76 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hirshau]

Ma przewage, bo ma np 15 lat na treningi. Ale powaznie, zaden to moj popilek ani ulubieniec. po prostu widze takich gosci na codzien, i sorka. mimo ze mam 186 cm i 100 kg wagi (wiem nadwaga)i rozne sztuki trenowalem, to goscie sa po prostu z innej bajki, i tyle mialem do powiedzenia w moim wiscie

wiecej konkretow i powagi prosze.

I co myslisz ze byk z pierdla ma przewage na ulicy nad zawodnikiem MMA ktory robi po dwa treningi dziennie? Pewnie tylko dlatego ze brak zahamowań nie przeszkodzi mu w wyjeciu noża i w jego użyciu. Jesli by zaś Twoj pupilek próbowal sil w klatce to wyjechałby z tamtad na szpitalnych noszach, wiec tak sie nie ciesz, tymbardziej ze na ulicy moglby trafic na osobe uzbrojona w gnata a wtedy pompki na wyciagu nie pomogą. Uwierz ze sa tacy którzy nie zawachali by sie pociagnać za spust i nie trzeba do tego robić na ochronie w pierdlu, wystarczy być pierdolnietym a pierdolnietych nie brakuje.
Zapewne masz racje - wiekszość z trenujacych reakreacyjnie przegrałaby z Twoim ulubieńcem bo taki ma lepszą psyche do walki ale co z tego??? nie masz innych zmartwień??

[budo_tengu]

8O no koles musi byc niesamowity 170 wzrostu, 120 w barach, kufa, daj mi jego numer telefonu to sprobuje go przekupic i zaprosze na rosol w niedziele i moze potem bedzie mnie bronil.
Kufa, nie wiem jak ale czy te Sledziki, Regenty i hirshau sie klonuja?? Caly czas mam nadzieje ze sa to rozne osoby ktore uczeszczaj do klasy trolowania :wink:

Pozdrawiam MH

[budo_sarmata]

A moja babcia szydełkuje całymi dniami. I założe się że ten super-maczo-madafaka-zabijaka nie potrafi wyhaftować ładniejszego wzorku na chusteczce niż Ona. A ma dobiero 69 lat.

[budo_hirshau]

myslisz ze nikt nie czyta ksiazek? Tytulem , zreszta jednej z najlepszych powiesci Mastertona sie "tytulujesz". Celowo chcesz byc Tengu???.

8O no koles musi byc niesamowity 170 wzrostu, 120 w barach, kufa, daj mi jego numer telefonu to sprobuje go przekupic i zaprosze na rosol w niedziele i moze potem bedzie mnie bronil.
Kufa, nie wiem jak ale czy te Sledziki, Regenty i hirshau sie klonuja?? Caly czas mam nadzieje ze sa to rozne osoby ktore uczeszczaj do klasy trolowania :wink:

Pozdrawiam MH

[budo_strix]

Ale jeszcze taka sprawa jest, ja mam 124 cm w barach i 182cm, a waze marne 84kg i czuje sie kurduplem. KOLES MA 170cm WZROSTU I JEST BYKIEM jego waga oscyluje pewnie przy max 75kg.
Druga sprawa, to takich ulicznych typow, z zajebista psycha mielismy przyjemnosc ogladac na pierwszych UFC. Kto choc troche sie interesuje wie jaka jest przepasc mniedzy tamtymi czasami a dzisiejsza scena MMA.
Ale wogule nie ma co sie rozczulac, pierwszy lepszy koks pod 100kg zabił by goscia jednym strzałem. Ludzie 170cm !!!!!! Tyle maja kucharze u Chinczyka.

Jezeli czegos nie zczaiłem to z gory przepraszam.

[budo_sneferu]

Hirshau byłeś może bokserem ?

Jak przeciwnik jest silniejszy to się sprytem próbuje... zreszta nie wybrażam sobie, aby kolo który jest tak silny był dobrze wytrenowanym wojownikiem bo:

1. Nie ma się skąd uczyć
2. Nie pracuje nad refleksem
3. Jest niezwykle pewny siebie, więc myśli, że nikt mu nie podskoczy, bo wkońcu 15 lat klate wyrabia... (chciałoby się zapytać takiego czy wie jak tomenage wygląda ... tylko zartuje, wiec nie jechac po mnie)

[budo_vercengetoryx]

