16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marjan]

Interesuje mnie:

I.Czy w waszych sekcjach karate przerabiacie obrone przed sprowadzaniem do parteru?

1.Jeśli tak to jakie?
2.Jeśli nie to jak wam sie wydaje czemu?

II.Czy macie elementy walki w zwarciu?

1.Jeśli tak to jakie?
2.Jeśli nie to jak wam sie wydaje czemu?

pozdro
Marcin

p.s. taki miły temacik :wink:

[budo_zapas]

u nas jest dosc czesto obrona przed parterem ( ale w walce sportowej gdyz dosc czesto mamy zajecia z zapasow w stylu wolnym i klasycznym) -glownie sa to wyzucenia nog w tyl i obejscie, lub roznego typu obrony przed rzutami.

Wala w zwarciu
jest ,ale glownie uczymy sie jak zejsc podczas dazenia do zwarcia uzywajac technik sabaki, ewentualnie wykonczenie akcji rzutem.

[budo_ptaq nakrecaczu]

Obrona przed sprowadzeniem do parteru jest mozliwa do cwiczenia tylko wtedy, kiedy sie cwiczy sprowadzenia do parteru i ogolnie walke chwytana-w parterze i w stojce. U nas walka chwytana to mniej wiecej 30-40% cwiczonego materialu.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_ptaq nakrecaczu]

Zapas niektore filmiki wasze to calkiem przyjemne. Takie troche kyokushin, troche aikido, troche judo.. Nigdy wczesniej nie slyszalem o shin-ai-do. Duzo ludzi to cwiczy? I w Krakowie tylko jestescie czy jeszcze gdzies?

[budo_złooo]

I.
rzadko

np. ucieczka jedna noga do tylu do zenkutsu dachi + empi w dol (kark, tyl glowy, plecy) + ewentualnie jakis choke

II

a) bardzo luzne sparingi na kolana, lokcie i glowy
rzuty - ale bez rywalizacji, blokowania, raczej taka "samoobrona"

[budo_zapas]

obecnie tylko w Krakowie i nie nieduzo ludzi cwiczy ale jest coraz wiecej:) moze kiedys bedzie jak dawniej ech pozdrawiam

[budo_kselos]

obrona przed parterem -glownie sa to wyzucenia nog w tyl i obejscie, lub roznego typu obrony przed rzutami.
Wala w zwarciu
uczymy sie jak zejsc podczas dazenia do zwarcia uzywajac technik sabaki, ewentualnie wykonczenie akcji rzutem.

jw, jeden trening w tygodniu w zwarciu i parterze
myślę że będzie tego teraz więcej na treningach - na wiosną znowu będzie Kobyłka...

[budo_johnny_bit]

I
Tak, mamy. Forma jest mniej więcej taka: kilka treningów na trzymanie równowagi, różnych form wyrywania się z niedogodniej sytuacji itp, w końcu dochodzi do walk krótkich w których jeden ma cel zejście do parteru a drugi ma się nie dać używając poznanych wcześniej metod+własnej inteligencji i kombinacji (ta... nieźle można się nakombinować... ja kontra aniołek w 15 sekundówce (czyli 75kg vs. 140kg z niezłym doświadczeniem) )

II
Tak, mamy, od cholery. Walki różne różniste, ale zwarta walka na pełną parę przez minutę jest dopiero na końcu cyklu walk w zwarciu. Przy okazji uczymy się kilku wersji rozegrania zwarcia, np: szybko do parteru, czy szybko powsztrzymać przeciwnika i ulotnić się...

[budo_marjan]

Teraz druga cześć mojego tematu/wywiadu:

Jak myślicie czemu niektórzy trenerzy karate podchodzą bardzo negatywnie do walki w parterze i bjj??

Czy to jest kwestia tylko konkurencji, czy może nie którzy twierdzą, że źle to wpływa na walke w stójce.

[budo_patrol]

Co rozumiesz pod pojęciem "podchodzą bardzo negatywnie"? Czy chodzi o to że po prostu nie wprowadzają tego na treningi, czy to że to potępiają?

