Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wiosenny staz NEAikikai


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

zapraszam do wrocławia - daj mi kilka dni a pokaże ci wszystko co bede umiał przekazać - bez słowa...
i to jest odpowiedz na cały topik - teraz mozecie napisać o tym 5 stron hahahahahaa


Dziękuje, ale nie skorzystam - nie jest to dla mnie aż tak istotne, abym się w tym celu specjalnie "tłuk" się do Wrocławia, po za tym nie bede zawyżał wam średniej, skoro nikt z Polski nie przyjechał na wasz ostatni staż, to ja tym bardziej nie bedę robił wyłomu [swoja drogą to nie jest chyba dla was zbyt dobra rekomendacja prawda :?: :cry: ]

i to jest odpowiedz na cały topik - teraz mozecie napisać o tym 5 stron hahahahahaa


Dziękujemy za pozwolenie oraz wyczerpującą wypowiedź :twisted:
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

..ale jesli chodzi o takich nauczycieli nie posunalbym sie do publicznej krytyki...


Spoko, ja to zrobie za ciebie :twisted:

Parę prostych pytań do wszystkich chętnych :

1. Czy prawdą jest, że Sensei Chiba powoduje na swoich stażach poważne kontuzje wsród czwiczących - złamania, wywichnięcia, rozbite nosy :?:

Jeżeli odpowiedź brzmi nie, to kończymy temat, jeżeli "tak" to:

2. Czy wynika to z jego braku umiejętności i jest niecelowe :?:

Jezeli odpowiedź brzmi "tak", to to jest przygnębiające :(
Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" - co oznaczałoby że sensei celowo łamie ręce swoim uke, a to jest to jeszcze bardziej przygnębiające :nie: prawdaż :cry: :?:

Taki jest własnie ciąg myślowy, którym się posłużyłem, nie wydaje mi się aby było coś niewłaściwego w próbie zrozumienia powyższego, prawda :?: :roll:
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai
Chyba czas włączyć sie do dyskusji ...
Najwyraźniej większość osób nie rozumie i myślę, że nie zrozumie po co Chiba sensei robi to co robi, chyba że zostaną jego uczniami :twisted:
Dla mnie tego typu przekaz jest w 100% jasny (mój nauczyciel P.Orban ma podobne metody nauczacia). Jako uke musisz być zawsze w 100% przygotowany na wszystko, jeśli się pomylisz zbierasz owoce takiego a nie innego błędu. Im jesteś bliższym uczniem i masz coraz większe umiejętności tym poziom trudności się podwyższa.
W takim przypadku nie można sobie pozwolić na strach (bo też od razu jesteś za to w odpowiedni sposób karany), ani na nieuwagę, czy wręcz lekcewarzenie, bo twoje zdrowie jest zagrożone. Tego rodzaju ćwiczenie rozwija tzw. ducha bojowego i nie ma w nim mowy o jakimkolwiek rozprężeniu, czy braku koncentracji.
Oczywiście nauczyciel w zależności od ucznia serwuje mu inny rodzaj "przyjemności" i metod "nauczania". Nie ma tutaj mowy o sadyźmie, czy braku wyobraźni - jest to metoda nauczania i albo ją akceptujesz i stajesz się uczniem, albo nie. Każdy ma swój rozum i wolny wybór.
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Chyba czas włączyć sie do dyskusji ...
Najwyraźniej większość osób nie rozumie i myślę, że nie zrozumie po co Chiba sensei robi to co robi, chyba że zostaną jego uczniami :twisted:
Dla mnie tego typu przekaz jest w 100% jasny (mój nauczyciel P.Orban ma podobne metody nauczacia). Jako uke musisz być zawsze w 100% przygotowany na wszystko, jeśli się pomylisz zbierasz owoce takiego a nie innego błędu. Im jesteś bliższym uczniem i masz coraz większe umiejętności tym poziom trudności się podwyższa.
W takim przypadku nie można sobie pozwolić na strach (bo też od razu jesteś za to w odpowiedni sposób karany), ani na nieuwagę, czy wręcz lekcewarzenie, bo twoje zdrowie jest zagrożone. Tego rodzaju ćwiczenie rozwija tzw. ducha bojowego i nie ma w nim mowy o jakimkolwiek rozprężeniu, czy braku koncentracji.
Oczywiście nauczyciel w zależności od ucznia serwuje mu inny rodzaj "przyjemności" i metod "nauczania". Nie ma tutaj mowy o sadyźmie, czy braku wyobraźni - jest to metoda nauczania i albo ją akceptujesz i stajesz się uczniem, albo nie. Każdy ma swój rozum i wolny wybór.


