Uniki i sposoby na 'drechów'.
Napisano Ponad rok temu
Mam pytanie do osób, które aktywnie trenują SW lub trenowały.
Są wśród nas tacy ludzie jak drechy(nie żebym ich nie lubił). Wyglądają na silnych i niektórzy tacy są. Nie są za szybcy, ale wolni też nie. Widziałem 'ustawkę' kumpla z jednym z nich. Wyglądało to mniej więcej tak:
Drech wiadomo ostry atak(silne i szybkie ciosy, ale takie wymachiwane od niechcenia), ale na szczęście mój kumpel zdołał się obronić. Po za tym kopy. Też takie silne, że by sie nieraz wywalił(drech), ale niechciałbym się na takiego nadziać.
Chodzi mi o to, że mimo tego, że takie osoby są wolne, to pną do przodu i chca Cię zabić za wszelką cenę. Ich ciosy są wolne(nogi, pięści), ale bardzo silne, a przy ich masie trudno ominąć takie uderzenie. Walka z takim to 'kopanina' bo trudno jest z nimi walczyć na dystans.
Teraz gwóźdź programu czyli moje pytanie. W jakim czasie można się nauczyć skutecznych i szybkich uników na takie walki? Na jaką SW najlepiej chodzić? Nie wierzę osobom, które piszą, że np. chodziły JUŻ PÓŁ ROKU na MT i pomogły kumplowi z jakimś dobrym przeciwnikiem, dlatego proszę o poważne podejście do tematu. Mam nadzieję, że mnie zrozumieliście, a jak coś będzie niejasnego to chętnie wyjaśnię. Nie pomyślcie sobie, że ze mnie taki frajer, że piszę tutaj żeby się dowiedzieć jak się nauczyć skutecznych uników, bo na serio myślę o ternowaniu jakieś SW. Ja nie mam nic do dresów i opisałem tylko sytuację kumpla. Nie mam zamiaru ich obijać po treningach. Z góry dzięki za wszystko.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to ja polecam krav mage lub street fight, w obu przypadlach uczą walki/obrony na ulicy, chociaz jak wiadomo i tak wszystko zależy od prowadzących i twojego nastawienie:) Sama osobiscie zastanawiam sie nad bjj,ale tam wiecej jest parteru, który na ulicy jest dosc zawodny(ponoc-nie wiem bo nie cwiczyłam) jeśli chodzi o obrone przed wieloma napastnikami...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem chyba do końca? Chcesz się samych uników uczyć czy unikać walki czy co? Samymi unikami to chyba tylko wygrywali dawni, legendarni mistrzowie kungfu na filmach, których to "masterów" nigdy tak naprawde nie było. Pochodź po sekcjach, zobacz treningi i zapisz na coś co Ci się spodoba.Teraz gwóźdź programu czyli moje pytanie. W jakim czasie można się nauczyć skutecznych i szybkich uników na takie walki?
Napisano Ponad rok temu
Kurwa, kiedy ludzie nauczą się że najpierw się czyta, a potem pisze?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tomek15, wypierdol gościowi z bani, przejedź go tramwajem, i napuść na niego chomiki.
Kurwa, kiedy ludzie nauczą się że najpierw się czyta, a potem pisze?
8O
Tomek15 zapisz się na boks/kick-boksing/MT
Nie wierzysz osobom,które trenują MT.Jak sam zaczniesz trenować to uwierzysz 8)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
W boksie, kickboksie czy muay-thay (ja to nazywam miau-hau )
wystarczy parę treningów, aby sporo sobie przyswoić.
Jak kiedyś trenowałem boks, to taki jeden dresik (w skórze ) chciał się ze mną bić.
Obaj byliśmy pijani, ale jeden prawy prosty w kontrze i koleś na ziemi, pełno krwi,
KO absolutne. A trenowałem już wtedy żeby nie skłamać ho,ho może 2-3 miesiące ...
Jego kumple rzucili się na mnie, ale że trenowałem wtedy wyczynowo koszykówkę (boks to było hobby) to tylko moje pięty zobaczyli i finito.
Nie ma za bardzo się czym chwalić, ale potem różnie bywało i raz ja komuś wpieprzyłem,
potem ktos mi, w każdym razie umiejetności kick-bokserskie są rzeczą w życiu przydatną.
Napisano Ponad rok temu
poklon poklonTomek15, wypierdol gościowi z bani, przejedź go tramwajem, i napuść na niego chomiki.
Kurwa, kiedy ludzie nauczą się że najpierw się czyta, a potem pisze?
poklon poklon poklon poklon poklon poklon
Tomek15 idź na ValeTudo... Po trzech treningach będziesz już twardzielem ( bezzębnym, ale jednak twardzielem)
A na serio walka uliczna w mniej więcej kontrolowanych warunkach jak na VT najwięcej da laikowi.
Napisano Ponad rok temu
A Twój kolega też mniej więcej ma tyle lat, co się bił z tym "DRESEM"? bo jeśli tak, to jakieś te koksy u Was gimnazjalne są.
Proponuję zapisać się na lekkoatletykę i poćwiczyć spierd.... bo to jest najlepsza sztuka samoobrony w Twoim wypadku. A MA sobie ćwicz, jeśli uznasz, że dasz radę to próbuj, ale pamiętaj, że to już nie czasy odrastających mleczaków.
BTW. Kurw... o co tu chodzi? U mnie dresiaki to koksy po 20-28 lat, które siedzą cały dzień na siłowni w piwnicach (czasem słychać jak drą japę przy 'dźwiganiu') a wieczorem gadają o koksie przy piwku na klatce. A Tomek takim stwierdzeniem okresla gościa, który toczył 'równą walkę' z jego mniej więcej rówieśnikiem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak zaczniesz to trenować to dresiki nawet nie zauważą twoich podeszw... chyba, że zdecydujesz po nich przebiec ( widziałem jak koleś wbiegł na przeciwnika... i to nie był Ong-Bak )
Patrz temat uciekando... 15 lat wo wiek w sam raz, żeby zacząć trenować. Stosowne forum znajdziesz w googleach.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
a w pierdlu ktorys z was robil, w ochronie?
- Ponad rok temu
-
Cios w krtań
- Ponad rok temu
-
Dobre/złe nawyki na ulicę
- Ponad rok temu
-
Zastanawialiscie sie kiedys...?
- Ponad rok temu
-
nasiadówki w klatce schodowej
- Ponad rok temu
-
co bys zrobil jak ci gosce by byli twoji sasiedzi?
- Ponad rok temu
-
interesujacy artykul/opowiesc (po Angielsku)
- Ponad rok temu
-
teleskop dobry na wszystko ?
- Ponad rok temu
-
mioltacz zelu
- Ponad rok temu
-
Co lepsze
- Ponad rok temu