[budo_marjan]

Co rozumiesz pod pojęciem "podchodzą bardzo negatywnie"? Czy chodzi o to że po prostu nie wprowadzają tego na treningi, czy to że to potępiają?

może to i to?? a widziałeś żeby ktoś normalny cos potępiał i to robił?? :wink:

no dobra skoro chcesz to ci to rozpisze. Poprzez słowa:podchodzą bardzo negatywnie, rozumiem stwierdzenie że w nie których sekcjach karate obrona przed zejsciami do parteru jest pomijana albo traktowana np. jak bedziesz dobry to sie nie dasz złapać :koniec: . Nie chodzi mi o to żeby z treningu karate robić bjj ale że raz na pewien czas poświęcić temu trochę zajęć.

[budo_patrol]

No ale w tym celu trzeba mieć jakieś zaplecze techniczne. Parter nie jest "domyślnie" częścią karate (pewnie ktoś to skomentuje że kiedyśtam, gdzieśtam był itd. ale ja mówię o teraźniejszości) i instruktorzy, którzy poświęcają swoją uwagę samemu karate nie mają z nim za bardzo styczności (mam na mysli tradycyjne style, bo wiem że w shidokanie parter jest jak najbardziej). W związku z tym nie mogą uczyć czegoś czego się sami nie uczyli. To tyle odnośnie treningu. Co do negatywnego podejścia do parteru zaś i jego napiętnowania to też nie sądzę, aby takie coś było. Nie słyszałem nigdy opinii "parter jest zły". Jeśli już to padały konkretne nazwy styli, ale parter jako całość nigdy nie był rozpatrywany pogardliwie - przynajmniej ja się z tym nie spotkałem.

[budo_złooo]

To co pisze patrol to raz, a to, że część sekcji karate trenuje 2-3 razy w tygodniu to dwa. Nie ma czasu na parter i nikt tu nie mówi o złym nastawieniu.

[budo_ptaq nakrecaczu]

Raz, ze zeby kogos uczyc, to trzeba samemu najpierw to umiec.
Dwa, to kwestia czasu - jak robisz cos dodatkowego, to z czegos innego rezygnujesz, bo ilosc czasu przeciez nie rosnie. Jesli przykladowo sekcja jest sportowa i w jakis sposob rozliczana z wynikow, to dodawanie wielkiej porcji materialu, ktory sie nijak nie przeklada na wyniki w zawodach nie ma z punktu widzenia klubu zadnego sensu. Jesli sekcja jest absolutnie tradycyjna, to tez to nie ma sensu, bo ludzie przychodza tam zeby podlaczyc sie do pewnej tradycji, ktora jest dosyc konkretnie okreslona np. w formach, a nie tarzac sie po ziemi spoceni i potargani Jakby chcieli czegos innego, np. ulicznej efektywnosci, to by sie nie zapisywali na tradycyjna sekcje, tylko na taka, co sie reklamuje jako kilerska.
Wreszcie trzy, ze obrony przed wejsciem w nogi nie da sie cwiczyc bez znajomosci parteru a parteru nie da sie cwiczyc bez maty. Nie materace, tylko mate trzeba miec. A bardzo malo sekcji karate ma cos takiego.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_zapas]

My naszczescie mamy cala sale w matach, do tego piec razy w tygodni treningi karate i mozliwos 5 razy w tygodniu godz przed treningiem cwiczyc zapasy, wiec jest czas na cwiczenie parteru. jednak mimo tego wiekszosc osob nie korzysta z tej mozliwosci.
pozdrawiam

[budo_pietras65]

mój klub w którym ćwiczyłem był bardzo wszechstronny. Ćwiczyłęm Oyama Katate a nasi trenerzy bardzo uroizmicali nam treningi. Mieliśmy elementy wllki w parterze wzięte z b.j. Mieliśmy organizowane tak zwane seminaria na które przyjrzdzali trenerzy róznych sztuk walki z polski i z zagranicy. Np było Wind Tzu Kenu, Tae Bo Capoeira i tp Moliśmy w ten sposób zobaczyc i urozmaicić swoją technike. Wzbogacić ja o elementy w naszym stylu nie występujące.

[budo_jarek]

Ta szczególnej wiedzy nabyłeś na zajęciach Tae Bo, który jest formą aerobiku.