Xinyiquan - długi film
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Niemal 40 minut. Część materiału, który Amerykanie nakręcili w Chinach o różnych stylach i mistrzach. Tutaj krótkie wprowadzenie do całości, główna część koncentrująca się na xinyi sześciu harmonii i dziesięciu zwierząt z mistrzem Yu Hua Long, a na zakończenie demonstruje on jeszcze chaquan.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nikt nie komentuje? Materiał raczej unikalny, jest tutaj przedstawiona z grubsza całość techniczna Xinyiliuhequan plus nieco zastosowań i ćwiczeń podstawowych pojedynczych i w parach (np. ciekawe ćwiczenia z "obijaniem się" barkami i biodrami). Jest to o tyle interesujące, że Xinyiliuhequan ma renomę stylu zdecydowanie pragmatycznego i profighterskiego. Z tego co słyszałem, wielu jego praktyków ma niezłego powera. No i chyba nikt nie potrafi tak przyłożyć barkiem czy biodrami jak adepci Xinyiliuhequan. Niedawno był tu topic z zastosowaniami a wcześniej topic z krótkimi fragmentami szkolenówki vcd (np. fragment z wejściem w nogi który ktoś skomentował, że zawodnicy mma mogliby się jeszcze czegoś tutaj nauczyć). Nasz kolega Jarek jest chyba jedynym rodakiem który to ćwiczy i mógłby coś więcej napisać na temat tego stylu gdyby znalazł chwilkę. Na pewno jest to styl warty zainteresowania. Jak Jarek napisał w jednym ze swoich artykułów jest to też "jeden z najokrutniejszych styli kung fu" :-) Dodałbym też w ramach odrobiny czarnego humory, że jeden z najniebezpieczniejszych dla użytkowników, sądząc po tragicznej śmierci jednego z ostatnich wielkich mistrzów stylu który, przechodząc nocą lasem zauważył w ciemności czającą się na niego postać i i ruszył do przodu z finalnym atakiem "ciałem"... Niestety to było tylko drzewo i mistrz nadział się prawie na wylot na ostry konar... Nie, pijany nie był, bo był muzułmaninem, Xinyiliuhequan to styl muzułmański...
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
Jakby kto z chuojiaowcow ogladal, to w intro mignal mi chyba Liu Xuebo, jak robi yuanyangtui. Tak mi sie wydaje w kazdym razie, ze to on.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Nie pisze czesto ze wzgledu na brak czasu, gdy nie mam nic do powiedzenia lub po prostu nie mam ochoty - np przejechac sie po kims. Ten film z Yu Hualongiem nie rzucil mnie na kolana.
Co do mojego stwierdzenia ze jest to jeden z "najokrutniekszych" styl kungfu, to bylo to dosc swobodne tlumaczenie okreslenia "Jianghu Hei Quan".
pzdr
Jarek
Napisano Ponad rok temu
Ten film z Yu Hualongiem nie rzucil mnie na kolana.
Ważne, że przynajmniej ludzie mogą sobie obejrzeć taki trochę bardziej przeglądowy filmik.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wosiu,
Nie pisze czesto ze wzgledu na brak czasu, gdy nie mam nic do powiedzenia lub po prostu nie mam ochoty - np przejechac sie po kims. Ten film z Yu Hualongiem nie rzucil mnie na kolana.
Co do mojego stwierdzenia ze jest to jeden z "najokrutniekszych" styl kungfu, to bylo to dosc swobodne tlumaczenie okreslenia "Jianghu Hei Quan".
pzdr
Jarek
Jarek,
ale chyba żle mnie odczytałeś! Co złego to nigdy nie ja! :-) Napisałem "gdybyś miał chwilkę" bo wiem, że wpadasz tu rzadko i wypowiadasz się w sprawach pryncypialnych (i dobrze, nikt nie namawia Ciebie do rozmieniania się na drobne w trywialnych dyskusjach) a poza tym masz swoje sprawy zawodowe i dom z żoną oraz dwójką dzieci... To nie był w żadnym wypadku jakiś przytyk czy zaczepka że za mało się tutaj wypowiadasz. Kto chce to znajdzie Twoje artykułu na Twojej stronie odnośnie Xinyiliuhequan i dodatkowo Twój post tutaj w temacie filmiku z zastosowaniami.
Co do historii z nabiciem się na konar pewnego mistrza też nie było to szyderstwo czy coś, "uśmieszek" dałem bo w swoim dramatyźmie ta historia ma jednak coś, co z perspektywy lat, na spokojnie, można uznać za śmieszne...
Sama prezentacja na filmiku rzeczywiście nie musi powalać wszystkich na kolana, wiadomo, ale jest warta oglądu bo styl jest wart zainteresowania i w ramach tego, że jest to "coś innego", może się choć niektórym tutejszym użytkownikom na coś przydać...
Pzdr
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
Pzdr
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
Jestesmy - jak to mowia - cool; nic z Twojej wypowiedzi nie odebralem negatywnie jako zaczepke czy przytyk, wiem, ze jestes czlowiekiem powaznym i rozsadnym. Uwazalem jednak, ze pewne okreslenia przeze mnie uzyte w artykule byc moze nie byly najtrafniejsze i dlatego nalezalo je wyjasnic.
Historyjka o nabiciu sie na galaz Zhang (Lao) Gen (syna Zhang Ju) powinna byc odczytywana nie tylko doslownie, ale jako pewnego rodzaju ostrzezenie. Zhang Gen byl znany z umiejetnosci walki i tego, ze zabil w pojedynkach wielu przeciwnikow, z w koncu stal sie ofiara wlasnych umiejetnosci. Zabijanie z pewnoscia nie jest moralne, a dodatkowo powinnismy pamietac, by nie popadac w obsesje z cwiczeniem, bo moze to miec bardzo destrukcyjne dla nas samych skutki.
Milego weekendu!
Jarek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Xingyi - bardzo krótki klip
- Ponad rok temu
-
Shaolin xinyiba - videoklipy
- Ponad rok temu
-
Ciekawostka. Luoxuan quan - filmik
- Ponad rok temu
-
Trochę o yiquan
- Ponad rok temu
-
San-Shou! clipy!
- Ponad rok temu
-
Yiliquan (I liq chuan) - videoklipy
- Ponad rok temu
-
Liuheziranmen - klipy
- Ponad rok temu
-
Modliszka 6 harmonii - clipy
- Ponad rok temu
-
Wing Tsun na Śląsku?
- Ponad rok temu
-
Co sądzicie o szkole Chung Yung WT
- Ponad rok temu