With all due respect, to cale gadanie o rozwijaniu ducha bojowego jest malo warte. Sa rozne oszolomy, ktorym sie wydaje, ze sa ostatnim samurajem i tego ducha, panie, za wszelka cene by rozwijali.
kiedys metoda nauczania bylo lanie dzieci linijka po lapie. byc moze to tez rozwijalo ducha bojowego.
we wszystkich dojo w jakich mi sie zdarzylo cwiczys podstawa metodyki jest dbanie o zdrowie uke, a nie dokrecanie mu sruby. nikt nie dal nikomu prawa do niszczenia czyjegos zdrowia, nawet w ramach treningu sztuki walki.

  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

...ciach.... Każdy ma swój rozum i wolny wybór.


Chyba nie podobało by mi się, jak by mi Sensei co trening łamał jakąś kończynę, ale myślę, ze ostatnie zdanie Walleca podsumowuje wszystko bardzo trafnie.

Mówiąc szczerze nie bardzo rozumiem żale i niepokoje ludzi, którzy nie ćwiczą z Chiba Sensei. Przecież nic Wam nie grozi.... dopóki nie zabładzicie pod strzechę Chiba Sensei albo, nie daj boże pmasza (ten to nawet w czoło przywalić potrafi jak coś nie tak :wink: :) :) :) :) 8) )

pozdrawiam

k.

P.S.
a mnie to co widziałem u pmasza jakoś odopiwada bardzo (chyba przez to, ze to takie bardzo "budo aikido" a nie zajadanie serniczków przed "Aikido3D").

k.
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Dla mnie tego typu przekaz jest w 100% jasny (mój nauczyciel P.Orban ma podobne metody nauczacia).


No to chyba robi to na jakiś tajnych stażach i obozach, bo ja nie zaobserwowałem :lol: . Co innego jest dać komuś w pycho jak przychodzi się sprawdzać z prowadzącym na treningu, a co innego łamać komuś ręce z powodu..., no właśnie z jakiego powodu :?:

Zachowania, o których tu dyskutujemy nie mają nic wspólnego z rzeczami, które mogłem obserwować u twojego nauczyciela. Nikt nie bał się zadawać pytań, nie widzałem, żeby ktoś został celowo przez niego uszkodzony (po za wymienionym wyżej przypadkami), nie było nawet zadnych negatywnych reakcji, kiedy byłem "trudnym" uke :twisted:

Absolutnie nie mogę się z toba w tej kwestii zgodzić, jeżeli przykładem ma być P.Orbon :lol: , (którego zresztą bardzo cenię jako nauczyciela), to nie widzę podobieństw.

No chyba, że moje pojęcie "treningowego hard core" jest na zupełnie innym poziomie :twisted:
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Mówiąc szczerze nie bardzo rozumiem żale i niepokoje ludzi, którzy nie ćwiczą z Chiba Sensei. Przecież nic Wam nie grozi.... dopóki nie zabładzicie pod strzechę Chiba Sensei albo, nie daj boże pmasza .


Nikt tu do nikogo nie ma żalu, (tak mi się przynajmniej wydaję), rozmawiamy o pewnego rodzaju kontrowersyjnej metodzie trenigowej i tyle...