Łojejku. Takich typów jest multum, ale jak rozumeim chodzi o konfrontację takiego smoka z zwyczajnym typem trenującym SW. No to bywa różnie, trafi na kogoś dobrego i go z zaskoczenia weźmie to rozniecie, trafi na średniaka to rozniecie, trafi na instruktora Krav Maga to już na nikogo nie trafi, albo na jakiegoś typa ze zwiadu :wink: Brat opowiadał, jak w jakiejś knajpie byli z jakimś znajomkiem co w zwiadzie pracuje ((wojskowy) i się ajkiś typ do niego przypierdolił (koksowaty) i było tak : dup, pierdu, koksik leżał ryjem na stole a kolega pytał się czy ma mu teraz wygryźć krtań

[budo_batmanhq]

Hirshau a jak sobie kiedyś załatwie pozwolenie na broń ( kiedyś na bank ) to zastrzele tego ciecia z paki jak psa ... i na ch00j mu te biegi beda na spacerniaku ??
A tak wogole to co bedzie jak taki misiek z pierdla wyskoczy na ulicy np do mojego trenera ?? 8)
Bedzie wtedy dupa zbita ...

[budo_ernilbn]

Kozak z paki = maly czlowiek z krotkim raczkami i nozkami a napakowany w klacie jakby mnie zaczepial to bym go przeskoczyl bo obejscie by mi troche zajelo

[budo_hirshau]

nie umniejszajac KM ani goscia ze zwiadu, Ludzie, czy naprawde uwazacie ze wyuczone jest lepsze niz psychiczne? Ciagle nie mowie o tym, ze dany (dla przykladu-to zaden moj ulubiniec) gosc, jest superhero ale w zwyklym spotkaniu na ulicy bedzie po prostu lepszy?
Pomijam dyskusje lepszosci stylow_ czy KM czy Bas-3, czy kombat 56, na lamach jest tego typu wiele dyskusji,ale jak widze gosci bez takiej podstawy robiacych czary na celi, to sory chlopaki, ale to jest pewien fakt, a nie teoria, i tyle

Łojejku. Takich typów jest multum, ale jak rozumeim chodzi o konfrontację takiego smoka z zwyczajnym typem trenującym SW. No to bywa różnie, trafi na kogoś dobrego i go z zaskoczenia weźmie to rozniecie, trafi na średniaka to rozniecie, trafi na instruktora Krav Maga to już na nikogo nie trafi, albo na jakiegoś typa ze zwiadu :wink: Brat opowiadał, jak w jakiejś knajpie byli z jakimś znajomkiem co w zwiadzie pracuje ((wojskowy) i się ajkiś typ do niego przypierdolił (koksowaty) i było tak : dup, pierdu, koksik leżał ryjem na stole a kolega pytał się czy ma mu teraz wygryźć krtań

[budo_sanosukesan]

Jak by siedzenie w celi dawalo takie genialne efekty, to w AT zmienili by system szkolenia, i zamiast Sztuk Walki, mieli by pompki w celi non stop:) A swoja droga sluszalem o jednym takim kolesiu, co to wyszedl z wiezienia i myslal kim on to nie jest, i niestety trafil na leprzego od siebie, i wyladowal w szpitalu, a pozniej z powrotem w wiezieniu Pech chcial, ze trafil na kolesia z sekcji JJ Poprostu, brak wyszkolenia robi swoje, sama sila to nie wszytko:) Ja malo w zyciu jeszcze widzialem/slyszalem, mlody jestem. Ale na kazdego kazaka, znajdzie sie wiekszy kozak:)

[budo_batmanhq]

Heh a podobno jak AT wchodzi na chate to niejeden z takich gangsterów sie za przeproszeniem zesrał pod siebie .
Ale to tak off topic .

[budo_hirshau]

Absolutnie z Twoim zdaniem nie walcze, bo faktem jest, ze i kozak kozaka natrafi...
Szlo mi jeno o to co w temacie tej dyskusji ( o czym wiekszosc zapomniala) - ze ulica to inne prawa walki.
Kazdy trafi na lepszego od siebie - vide Jerome La Banner z K1 (nie wiem czy tak sie pisze), dla mnie gosc nie do zdjecia a i tak przgrywal. I co z tego, jest the best...

