Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dobre/złe nawyki na ulicę


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

budo_lionus
  • Użytkownik
  • Pip
  • 47 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stolica "Polski B"

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

Jak tak to czytam, to mam wrażenie, że w tym kraju, na co drugim rogu ulicy osiedlu, czaii się w mroku, banda która chętnie pozbawiłaby nas majątku zdrowia życia, a może i nawet cnoty.


Czy czytujesz jeszcze dzieło, z którego pochodzi cytat w Twoim podpisie?
Następny werset po tym cytacie mówi ‘Tak więc najważniejsze jest uderzenie w samą strategię przeciwnika’.

Pewne nieszkodliwe nawyki dla nas nie są uciążliwe, a mogą utrudnić życie ewentualnym agresorom. Po to są odruchy i przyzwyczajenia, aby nie musieć myśleć zbyt intensywnie o owych bandach czyhających na naszą cnotę (na co? :) ). Jeśli strategią grupy leszczy jest wyszukanie człowieka idącego samotnie, słuchającego muzyki, zajście go od tyłu przez zaskoczenie i złożenie ‘propozycji nie do odrzucenia’ to w wielu przypadkach samo przyzwyczajenie do niesłuchania muzyki przez słuchawki w szemranych okolicach może rozwiązać problem, a nie jest to szczególnie uciążliwe. A jeśli to nawyk to nie musisz pamiętać ‘acha - dziwna okolica, muszę schować słuchawki’.

Dr Prozac:
Po to właśnie ma się nawyki, aby nie popadać w paranoję, zastanawiając się przez pół godziny np. którą drogą dziś wrócić do domu, bo 6 razy w tym tygodniu szliśmy już różnymi drogami i nie wiadomo, czy jeśli którąś drogę powtórzymy to nas niewątpliwie ktoś zabije :P .

W jakimś wątku pisał ktoś, że idąc do knajpy zabiera tylko niezbędną ilość pieniędzy, zero telefonu, zero cennych gadżetów. To też pewien nawyk. Czy to też jest paranoja? Jeśli tak, to czy Ty zabierasz tam wypchany portfel, wieszasz na szyi złoty łańcuch i bierzesz wypasioną komórkę? Jeśli nie to kto osądza czy dany nawyk to jeszcze paranoja czy już nie? Jeśli danemu delikwentowi pomaga on w życiu to niech sobie będzie i paranoją.

Jeśli na rajdzie samochodowym masz miejsca wyznaczone dla kibiców to zastanawiasz się, czy aby na pewno organizatorzy mają rację, można stać w tych miejscach i z przyzwyczajenia stajesz tam, gdzie chcą, czy też zaczynasz dywagować, że organizatorzy g... wiedzą i że jak stanę tu (np. po zewnętrznej stronie zakrętu) to nic mi się na pewno nie stanie, bo kierowcy wiedzą jak jeździć (no i na dodatek mają pilotów, którzy opisuja im trasę) i można im ufać. Przykład oczywiście dość debilny, ale ten mi jako pierwszy przyszedł do głowy z Twojej dziedziny :) .

Poza tym to podforum dotyczące ulicy na tematycznym forum o sztukach walki - to co mamy kura pisać, że na ulicy jest zaj...iście, że można wszędzie iść, nie patrząc na boki i cały czas być zagłębionym w modlitwie? To raczej na forum ‘Rodziny Radia Maryja’ - tam można pisać takie rzeczy, bo w tamtym świecie nie ma agresji i innych ataków poza niesprawiedliwymi atakami politycznymi i religijnymi na Ojca Derektora - w realnym życiu jest trochę inaczej.

Jeśli mogę zrobić coś, aby zminimalizować konieczność walenia się po pysku na ulicy to robię to. Cała filozofia.

Proszę zatem Was, o Mistrzowie moi poklon o podzielenie się z nami, paranoikami, swoimi przemyśleniami dotyczącymi tematu: jeśli macie jakieś dobre (tudzież zauważyliście u siebie lub innych głupie) przyzwyczajenia/odruchy związane z ulicą to opiszcie je i powiedzcie, dlaczego nie są one jeszcze paranoją i dlaczego są one lepsze od innych. Jeśli ich nie macie to napiszcie dlaczego (dlaczego ich nie zauważacie albo dlaczego jesteście nadludźmi)? :)

pozdrawiam i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem :D
  • 0

budo_bl0
  • Użytkownik
  • Pip
  • 25 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Targówek
  • Zainteresowania:Boks

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
jak to ktos powiedzial tez oceniam ludzi po ubiorze, lecz mysle ze to zly nawyk. przeciez przez to mozna najbardziej sie zmylic! zlodziej nie ubierze sie np. w odblaskowe rzeczy, lecz w takie w ktorych nie wyroznia sie z tlumu (tego chyba tlumaczyc nie musze, to kazdy wie). osoba atakujaca tez kieruje sie ubiorem np. o ten, co sie ubral jak ... to latwy cel. znow jezeli ktos idzie w drogich ubraniach czasami trudniej jest taka osobe zaczepic. to zalezy od napastnika.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
Blo, ubranie to pierwsze świadectwo zamożności ofiary, a ze względu na fakt że w interesie napadającego jest minimalizacja ryzyka przy maksymalizacji zysków rozsądniej jest stuknąć właśnie takiego dzianego kolesia niż jakiegoś obszczymurka.
  • 0

budo_bl0
  • Użytkownik
  • Pip
  • 25 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Targówek
  • Zainteresowania:Boks

