63 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yoshihiro]

Dział ULICA - Praktyczne zastosowanie technik w obronie własnej. Samoobrona. Bez zasad...

...a odkąd nie ma Adama to jest śmietnik

[budo_gusiek:)]

szkoda ze mu sie umarło

Ano szkoda...
...wiecie, chciałbym go zobaczyć w MMA - czy to jego Jeet Kune Do to naprawde takie dobre, czy dobre tylko na dystans :roll:

Mam w klasie takiego typka, co mówi, że "Bruce Lee pozabijałby wszystkich w klatce". Trochę mnie to zaczęło bawić, bo on to serio mówił. Dobra, może był zajebiście szybki, ale sama szybkość to nie wszystko. Był mały, szczupły. Fedor jest duży i przytyrany. Widziałbym tragiczny pojedynek i zdrapywanie Bruce'a z maty. Pozdrawiam!

[budo_yoshihiro]

A ja mysle, że Fedor by go jak trawke skosił

No własnie gusiek mysle tak jak Ty, parter i anaconda

[budo_robertp]

[quote name="budo_Gusiek]
Mam w klasie takiego typka, co mówi, że "Bruce Lee pozabijałby wszystkich w klatce". [/quote]

Typek widać samego Bruce'a nie czytał. B.Lee miał spotkania z graplingiem (judo i zapasy) i bardzo pozytywnie się wyrażał o tych technikach. A z punktu widzenia dzisiejszych zawodników K1 czy MMA to Bruce był chudą mizerotą.

[budo_baca]

Panowie
Proponuje poczytać książki Bruce to był człowiek o otwartym umyśle odrzucał nic nie warte techniki a adoptował skuteczne jego styl nie był stworzony do walki sportowej tylko typowo wygrać za wszelką cene.
Pewnie gdyby dalej żył ciczył by BJJ.
Co do jego warunków fizycznych był mały ale bił zajebiście mocno co wynikało z perfekcyjnej techniki Wprowadził gardę podobną do tej z boxu kładł ogromny nacisk na wykorzystanie całego ciała przy zadawaniu ciosów(maksymalny skręt bioder ipraca na nogach) oglądał walki boxerskie (szczegulnie Alliego)i z nich sie uczył.
Nie wiem jaki był dobry w walce ale wiedzę i metodykę treningu miał zajebista.Na jednych z pokazów sztuk walki pokazał karatece z czarnym pasem gdzie zada cios z odległości dwóch metrów i ten nie zdażył zablokować ani razu(nie wiem czy to prawda ale jest to opisane w ksiażce)

[budo_of10]

Dobra, może był zajebiście szybki, ale sama szybkość to nie wszystko.

sory ale widocznie nic o nim nie wiesz on nie tylko byl szybki

[budo_tanto]

Co do Bruca to ogladalem jakies filmiki z nim z jakis pokazow czy treningow i bylo to calkiem co innego niz pokazywal na filmach zadnego skakania na nogach zadnych jakis tam krzykow.Zawsze smialem sie z niego ale po ogladnieciu tego , zauwazylem ze niebyl to glupi gosc i wiedzial jak zaciekawic amerykanska publicznosc poprostu zrobic show jak to amerykance ze wszystkiego robia. I widac ze sie to przyjelo.
A tak wogle to ogladalem jakis program pt ''prawdy i legendy o wielkich mistrzach'' na discovery i tak o brucie bylo ze sie zacpal na smierc a media zrobily z tego tajemnicza smierc.

[budo_druss]

A ja stanę w obronie Jean Claude Van Damme
Miał kilka dobrych filmów(oczywiście w ramach danego gatunku czyli ''mordobić'').
''Kickbokser''(jeśli mnie pamięć nie myli to w Polsce wówczas funkcjonował ten film pod tytułem ''Karate Tygrys 3'' ) , ''Uniwersalny żołnierz'', '' Strażnik czasu''.
Ostatnio wystąpił w filmie '' From Hell'' i choć to nie jest to pozycja ambitna(która w tym gatunku jest? ) to ogląda się przyjemnie.No i Jean Claude pokazauje parę rzeczy z bjj
A sami przyznacie,że to duży plus
Nikt tak ładnie nie kopał w filmach jak on.Ech te jego ''powietrzne kopnięcia'' :wink:




Pozdrawiam

[budo_jet]

Druss, zapomniałeś o kultowym "Krwawym sporcie" i "The Quest"(czy jakoś tak :wink: )

[budo_andy kk]

kiedys cwiczylem aikido instruktorowie jakos nie szydzili ze Stevena S. a czesto mowili o nim z podziwem (w koncu 7 dan to nie byle co).
jako czlowiek to faktycznie barwna postac. i jak w przypadku kazdego "mistrza" kraza legendy o jego niesmiertelnosci lub wielkich porazkach.
lubie filmy z jego udzialem chociaz zawsze gra dokladnie ta sama postac bez cienia zmiany (moze poza ostatnimi filmami gdzie pokazal troche emocji a nawet pozwolil sobie na usmiech).

dlaczego nigdy nie widac go na miedzynarodowych pokazach aikido - z innymi mistrzami(przeciez ma 7 dan)?"

mysle ze dlatego iz nie za takie pokazy nie dostaje sie takich pieniedzy jak za filmy.

ach ten steven on jest taki wspanialy , męski i niepokonany :Pwszystkie takie steveny i inne mu pewnie g.... warci (oprucz tego ze propaguja sztuki walki napewno dzieki nim poppularnosc wzrasta) ja uwazam ze ze wszystkich tych aktorzyn najlepszy jest Jean Claude Van Damme a wedlug was kto jeszce ??