Jak by siedzenie w celi dawalo takie genialne efekty, to w AT zmienili by system szkolenia, i zamiast Sztuk Walki, mieli by pompki w celi non stop:) A swoja droga sluszalem o jednym takim kolesiu, co to wyszedl z wiezienia i myslal kim on to nie jest, i niestety trafil na leprzego od siebie, i wyladowal w szpitalu, a pozniej z powrotem w wiezieniu Pech chcial, ze trafil na kolesia z sekcji JJ Poprostu, brak wyszkolenia robi swoje, sama sila to nie wszytko:) Ja malo w zyciu jeszcze widzialem/slyszalem, mlody jestem. Ale na kazdego kazaka, znajdzie sie wiekszy kozak:)

[budo_sneferu]

Hirshau celem treningów jest rozwinięcie sprawności fizycznej i samobrony... to nie jest tak, że trenujemy zeby się obronic przed kozakiem z celi... pozatym większość buractwa która zaczepia to tylko dresiki... wiec wiesz MA sie przydaje...

I nie myśl, że kozak z celi to jakiś songo z dragon balla... być moze jak dostanie szybki celny prosty w nos to się popłacze... A jaką ma koleś psychike ? Siedzi w pace to wszystko, jedyne czego się bać to tego, że nie ma nic do stracenia. Kozaczek nie ma refleksu, siła to tylko narzędzie trzeba jeszcze umieć jej użyc... czytaj moje motto...

[budo_andy kk]

Hirshau, czy jak Ci tam. Ja Ci odpowiem co się robi z takimi kozakami o jakich piszesz. Zabiera się klienta do pojedydczej celi a potem dostaje wpierdol. A na koniec można mu jeszcze postawić zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Pozdrawiam

[budo_andy kk]

I jeszcze jedno. Takiego fagasa, który siedział na Załężu ustawiałem jakiś tydzień temu. Zgrywał burak wielkiego cwaniaka ( tatuaże, wielka recydywa, kurwa jego mać ). Potem jak już siedział w kajdankach to już nie był taki wiracha. Zgrywał cwaniaka więc nie dość że dostał wpierdol to ma nowe zarzuty i dostał sankcję ( niedługo bydlę chodziło na wolności)

[budo_cougar]

Ale zadnemu z Was nie zyczylbym temu laikowi "mortal combats" stanac na drodze. Psycha by Was zabil na dzien dobry i tyle, nie ma sztuczek na takich.

buahahahaha....psyche to ma pewnie zajefajną po kilku latach pudła....a jesli go ktos wsadził do puchy to i intelekt ma pewnie zajebisty...takich laików "mortal combats" to ja mam kilku w miesiącu przy biurku..i na ogół mają zajebista psychę..w sam raz do walki z głąbami w pierdlu bez szkoły ale kompletnie nie przystosowaną do walki o normalne zycie...a tym samym z normalnym człowiekiem nawet niezbyt sprawnym fizycznie..

nie wiem czy słyszałeś kolego o jednej z tajniejszych sztuk walki znanej niektórym wybranym z BUDO - rayz-do
przy uzyciu rayz-do koleś-BYK wymiekłby w ciagu jednej minuty ale co ci będę gadał...musiałbys liznąc rayz-do ale podejrzewam że sztuka ta byłaby jednak zbyt wielka tajemnica dla ciebie i kolegi-twojego idola...

[budo_cougar]

z K1 (nie wiem czy tak sie pisze), )

bravo !! rzeczywiście pisze się "K 1"...

[budo_smoku]

WTF is going on??

czyli innymi słowy - czy wy nie macie innych zajęć, niż pisać w takich topicach? Szkoda prądu... na argumantację z człowiekiem, który żyje w swoim świecie...


Proponuję jako "kupę" i zamknięcie

PZDR,
Smoku

[budo_cassini]

buahahahaha....psyche to ma pewnie zajefajną po kilku latach pudła....a jesli go ktos wsadził do puchy to i intelekt ma pewnie zajebisty...takich laików "mortal combats" to ja mam kilku w miesiącu przy biurku..i na ogół mają zajebista psychę..w sam raz do walki z głąbami w pierdlu bez szkoły

Mogę tylko dodać, że stosunkowo niedawno widziałem w ciekawych okolicznościach takiego kolesia. Zakapior "wyćwiczony" w więziennej celi wszechstronnie i typ bez zahamowań. Wypisz wymaluj prawie jak przypadek opisany w topicu, z tym że ma gdzieś około 185 cm. wzrostu. Facet został oporządzony tak, że rodzona matka by miała problem z rozpoznaniem synalka. Ciekawe kto go tak urządził? Bo on sam do dziś chyba nie bardzo wie kto
Przynajmniej tak twierdzi :wink: