywkami.

Wole to mają indyki.

Wiesz, powiem Ci szczerze, już się zaczynałam najeżać na Twoje powyższe odpowiedzi, ale tymi wolami to mnie normalnie rozbroiłeś. :rofl: :rofl: :rofl:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Jak może... (ciach) itede.

Zatem nie mówmy o tym "powołaniu" jako że nic o nim powiedziec nie możemy, mówić mozeymy jedynie o czynach. Enigmatycznym cosiom mówimy zdecydowane nie.

Sprawdzone w praniu. :wink:

Wydaje ci się.

Po prostu nie wszystko da się wyjaśnić naukowo.

O, jak zwykle baba uparta i pewna siebie nie sprawdziła.



Wole to mają indyki.

Wiesz, powiem Ci szczerze, już się zaczynałam najeżać na Twoje powyższe odpowiedzi, ale tymi wolami to mnie normalnie rozbroiłeś. :rofl: :rofl: :rofl:

A zauważyłaś ukrytą dwuznaczność - to była właśnie buracka odzywka.[/code]
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor
Dobra.

Enigmatyczne "cosie" - wyjaśnione w powyżych postach.

Co do wydawania mi się - czasem mi się wydaje, ale nie to co widzę i czego doświadczam. Chyba, że oślepłam doszczętnie i zabrakło mi czucia i zmysły gdzieś wyparowały.

Co do uporu i pewności siebie - i wice wersa.

Co do burackich odzywek - przecież nie może Randall był słodki jak mniut, bo by nas tu zemgliło. A odzywka mnie rozśmieszyła. Widocznie lubię burackie zagrania. A Ty stoisz w opozycji do wszystkich, jeśli chodzi o kulturę wypowiedzi. Ktoś musi. Inaczej byłoby tu cholernie nudno. Good job.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor

Dobrze wiesz gdzie ja mam komisje.

Tam, gdzie i ja...? :oops:

Prawo to tylko literki na papierkach. Fakt że obowiązuje, nie znaczy że jest słuszne, dobre, że mówi coś prawdziwego i że tak powinno byc. Można zatem zapytac czy faktycznie takie prawo obowiązuje...

Nie zmienia to faktu, ze obowiazuje... :roll:

A uczeń niedopasowany jest dobry czy zły? Bo mnie się wydaje, że to uczeń ma się dopasowywać do nauczyciela, na tym polega nauczanie. Jeśli odwrócisz role, odwrócisz proces nauczania. Dlatego szkoła się degraduje, poza elitarnymi, gdzie doskonale prosperuje system tradycyjny.

Uczen, podobnie jak nauczyciel, jesli jest niedopasowany, jest be.
Wiesz, jak to jest z nami, belframi: Albo my ich albo oni WAS... :) :) :)

Powiedzmy zwykły człowiek. Gwarantuje że ziomki pod blokiem udowodniłyby Ci żeś ciota, wsadzając całego do kubła, juz bez telefonu i portfela, za to z obitym ryjem. Pod blokiem miałbyś szansę się bronić, nauczyciel nie może nic.
Kiedy ostatnio byłes w szkole, z pozycji nauczyciela? Bo jak dla mnie obraz lekcji w filmie jest mocno wyidealizowany. Jest już dużo gorzej, no ale film ma juz pare ładnych lat.

Mnie to mowisz...? Poza tym nie zgadzam sie, zawsze mozna sie zwolnic 8) 8) 8)
Jestem za to przekonany, ze Tobie nikt by nic nie udowodnil. Teza + Antyteza = Synteza...?
PS. Czasowo, od poltora roku, mam przerwe. Ale poprzednie 14 swietnie pamietam, nie bylo dnia, zebym sie nudzil... :) :) :) :) :)
  • 0

budo_paolobjj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 226 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gracie Barra Toruń
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Idealny instruktor
Nishio Sensei był idealny.

A z polskiego podwórka, to cechy idealnego instruktora wykazuje Andrzej Lepper.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024