polskie ( rodzime ) SW ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Piękne, no i jeszcze karate tsunamiW latach 1955-1960 bracia Jan i Józef Brudny podczas osobistych dyskusji, obserwacji przyrody chcieli przeciwstawienia się przemocy, której byli świadkami, zaczęli się zastanawiać i tworzyć własny styl samoobrony
Napisano Ponad rok temu
Cos kiedys mi sie o uszy obilo "Polskie Jiu-jitsu". Nie w znaczeniu "Polski boks, polska pilka nozna", ale cos takiego jak "Brazylijskie jiu-jitsu". Na czym to polegalo i czy sie rozniolo to nie wiem... :roll:
PS. Co do tego "Polskiego jiu-jitsu" to znajac zycie bylo jak z kuchnia. Kiedys w azjatyckiej restauracji chinczyk zamowil cielecine w 5 smakach. Powiedzial ze w Polsce poraz pierwszy w zyciu jadl taka "chinszczyzne"... nie ma to jak polska kuchnia azjatycka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jest taka jedna sztuka walki, sztuka dezinformacji i samodoskonalenia, ale nie mogę wymienić jej nazwy, bo byłoby to dla Ciebie zbyt niebezpieczne ...
to, ze o tym wspomniales, jest juz smiertelnie niebezpieczne.
a co do polskich sw.. oprocz parodystycznego karate tsunami chyba takowa nie istnieje?
Napisano Ponad rok temu
Pozatym mamy oczywiście naszą polską szkołę walki szablą. Na temat można sobie poczytać w lektórze Wojciech Zabłocki "Cięcia prawdziwą szablą".
A jeśli ktoś chce spekulować jak mogła wyglądać walka bez broni u naszy słowiańskich przodków to myślę, że było to coś na wzór koczowniczych zapasów takich jak "kazaksza kures"(kazachskie zapasy) czy mongolskich zapasów (tutaj nie znam orginalnej nazwy). Uważam tak ponieważ jeśli chodzi o uzbrojenie i styl walki słowianie zwłaszcza wschodni czerpali bardzo dużo od ludów koczowniczych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pytanie tylko, czy to "polska" tradycja, bo mnie sie osobiscie nie wydaje.
Napisano Ponad rok temu
istnieje Pszczyńska sztuka walkia co do polskich sw.. oprocz parodystycznego karate tsunami chyba takowa nie istnieje?
Napisano Ponad rok temu
mongolskich zapasów (tutaj nie znam orginalnej nazwy)
Cireum bodajże.
Co do Zakonu Braci Dorzyńskich to pierwszy raz słyszę... Ktoś mógłby rozwinąć temat, ew. podać źródła?
Metody walki wręcz istniały chyba w każdej kulturze, tylko nie w każdej przetrwały do dzisiejszych czasów. Swego czasu na forum były pokazane ryciny, bodajże włoskie z XVI wieku, pokazujące techniki bardzo podobne do jujutsu.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a tam walka m.in. przy użyciu 'Polish combat scythe'
A jeśli chodzi o sąsiadów to Bojowyj Hopak - było na forum, można znaleźć w googlach (ale niestety praktycznie tylko po ukraińsku)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie lekcewazyłbym także możliwości wpływów skandynawskich. Glima mogła do nas np. trafić albo bardziej bezpośrednio (Wolin miał szerokie kontakty z wikingami ze Skandynawii), albo nawet ze wschodu (Waregowie itp.)...Słyszałem kiedyś, że gdzieś w tekstach historycznych znajduje się wzmianka o członkach zakonu Braci Dorzyńskich, którzy rzekomo walcząc gołymi rękoma byli nadal równie niebezpieczni jakby byli uzbrojeni. Aczkolwiek sam tego nie czytałem i nie wiem na ile wierygodne jest to źródło.
Pozatym mamy oczywiście naszą polską szkołę walki szablą. Na temat można sobie poczytać w lektórze Wojciech Zabłocki "Cięcia prawdziwą szablą".
A jeśli ktoś chce spekulować jak mogła wyglądać walka bez broni u naszy słowiańskich przodków to myślę, że było to coś na wzór koczowniczych zapasów takich jak "kazaksza kures"(kazachskie zapasy) czy mongolskich zapasów (tutaj nie znam orginalnej nazwy). Uważam tak ponieważ jeśli chodzi o uzbrojenie i styl walki słowianie zwłaszcza wschodni czerpali bardzo dużo od ludów koczowniczych.
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się, że słowianie byli pod dużymi wpływami skandynawów, właściwie te dwie kultury wzajemnie czerpały od siebie bardzo wiele, jednak nie słyszałem nic o wikińskich sztukach walki.Nie lekcewazyłbym także możliwości wpływów skandynawskich. Glima mogła do nas np. trafić albo bardziej bezpośrednio (Wolin miał szerokie kontakty z wikingami ze Skandynawii), albo nawet ze wschodu (Waregowie itp.)...Słyszałem kiedyś, że gdzieś w tekstach historycznych znajduje się wzmianka o członkach zakonu Braci Dorzyńskich, którzy rzekomo walcząc gołymi rękoma byli nadal równie niebezpieczni jakby byli uzbrojeni. Aczkolwiek sam tego nie czytałem i nie wiem na ile wierygodne jest to źródło.
Pozatym mamy oczywiście naszą polską szkołę walki szablą. Na temat można sobie poczytać w lektórze Wojciech Zabłocki "Cięcia prawdziwą szablą".
A jeśli ktoś chce spekulować jak mogła wyglądać walka bez broni u naszy słowiańskich przodków to myślę, że było to coś na wzór koczowniczych zapasów takich jak "kazaksza kures"(kazachskie zapasy) czy mongolskich zapasów (tutaj nie znam orginalnej nazwy). Uważam tak ponieważ jeśli chodzi o uzbrojenie i styl walki słowianie zwłaszcza wschodni czerpali bardzo dużo od ludów koczowniczych.
Co do kwesti Braci Dobrzyńskich to dokładnie nie znam szczegółw tylko zasłyszałęm taką ciekawostkę chyba nawet na tym forum.
Napisano Ponad rok temu
Glima = właśnie 'zapasy wikingów'.Zgadzam się, że słowianie byli pod dużymi wpływami skandynawów, właściwie te dwie kultury wzajemnie czerpały od siebie bardzo wiele, jednak nie słyszałem nic o wikińskich sztukach walki.
Miały swoje reguły i własną metodykę treningową.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pranie kimon kolorowych
- Ponad rok temu
-
Który sztukę walki/ obrony polecacie??
- Ponad rok temu
-
HSING-I
- Ponad rok temu
-
Hmmm...
- Ponad rok temu
-
Definicja sztuki walki
- Ponad rok temu
-
Jerzy Miłkowski
- Ponad rok temu
-
Jest na to jakaś rada ??
- Ponad rok temu
-
worek treningowy jak powiesic ???
- Ponad rok temu
-
... sekty/wsch_szt_walki
- Ponad rok temu
-
Trenowanie kilku sztuk/sportów walki, a zmęczenie.
- Ponad rok temu