6 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kurczak]

Czy ktoś może ma zdjęcie Kano, Funakoshiego i Ueshiby razem? Bo podobno ta trójka w pewnym okresie życia ćwiczyła z sobą.

[budo_mero]

Została bodajże wydana książka "Mistrzowie Budo" i tam jak pamietam jest ich zdjęcie "zmontowane" razem...

BTW: Wróciłem :twisted: :twisted: Dawno mnie tu nie było kupa topicow do przeczytania

[budo_kurczak]

Zmontowane już widziałem:) ale mi chodzi o takie na prawde zrobione

[budo_zanshin]

Jednocześnie chyba nigdy się nie spotkali.

[budo_irimi]

Pewnie spotkali się jeszcze przed wojną, ale wtedy Dziakowi siadły akumulatory w jego Nikonie F6, a że ani Funakoshi, ani Kano nie mieli przy sobie ładowarek, bo na staże zwykle nie brali, to...

[budo_randall]

Pewnie spotkali się jeszcze przed wojną, ale wtedy Dziakowi siadły akumulatory w jego Nikonie F6, a że ani Funakoshi, ani Kano nie mieli przy sobie ładowarek, bo na staże zwykle nie brali, to...

...to zrobili ściepke na kilka zestawów bateryjek alkalicznych, i posłali Kano do najbliższego kiosku RUCH. Tenże, jesze młody i zapalony jurny kawaler, zawadzil o niewielki skepik "Przyczajony Smok" i kupił skrzynkę browaru marki "Smoczy oddech".
Po degustacji i całodziennym treningu, wraz z solennym postanowieniem kupienia bateryjek dnia następnego, uderzyli w kimono.
Niestety rano chumoru nie poprawiła nawet półgodzinna medytacja pod wodospadem, i jednogłosnie doszli do wniosku że trzeba zabic klinika. Funakoshi udał się zatem z misją kodowo nazwaną "po bateryjki".
I tak sześć razy. Dnia siódmego, okazało się że nie zostalo im już nawet na waciki, wiec Dziadek, jako gospodarz, pchnął na Ebayu swego Nikona F6, co by mieli na pożegnalną bibkę. Niestety padła mu nagrywara w laptopie /zapewne przez wilgoc i wstrzasy przenoszące sie z tatami - źródła nie podają jednoznaczej odpowiedzi/, a kartę flasch wysłał FeedEXem razem z aparatem, przeto nie została żadna fotograficzna dokumentacja z owego pamietnego tygodnia zaciętych treningów, po których to panowie wyglądali na niewiarygodnie wycieńczonych /są relacje naocznych świadków/ wzbudzając szacunek w na świecie i w okolicy. Nikt do tej pory nie poddawał się tak katorżniczej pracy. Sukces mieli w kieszeni.

Naoczny swiadek, Duch Hopkirka.

Randall (Monthy Python's Flying Circus)

[budo_ligeia]

Nono, Randall, jaki z Ciebie literat. Jestem pod wrażeniem. ;-)