92 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dudeki6]

Czemu wy się tak czepiacie dziewczyn, może i jesteśmy płcią słabszą, choć niewiele, ale przecież nie możecie nam zabronić trenować a prawda jest taka że niewiele jest sekcji gdzie jest na tyle dziewczyn żeby mogły walczyć ze sobą, w mojej naprzykład jestem sama a mio koledzy wcale nienarzekają że muszą ze mną sparować. Może są dziewczyny które za wszelką cenę chcą partnerowi dokopać choćby to było nie fair ale nie wszystkie są takie, zresztą chłopcy nie są lepsi. Zresztą jaki sens ma trening jeżeli niemożna spróbować powalczyć z lepszym od siebie, mamy trenować i potem przegrać walkę na ulicy bo się okaże że nie potrafimy poradzić sobie z silniejszym od siebie przeciwnikiem, przy okazji sparringu zawsze mozna znaleźć jakiś sposób na pokonanie przeciwnika. Poza tym dlaczego oceniacie nas po obejrzeniu jakiegoś durnego filmiku i przykładzie jednej dziewczyny która padła po jednym kopnięciu, nie musicie się martwić my potrafimy trzymać tarczę i robić wszystkie inne rzeczy które wy potraficie bo to wcale nie jest trudne, wymaga tylko trochę samokontroli bo na tarcze jeśli ktoś nie wie nie kopie się z całej siły tak żeby powalić trzymającego tylko technicznie, do ćwiczenia siły kopnięcia czy też uderzenia służą worki. Tak więc jak sądzę zależy to od tego jak wy do tego podejdziecie i jaką macie koleżankę w sekcji, bo w tych sekcjach w których mam koleżanki i są one oczywiście w liczbie pojedyńczej na każdą sekcję, panowie wcale nienarzekają a nawet się cieszą bo jesteśmy od nich o wiele lepsze w układach oraz w technice i samoobronie więc zawsze mogą poprosić o pomoc i radę

[budo_danbec]

osobiście lubię kiedy na sali są dziewczyny, taka miła atmosfera się robi
ale nie znoszę wykonywać ćwiczeń z dziewczynami, nie pracuje wtedy na maksa bo uważam żeby nic się nie stało. są czesto świetnymi zawodniczkami ale z reguły są mniejsze i delikatniejsze.
pamiętam jak raz miałem mieć sparing z dziewczyną w semi-kontakcie. stanąłem i nie podjęłem walki. jestem tak wychowany ze nawet na treningu ręki na kobiete nie podniose. ona chciała ale eeee to nie dla mnie. rzeczywiście konfronyacje typu kobieta vs męzczyzna nie są najlepszym rozwiązaniem. lepiej poćwiczyć z dziewczyna gdzie indziej i co innego.

[budo_danbec]

DUDEKI6 tWOJE ARGUMENTY SĄ SŁUSZNE ALE DLA WIELU FACETÓW TO CIĘŻKA SPRAWA. OSOBIŚCIE NIE LUBIE TEGO TYPU SPARINGÓW - MAM BLOKADE PSYCHICZNĄ. ALE MASZ RACJE DZIEWCZYN CZESTO JEST ZA MAŁO ŻEBY MIOGŁY WALCZYĆ ZE SOBĄ.
TAK PRZYSZŁO MI DO GŁOWY- MOŻE CZESTO FACECI BOJĄ SIĘ TEGO TYPU SPARINGU BO OKAŻĄ SIĘ GORSI? NIEWIEM. CISZĘ SIĘ ŻE WIELE DZIEWCZYN TRENUJE I ŻYCZE IM WSZYSTKIM SUKCESÓW... POZDRO

[budo_skylark]

danbec- popieram w 100% :wink:

[budo_piter_itf]

niedawno mialem konfrontacje z kobieta..i moje wychowanie nie pozwalalo mi na to zeby podjac walke z kobieta..i nie chodzi u po prostu o to ze moglbym zrobic krzywde czy cokolwiek innego..niestety moja przeciwniczka tak sie zdenerwowala ze wpadla w furie i zaczela ciskac hammerfistami i w ogole robila helikoptery ze musialem ja obezwladnic w delikatny dla niej sposob..zaczela wrzeszczec do mnie placzac zebym ja uderzyl ale niestety albo stety nie zrobilem tego..plus dostalem lekki opieprz od trenera..generalnie rozumiem was kobiety ze chcecie sie wykazac ale moim zdaniem nie tedy droga..btw..od tamtej chwili jestem za rownouprawnieniem obu plci..

[budo_naina]

niedawno mialem konfrontacje z kobieta..i moje wychowanie nie pozwalalo mi na to zeby podjac walke z kobieta..i nie chodzi u po prostu o to ze moglbym zrobic krzywde czy cokolwiek innego..niestety moja przeciwniczka tak sie zdenerwowala ze wpadla w furie i zaczela ciskac hammerfistami i w ogole robila helikoptery ze musialem ja obezwladnic w delikatny dla niej sposob..zaczela wrzeszczec do mnie placzac zebym ja uderzyl ale niestety albo stety nie zrobilem tego..plus dostalem lekki opieprz od trenera..generalnie rozumiem was kobiety ze chcecie sie wykazac ale moim zdaniem nie tedy droga..btw..od tamtej chwili jestem za rownouprawnieniem obu plci..

Rany sądząc po tym co napisałeś masz anielską cierpliwość poklon bo nawet gdybym była facetem to w takiej sytuacji i przy tak gwałtownej reakcji dziewczyny bym się nie powstrzymała A propos blokady psychicznej facetów, rozumiem to ale osobiście głupio się czuje w sytuacji kiedy na sparingu facet nie uderzy mnie bo jest mu głupio. Sama wtedy nie wiem jak się zachować bo jakbym ja z koleji zaczęła delikwenta kopać to wyglądałoby to dziwnie. I ciężko w takiej sytuacji poćwiczyć

[budo_piter_itf]

nie chodzi o to ze nie uderze kobiety bo bedzie mi glupio..chodzi o to ze mam do nich szacunek i nie wazne czy to jest trening ulica czy dom..po prosu zadna kobieta nie bedzie dla mnie workiem..

[budo_naina]

nie chodzi o to ze nie uderze kobiety bo bedzie mi glupio..chodzi o to ze mam do nich szacunek i nie wazne czy to jest trening ulica czy dom..po prosu zadna kobieta nie bedzie dla mnie workiem..

Taki miałam tok rozumowania, chociaż i tak podziwiam facetów bo niektóre dziewczyny bywają tak irytujące na treningach,że ja na ich miejscu bym się nie postrzymała

[budo_piter_itf]

hehe..wiem o co ci chodzi..to tak jakbys machala paczka cukierkow przed dzieciakiem na takiej wysokosci ze za cholere nie moglby dosiegnac i w koncu puszczaja hamule i wpada w furie nieopanowana

P.S.
zaloze sie ze miala bys ochote dac mi lanie za to jaki jestem

[budo_naina]

hehe..wiem o co ci chodzi..to tak jakbys machala paczka cukierkow przed dzieciakiem na takiej wysokosci ze za cholere nie moglby dosiegnac i w koncu puszczaja hamule i wpada w furie nieopanowana

P.S.
zaloze sie ze miala bys ochote dac mi lanie za to jaki jestem

Lanie?? Nie po co. Każdy ma zasady które należy uszanować. To też nie jest sztuka żeby facet dał dziewczynie tak po gębie żeby było trzeba ją z podłogi zeskrobywać. Nie mam napadów szału kiedy ktoś mnie nie chce uderzyć tylko głupio się czuje.

[budo_piter_itf]

sugerujesz ze jak ktos cie w koncu uderzy to bedziesz sie czuc dobrze??

[budo_caryc]

Można chyba tak dobrać przedstawicieli obu płci do sparingu aby mniej więcej poziom umiejętności walki był taki sam? A może komuś zdarzyło się już po walce zacytować bohatera SEKSMISJI "Kobieta mnie bije...." ;-)

[budo_silent]

fakt jest taki, ze niezaleznie jak dobra bylaby ta piekna plec to gdy upadnie na dechy masz na sobie spojrzenia w kontekscie "damski bokser"...

a co do cenzury to przez kilka dni na forum posty niektorych ludzi byly wogole nie widoczne, takie puste, sprawdzalem na kilku komputerach... wiec... :?

[budo_naina]

sugerujesz ze jak ktos cie w koncu uderzy to bedziesz sie czuc dobrze??

Rany nie o to chodzi, nie mówie, że kręci mnie jak ktoś chce mnie zatłuc na śmierć ale nie lubie podejścia do kobiet jak do eterycznych istotek ktore jak się szturchnie to zaraz umierają

[budo_silent]

naina, innymi słowy preferujesz dominujących mężczyzn
to naturalne

[budo_piter_itf]

ja uwazam ze kobiety to istoty ktore lubia byc ubostwiane..traktowane jakby byly unikatem..

[budo_caryc]

a niech tam, kobietka też ma prawo udoskonalać swoje umiejętności, a co jest lepsze do tego niż walka z facetem ? ;-)

[budo_piter_itf]

no raczej..ale postaw sie w sytuacji faceta ktory stoi nad mila buzka na wysokosci szyi i za chwile ma ja walnac..i nawet nie chodzi o wzrost..tylko o sam fakt walki mezczyzny z kobieta..to nawet nie brzmi dobrze..

[budo_ira]

... i za chwile ma ja walnac..

Świństwo, ale dobrze robi (byle nie za mocno ) na późniejsze umiejętności. Zgodnie z zasadą: im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju.

[budo_piter_itf]

zgadzam sie z toba IRA ale nie w ten sposob..nie tedy droga..rozumiem z trenerem sie ponawalac nie dyskryminujac przy tym kobiet oczywiscie