Segal - aikido (7 dan), plus Kendo (nie znam stopni);
Norris - brazowy pas w bjj, 8 dan tae kwon do, mistrz swiata karate w 68;
JCVD - mistrz swiata w karate w 78;
mysle ze to rozwiazuje kwestie tego ile warci sa jako zawodnicy.

Chuck Norris owszem był mistrzem świata.

A jeśli chodzi o Van Damme'a to on sam twierdził o sobie że był mistrzem europy w shotokanie.

Tyle że Jon Bluming 10 dan, lider jednej z federacji karate stwierdził kiedyś w pewnym programie o SW że Van Damme nie wygrał nigdy żadnych poważnych zawodów.

I komu tu wierzyć?

[budo_druss]

Druss, zapomniałeś o kultowym "Krwawym sporcie" i "The Quest"(czy jakoś tak :wink: )

A no fakt zapomniałem
''Krwawy sport'' to klasyka, ''The Quest'' to już raczej siódma woda po kisielu :wink:



Pozdrawiam

[budo_tomas155]

[quote name="budo_Gusiek][quote name="budo_Yoshihiro"][quote name="budo_Tomas155"]szkoda ze mu sie umarło[/quote]
Ano szkoda...
...wiecie, chciałbym go zobaczyć w MMA - czy to jego Jeet Kune Do to naprawde takie dobre, czy dobre tylko na dystans :roll: [/quote]

Mam w klasie takiego typka, co mówi, że "Bruce Lee pozabijałby wszystkich w klatce". Trochę mnie to zaczęło bawić, bo on to serio mówił. Dobra, może był zajebiście szybki, ale sama szybkość to nie wszystko. Był mały, szczupły. Fedor jest duży i przytyrany. Widziałbym tragiczny pojedynek i zdrapywanie Bruce'a z maty. Pozdrawiam![/quote]


a wez na przyklad takiego Saba on jest jest wielki i ma mocne ciosy no ale co z tego jest wolny szybko sie meczy i sadze ze taki mały chudy Bruce by z nim wygral bo tacy duzi musza zawsze w 'coś' uderzyc a Bruca by im trudno bylo trafic

[budo_yoshihiro]

Nie wiem czy Bruce miałby wystarczający parter na Sappa(a wejścia w nogi od takiego kolosa by nie uniknął) - popatrz na Minotauro, najlepszy parter w MMA(na Swiecie!!)a jak się musiał napocić :?

[budo_remy]

Hm...
Bruce Lee niektóre ze swoich nieprzeciętnych umiejętności prezentował na pokazach.
Uderzenie z przekazaniem enegii gdzie przeciwnik odlatywał po uderzeniu pięścią z małej odległości. Na pewno było tego wiecej.
Niewiele się z tego zachowało do dzisiaj.
Jedyną metodą na niego wydaje się wejście w nogi.
Pewnie z jednej strony dopracowałby techniki obrony przed tym atakiem a z drugiej zająłby się parterem.
Próba technik bokserskich z nim zakończyłaby się tak jak spotkanie Zulu z Fedorem- różnica masy niesamowita i co z tego. Szybkość i celne trafienie a to była domena Bruca Lee.

[budo_mradu]

Bruce Lee trenowal raz w tygodniu, w sobote, o ile dobrze pamietam. Zawodnicy mma trenuja 2 razy dziennie. Niech to zakonczy te akademickie rozwazania.
Pozdrawiam

[budo_chorche]

W klatce Bruce nie miałby szans, natomiast na ulicy wystarczy jeden doskok, kopnięcie w krocze i przeciwnik leży, a że Bruce był szybki to by mu się mogło udać.

[budo_ulrich]

Mradu nie wiem skąd wytrzasnąłeś taki kwiatek,ale z tego co ja wyczytałem w ksiązkach Bruce'a to on trenował codziennie.

[budo_mradu]

Mradu nie wiem skąd wytrzasnąłeś taki kwiatek,ale z tego co ja wyczytałem w ksiązkach Bruce'a to on trenował codziennie.

a wiesz cholera ze nie pamietam? dzies to wyczytalem ale juz nie pamietam gdzie. dajcie mi troche czasu sproboje sobie przypomniec.

[budo_remy]

Z tego co można przeczytać Bruce przeznaczał bardzo dużo czasu na treningi. Nikt nie pozwoliłby sobie na trening raz w tygoniu... bo wyszedłby całkowicie z wprawy...

[budo_of10]

heh raz w tygodniu nie zartuj :wink: on nie dosc ze codziennie to przez caly dzien oczywiscie nie doslownie :wink: a mysle zegdyby zyl w tych czasach i byl w takim wieku w jakim umarl to napewno jego parter po obejrzeniu i wyciagnieciu wnioskow z mma bylby bardzo dobry pozatym on juz wtedy sie zajmowal parterem fakt ze pewnie nie byl na takim poziomie na jakim moglby go rozwinac dzisiaj... pozatym on do walki podchodzil calosciowo i tylko i wylacznie jak my to dzisiaj mowimy realnie mialby kose a wiedzialby ze nie da rady to by jej uzyl i tyle..