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
w moim odczuciu, choc nie jestem zwykle agresorem - wolal bym podejsc do osoby biedno ubranej (gdybym szukal zaczepki) chyba ze wyszedl bym z zamiarem, tak jak powiedziales kogos okrasc. pamietaj tez ze ubranie moze wywolac szacunek. bo nie po to zaklada sie garnitur jadac np. do klienta bo jest wygodnie, tylko by pokazac ze jest sie kims powaznym. bo sam zobacz - milo by ci bylo gdybys podpisywal z kims ubezpieczenie na zycie, a on przyjechal by starym samochodem w poobdzieranych spodniach? ;)
  • 0

budo_akutosoto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z zaskoczenia

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
Dobry nawyk: Chodze na treningi SW dzieki czemu jestem lepiej przygotowany fizycznie
od mojego przeciwnika...

Dobry odruch: U przeciwnika zwracam uwage na obówie i twarz...
reszta ubioru nie ma znaczenia, a możliwości i styl walki oceniam na podstawie pozycji w jakiej stoi i sposobie poruszania...

Dobra rada: W razie zagrożenia staram się zwiększyć pole walki za pomocą dostępnych mi w danej chwili przedmiotów. zmuszając przeciwnika do jakiejkolwiek reakcji 2m od ciebie zyskujesz dużą przewage taktyczną..

...nosze w kieszeni zapalniczke i pare monet...
  • 0

budo_brumek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź-JNW

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
A po co monety (oczywiscie poza zakupami) czy rzucasz pieniadze na ziemi przeciwnik sie schyla a Ty mu walisz kopa w ryj?? :)
  • 0

budo_brumek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź-JNW

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
A po co monety (oczywiscie poza zakupami) czy rzucasz pieniadze na ziemi przeciwnik sie schyla a Ty mu walisz kopa w ryj?? :)
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

A po co monety (oczywiscie poza zakupami) czy rzucasz pieniadze na ziemi przeciwnik sie schyla a Ty mu walisz kopa w ryj?? :)

metoda nie najgorsza :) , ale prawdopodobnie chodzi o możliwość "wykupienia się" kilkoma monetami od grzebania po kieszeniach i portfelu
  • 0

budo_bl0
  • Użytkownik
  • Pip
  • 25 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Targówek
  • Zainteresowania:Boks

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

a możliwości i styl walki oceniam na podstawie pozycji w jakiej stoi i sposobie poruszania...

AkutoSoto: a dokladniej? po mojemu to nie odroznisz czy ktos cwiczy czy nie.
  • 0

budo_baster
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 88 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

Staram się nigdy nie miec zajętych rąk, nie uznaję toreb, reklamówek itp. Tylko plecak i kieszenie (dużo kieszeni). :) :twisted:


ja robie dokladnie tak samo, co prawda nosze mase zlomu przy sobie ale wszystko w kieszeniach (mam do tego specjalne ciuchy)

ale niektore rzeczy robie na odwrot i powiedzcie mi czy to glupota czy nie
n.p.
jak mijam podejrzanych typow to tez ide wyprostowany i gotowy ale... patrze im prosto w oczy - wg mnie dzieki temu jestem w stanie wyczuc ich zamiary i daje przewage psychiczna - zamieniaja sie role

dla rozjasnienia mojej sytuacji powiem ze :
1. malo chodze w ogole gdzies bo ponad polowe zycia spedzam w samochodzie
2. jestem WIELKIM facetem
3. od chyba 15 roku zycia nikt mnie nie zaczepil

ubrany chodze w ciuchy bojowe ktore na pierwszy rzut oka wygladaja na cywilne ale moja siostra sie smieje ze nawet pidzame sobie musze kupic taktyczna
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

a możliwości i styl walki oceniam na podstawie pozycji w jakiej stoi i sposobie poruszania...

Tej oceny to dokonujesz już na początku walki czy potrafisz jeszcze przed, jak ktoś poprostu stoi i o coś się Ciebie pyta albo idzie w Twoim kierunku :?:
Bo jeśli przed to gratuluję niebywałych umiejętności - ja tak jeszcze nie potrafię.. a jeśli potrafisz tak dopiero w walce... Na ulicy często może być tak, że całe zajście dzieje się na tyle spontaniczne, ze pierwsze ciosy można otrzymać nim wogóle będziesz wiedział co się dzieje.
  • 0

budo_tori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 503 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:scyzorykowo
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

a możliwości i styl walki oceniam na podstawie pozycji w jakiej stoi i sposobie poruszania...

Tej oceny to dokonujesz już na początku walki czy potrafisz jeszcze przed, jak ktoś poprostu stoi i o coś się Ciebie pyta albo idzie w Twoim kierunku :?:
Bo jeśli przed to gratuluję niebywałych umiejętności - ja tak jeszcze nie potrafię.. a jeśli potrafisz tak dopiero w walce... Na ulicy często może być tak, że całe zajście dzieje się na tyle spontaniczne, ze pierwsze ciosy można otrzymać nim wogóle będziesz wiedział co się dzieje.

takich nawyków można się nauczyć w ambitnych produkcjach pokroju Karate Kid :lol: :lol: ew. można kupić pewnie na allegro wskaźnik siły ciosu oponenta :lol:

Apropo monet. Dobra sprawa, czasem gdy podejdą do Ciebie w 5ciu i zapytają o 50 gr do piwa, to wyjmiesz przygotowany już w kieszeni bilon. Grzebanie po portfelu odpada. Druga sprawa, sprzedałem swoją Nokię z masą bajerów i zastąpiłem ją starą, dobrą N3310. Nie mam zamiaru więcej podczas powrotu w nocy do domu martwić się o to, czy jakaś grupka nie poczęstuje się moim telefonem. Poza tym sprzęt już w miarę stary, ale co za tym idzie- dobry. Upadł mi już ze wszystkich możliwych wysokości (no nie licząc ponad 2 m, z okna telefonami nie mam w zwyczaju rzucać :D ), zatem na wszelkie wstrząsy odporny, jak wypanie z kieszeni to chyba bardziej płakałbym za SIM kartą, niż za tym aparatem, któremy rozładowuje się bateria po minucie rozmowy :D

Z tym całym odróżnianiem przeciwników to kpina. Nie raz oceniałem jakiegoś chłystka na cieniasa, po czym dowiadywałem się, że zarobił kosę w brzuch na jakiejś wiejskiej disko bandżówie za to, że pobił grupkę 'kicających vixsiarzy'. Pozory często mylą. Z osiedlowymi chłopakami się znam i z żadnym tego typu kolesiem nigdy nie miałem problemów. Głównymi osobnikami od zaczepki są zazwyczaj pijane barany, które wyszły raz na 20 lat z domu od żony, urżnęły się w pień i chcą powspominać dzieciństwo, zaczepiając innych. Żule-weterani tak nigdy nie robią, nie raz pewnie dostali po pysku, dlatego nawyk zaczepiania przechodniów przeszedł im bardzo szybko. Jeśli o moje ocenianie chodzi, to zwykle zwracam uwagę na masę i wzrost, taki odruch. W chwili, gdy mijam jakiś podejrzanych typków zwykle upewniam się, czy nie mam przy sobie wartościowych rzeczy i ew. zasuwam kieszenie, w których może znajdować się coś ważnego (klucze, tel, drobne, dokumenty, chociaż te ostatnie rzadko noszę).
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

Druga sprawa, sprzedałem swoją Nokię z masą bajerów i zastąpiłem ją starą, dobrą N3310. Nie mam zamiaru więcej podczas powrotu w nocy do domu martwić się o to, czy jakaś grupka nie poczęstuje się moim telefonem. Poza tym sprzęt już w miarę stary, ale co za tym idzie- dobry.


Co do telefonów, mam znajomego, co często po mało sympatycznych okolicach łazi. Wymyślił sobie, że będzie nosił dwa terminale, jeden będzie typowa "cegła" aby nim się wykręcić i go oddać. Pomysł niby dobry, ale jak przyszło co do czego..... stracił oba komy 8O
  • 0

budo_saudade
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 217 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice / Katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
No to zrobił złoty interes:)
  • 0

budo_beatles
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ja?

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
Akurat, moze nie mial szczescia :lol:
ale, ale , dobrze jest miec "drugi portfel" z bilonem, lub tak jak juz ktos napisal sam bilon na oddanie :) Tyle ze to nie zawsze skutkuje, bo duzo osob nie nosi "luźno" kasy (ma portfel), wiiec w razie czego, pokazesz podpuche..
  • 0

budo_beatles
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ja?

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
Noo, i jeszcze zminimalizowac noszenie ze soba dokumentow, lub po prostu dobra kryjowka na nie.
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę

ale, ale , dobrze jest miec "drugi portfel" z bilonem, lub tak jak juz ktos napisal sam bilon na oddanie :) Tyle ze to nie zawsze skutkuje, bo duzo osob nie nosi "luźno" kasy (ma portfel), wiiec w razie czego, pokazesz podpuche..

Niby dobrze...ale gorzej jak zechcą Ciebie jeszcze przeklepać/przeszukać i okaże się, że miłych kolegów chciałeś wyrolować...mogą się zezłościć. Pozatym nosić po dwie komóry/portfele to dość niewygodnie, ja ledwo co mieszczę się w kieszeniach z wszystkim co noszę ze sobą a teraz jeszcze, żeby trzymać jakieś "fake'i" ? Nie da rady...więc tego dylematu czy tak robić nawet nie mam :)
  • 0

budo_beatles
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ja?

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobre/złe nawyki na ulicę
Rzeczewiscie, utrudnienie, sam nie nosze (za duzo by tego bylo), ale profilkatycznie bilon w jednej kieszonce mam...a komora to przynajmniej w zime jest bezpieczna (ukryta kieszen w kurtce)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024