Inny przykład do zaakceptowania, czy nie waszym zdaniem :?: Do Polski przyjezdza pewien nauczyciel Aikido , który na stażu potrafi "zadusić" swojego uke do nieprzytomności, a potem go cuci przy pomocy akupresury, jak na razie z sukcesem...

Tak się zastanawiam, co bedzie jak kiedyś nie ocuci..., i to nie są już jaja niestety :cry:
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai
Witam wśród żywych po urlopie :)

....zlamal tylko jeden nos swojemu uke.


Kurcze widziałem uke z dwoma podbrudkami, ale żeby z dwoma nosami ;) , a moze ten uke miał ich więcej? :)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Udalo mi sie zrobic 4 klipy video z Chiba sensei. Zajmuja ok 20MG i sa w mpeg. Jakby ktos mial kawalek miejsca na serwerze, to mozna by udostepnic do obejrzenia?


Szczepan wrzuc je na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
nie bedziesz nikomo musiał o miejsce prosic
  • 0

budo_soma
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 596 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai
W ciekawym kierunku popłynął ten temat. Ciekawi mnie , gdzie jest granica "socjalnego" i bojowego aikido .
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai
Jerzyku i o to właśnie chodzi ... nie jesteś uczniem, nie jeździsz za sensei'em na staże, to niestety tego nigdy nie poczujesz... nie zrozumiesz głębi przekazu...
tutaj nie chodzi o technike i o taką lub inną wesję ikkyo, ale zdecyowanie coś co ukrywa się głęboko za wszystkimi, jak by to ładnie szczepan nazwał tanimi sztuczkami technicznymi.
Ja jako uczeń P.Orban, kiedy jestem uke jestem przygotowany praktycznie na każdą ewentualność ... im bliższym uczniem jesteś, im lepszy jesteś, im bardziej się starasz tym poprzeczka wyżej postawiona i tym większe zagrożenie, ale też dzięki temu większa możliwość nauki... nauki właśnie tych rzeczy, których nigdy nie odczuje osoba nie mająca stałego nauczyciela... bo jak już pisałem nie chodzi tutaj o zgłębienie kolejnych tajników i sztuczek typowo technicznych, ale czegoś na kształt intuicji, odczuwania, instynktu, który jest właśnie esencją budo.
  • 0

budo_piotrek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Dziękuje, ale nie skorzystam - nie jest to dla mnie aż tak istotne, abym się w tym celu specjalnie "tłuk" się do Wrocławia, po za tym nie bede zawyżał wam średniej, skoro nikt z Polski nie przyjechał na wasz ostatni staż, to ja tym bardziej nie bedę robił wyłomu [swoja drogą to nie jest chyba dla was zbyt dobra rekomendacja prawda :?: :cry: ]


No... nie tak do końca nikt,
Byliśmy w kilka osób z Gdańska,
no i ta sama ekipa z Kaliningrada :)
no i "sierotka" z Gliwic
no i może ktoś jeszcze
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Jerzyku i o to właśnie chodzi ... nie jesteś uczniem, nie jeździsz za sensei'em na staże, to niestety tego nigdy nie poczujesz... nie zrozumiesz głębi przekazu...


Nie kupuje tego Wallace :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai


With all due respect, to cale gadanie o rozwijaniu ducha bojowego jest malo warte. Sa rozne oszolomy, ktorym sie wydaje, ze sa ostatnim samurajem i tego ducha, panie, za wszelka cene by rozwijali.
kiedys metoda nauczania bylo lanie dzieci linijka po lapie. byc moze to tez rozwijalo ducha bojowego.
we wszystkich dojo w jakich mi sie zdarzylo cwiczys podstawa metodyki jest dbanie o zdrowie uke, a nie dokrecanie mu sruby. nikt nie dal nikomu prawa do niszczenia czyjegos zdrowia, nawet w ramach treningu sztuki walki.

