Szkoda, ze takie ogromne możliwosci Nastuli się marnuja. Jakby miał dobrego trenara od BJJ czy LL i dopracowal troche niektore istotne elementy to naprawde wygrywalby z najlepszymi.
Mial sytułacje w ktorych mogl sie pokusic na dzwignie na nogi, ale chyba nie byl do tego przyzwyczajony. Strasznie mnie dziwilo to co mu ci "cornerman'i" mowili, az zaczalem krzyczec
do monitora :wink: Niby to krecenie sie na brzuch mialo jakistam sens, bo nie mozna uderzac w tylk glowy, ale jak bylo widac Alex to wykorzystal przy odpowiedniej okazji.
Mimo wszystko widac ogrom pracy wlozony w przygotowania.
PS Podobalo mi sie "robota, robota, robota! Kochanie...
"