Z calym naleznym respektem, cale te gadanie o pieczeniu serniczkow i ich konsumpcji jest malo warte. Sa rozne oszolomy, ktorym sie wydaje, ze sa mistrzmi piekarskimi i te piecznie, panie, za wszelka cene by rozwijali.

bujin, sprobuj choc raz w zyciu pocwiczyc u jakiegos Mistrza. Bo inaczej te twoje teoretyczne dywagacje, to tyle sa warte co ten serniczek jako metoda treningowa :roll:
Dojo to nie parlament, gdzie sie ustala jakies prawa.
Nie podoba cie sie Chiba sensei? zmien video :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Parę prostych pytań do wszystkich chętnych :

1. Czy prawdą jest, że Sensei Chiba powoduje na swoich stażach poważne kontuzje wsród czwiczących - złamania, wywichnięcia, rozbite nosy :?:

Jeżeli odpowiedź brzmi nie, to kończymy temat, jeżeli "tak" to:

2. Czy wynika to z jego braku umiejętności i jest niecelowe :?:

Jezeli odpowiedź brzmi "tak", to to jest przygnębiające :(
Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" - co oznaczałoby że sensei celowo łamie ręce swoim uke, a to jest to jeszcze bardziej przygnębiające :nie: prawdaż :cry: :?:

Taki jest własnie ciąg myślowy, którym się posłużyłem, nie wydaje mi się aby było coś niewłaściwego w próbie zrozumienia powyższego, prawda :?: :roll:


1. Czy prawdą jest, że bedac szefem, systematycznie co jakis czas wypierdzielasz pracownikow na bruk, co pozbawia chleba ich rodziny, czyli ze niewinne kobiety i dzieci nie tylko cierpia ale i moze umieraja z glodu?
2. Czy wynika to z twojego braku zarzadzania firma?
Jezeli odpowiedź brzmi "tak", to to jest przygnębiające :(
Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" - co oznaczałoby że celowo skazujesz pracowanikow wraz z ich rodzinami na nedze cierpienia a moze i smierc? a to jest to jeszcze bardziej przygnębiające :nie: prawdaż :cry: :?:

Twoj ciag myslowy w kazdym przypadku jest skazany na sukces.

Cwiczenie aikido jako Budo, nie ma nic wspolnego z obrazem aikido wyniesionym z czytania lektur typu dynamiczna sfera. Co jest przerazajace u ciebie, ze przez te wszytskie lata usilujesz dopasowywac cwiczenie aikido do swoich wyobrazen jakie to te aikido ma byc. Powiedz szczerze czy to nie jest prawda?
Masz z gory uksztaltowane idee, mozna powiedziec wypelniaja ci one szklanke az po brzegi. Naturalnie, nic do tej szklanki juz nie mozna dolac. Prezentujesz typowe wypaczenia i znieksztalcenia charakterystyczne dla tych aikidokow, ktorzy nigdy nie mieli zadnego kontaktu z PRZEKAZEM.

Tymczasem, normalny proces uczenia sie jest odwrotny: to techniki w swojej fizycznej formie ksztaltuja rozumienie cwiczacych, co to jest aikido. Rozumienie aikido staje poprzez fizyczne odbieranie technik od mistrza, przez lata. Poprzez obcowanie z nim, zarowno w dojo jak i poza dojo. Czujesz technike swoim cialem, cialo sie nia impregnuje, co wplywa na umysl. Sorry , ale nie ma innej drogi.
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai
Jeżyk: nie musisz tego kupować .... wierzyć, czy nie ....
Ja pisze jak jest, ty jak ci się wydaje że jest ... 8)
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Jeżyk: nie musisz tego kupować .... wierzyć, czy nie ....
Ja pisze jak jest, ty jak ci się wydaje że jest ... 8)


No dobra Wallace, twój sensei jest tez straszny hardcorowiec, myliłem się :-)
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Cwiczenie aikido jako Budo, nie ma nic wspolnego z obrazem aikido wyniesionym z czytania lektur typu dynamiczna sfera.


Nigdy w życiu nie przeczytałem tej książki, ale niech ci bedzie :-)

Co jest przerazajace u ciebie, ze przez te wszytskie lata usilujesz dopasowywac cwiczenie aikido do swoich wyobrazen jakie to te aikido ma byc. Powiedz szczerze czy to nie jest prawda?


Pewnie, że tak jest, powiem ci więcej psychologia powiada, że rzeczy, które zazwyczaj zarzucamy innym ludziom są naszymi problemami :lol:

Co więcej, dlatego, w odróżnieniu od połowy piszących tu ludzi staram się cwiczyć z róznymi nauczycielami i z różnych szkół, co więcej ja ich słucham i staram się zrozumieć, a to już grzech śmiertelny

Tymczasem, normalny proces uczenia sie jest odwrotny: to techniki w swojej fizycznej formie ksztaltuja rozumienie cwiczacych, co to jest aikido. Rozumienie aikido staje poprzez fizyczne odbieranie technik od mistrza, przez lata. Poprzez obcowanie z nim, zarowno w dojo jak i poza dojo. Czujesz technike swoim cialem, cialo sie nia impregnuje, co wplywa na umysl. Sorry , ale nie ma innej drogi.


Cieszę się, że odkryłeś prawdę absolutną, Szczepanku :twisted:


I w ten cudowny sposób przeszliśmy od tematu ogólnego do tematu szczególnego, czyli problemy Jeżyka :lol:

Ok, jest tak jak piszesz, a teraz proszę coś na temat Sensei Chiba

:twisted:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wiosenny staz NEAikikai

Co więcej, dlatego, w odróżnieniu od połowy piszących tu ludzi staram się cwiczyć z róznymi nauczycielami i z różnych szkół, co więcej ja ich słucham i staram się zrozumieć, a to już grzech śmiertelny

*$---------ciach-------*

Ok, jest tak jak piszesz, a teraz proszę coś na temat Sensei Chiba

:twisted:

Widzisz, troche trudno gadac, bo nie ma co rozumiec. Po prostu akceptujesz mistrza jakim jest, i cwiczysz. Aikido sie "studiuje" nie przez rozumienie co uczy mistrz, ale przez fizyczne doswiadczenie jak przykladowo odbierasz techniki od mistrza.
Przeciez wiesz, ze zaczynalismy razem, z tych samych ryjow sie nasmiewalismy podczas treningow, mialem dokladnie takie same poglady jak ty, moze nawet bardziej radykalne.
Ale zeby z mistrzem cwiczyc, tamte klimaty nie maja nic wspolnego.

Zwyczajnie na slepo musisz mu zaufac, bez jakiejkolwiek gwarancji. Takie jest wlasnie cwiczenie z Chiba sensei. Musisz sie ZAANGAZOWAC na 100%, nie zostawiajac sobie zadnej drogi odwrotu. Slowo zaangazowac uwazam za kluczowe.
Inne slowo kluczowe to szczerosc cwiczenia. Co oznacza brak oceny, czy jakichs sadow.

Mysle ze jak jest sie mlodszym, taka postawa jest latwiejsza do osiagniecia, potem zaczynamy miec zbyt wiele doswiadczania.....Sensei widzi czy masz taka postawe, i jesli tak, to cie ewentualnie moze zaczac uczyc. Wtedy wytwarza sie taka specjalna wiez, rowniez emocjonalna, mistrz/uczen. Pamietajmy, ze nie chodzi mi to o jakies triki czy sztuczki techniczne, ale raczej o Nauczanie. Sensei przekuwa swoich uchideshi jak platnerz przekuwa zanieczyszczona rude zelaza na piekny miecz.

Osobiscie im dluzej cwicze, tym wyrazniej widze sensownosc takiego podejscia. Pewna wskazowka jest nazwa mojego dojo, nieprawdaz 8)

Chiba sensei jest jednym z niewielu jeszcze zyjacych uczniow Dziadka, i nie ma zamiaru tracic pozostalego mu jeszcze czasu na leniwych, spiacych podczas cwiczenia, marzycieli, czy innych turystow. Doskonale rozumiem jego zniecierpliwienie jak wyostrzona uwaga uchideshi slabnie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024