testy KI
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W świecie empirycznym istnieje takie nie inne zachowanie ludzkie. Nic poza tym nie można sensownie mówić w tych kategoriach. Np mówienie że dlatego się tak zachował? - bo działa na niego ki - nie jest już w kategoriach doświadczenia sensowne.Ale skoro działa w głowie i efekty jej działania są przez to postrzegalne w świecie empirycznym to i należało by stwierdzić że istnieje w świecie empirycznym...
Napisano Ponad rok temu
A skad opinia, ze to sztuczki...? Moje ramie sie nie zgina (to, wbrew pozorom, nie jest zart).2) Czy wsrod tych testow sa slynne testy nie zginalnego ramienia i innych sztuczek pokazywanych na stazach?
Probowalem nie raz, czasem nawet z trzema osobami uwieszonymi na nim. Dzieki temu zjawisku (niezginalnosci) wlasnie mozna wykonywac techniki aikido przeciez.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zreszta - pojedz na staz z Asai sensei...
Napisano Ponad rok temu
Natomiast Ci, co wyrażają swoje opinie na podstawie czytania po łebkach, czy też w ogóle nie czytając, niestety, nie wystawiają sobie dobrej cenzurki. Już nie będę wytykał palcami.
Napisano Ponad rok temu
Oj bidulka, cenzurkami jakoś sie nigdy nie przejmowałem. Zwłaszcza takimi.Natomiast Ci, co wyrażają swoje opinie na podstawie czytania po łebkach, czy też w ogóle nie czytając, niestety, nie wystawiają sobie dobrej cenzurki. Już nie będę wytykał palcami.
A jak ktoś opowiada bajki o krasnoludkach, nie może spodziewać się poważnego traktowania.
Dodam że sprawdzałem i wykonywałem sztuczki w stylu "gość nie do podniesienia" "niezginalna ręka". Stwierdzę nawet, że jestem w stanie zgiąć te łapę dowolenmu masterowi tej sztuki. Najwyżej mu przyczepy pozrywam /co prawda nie powinne się zerwać, jesli mięśni nie napnie, ale... /.
To jest tandetne kuglarstrstwo - tłumaczenie ludzom ciemnym, prostych zjawisk, podpartych znajomością biomechaniki i anatomii - przy pomocy terminów "magicznych".
Tak działali wszyscy mistrzowie wschodu - wiedza to potęga. Ba, do dzisiaj tak działają i zawsze działać będa wszyscy naciągacze.
Napisano Ponad rok temu
Brak słów po prostu.
Pseudofilozoficzny bełkot i ciemnota.
Randall (wyrzekając się dualizmu psychofizycznego )
Napisano Ponad rok temu
Fajnie, ze masz swoje zdanie na ten temat, ale... bylbym ostrozny z tak radykalnymi twierdzeniami, bo nawet mnie, biednemu zuczkowi, byloby Ci trudno obejsc to, jak sam piszesz, proste zjawisko (a nie zadne kuglarstwo, ani, tym bardziej, magia), a jestem przeciez mizernej postury...Oj bidulka, cenzurkami jakoś sie nigdy nie przejmowałem. Zwłaszcza takimi.Natomiast Ci, co wyrażają swoje opinie na podstawie czytania po łebkach, czy też w ogóle nie czytając, niestety, nie wystawiają sobie dobrej cenzurki. Już nie będę wytykał palcami.
A jak ktoś opowiada bajki o krasnoludkach, nie może spodziewać się poważnego traktowania.
Dodam że sprawdzałem i wykonywałem sztuczki w stylu "gość nie do podniesienia" "niezginalna ręka". Stwierdzę nawet, że jestem w stanie zgiąć te łapę dowolenmu masterowi tej sztuki. Najwyżej mu przyczepy pozrywam /co prawda nie powinne się zerwać, jesli mięśni nie napnie, ale... /.
To jest tandetne kuglarstrstwo - tłumaczenie ludzom ciemnym, prostych zjawisk, podpartych znajomością biomechaniki i anatomii - przy pomocy terminów "magicznych".
Tak działali wszyscy mistrzowie wschodu - wiedza to potęga. Ba, do dzisiaj tak działają i zawsze działać będa wszyscy naciągacze.
Napisano Ponad rok temu
Nie bardzo rozumiem twoją wypowiedź. Zdaje się że chciałeś stwierdzić, że nawet Tobie, biednemu zuczkowi, nie byłbym w stanie zgiąć tej ręki, mimo że jesteś mizernej postury, tak?Fajnie, ze masz swoje zdanie na ten temat, ale... bylbym ostrozny z tak radykalnymi twierdzeniami, bo nawet mnie, biednemu zuczkowi, byloby Ci trudno obejsc to, jak sam piszesz, proste zjawisko (a nie zadne kuglarstwo, ani, tym bardziej, magia), a jestem przeciez mizernej postury...
Kuglarstwem jest mówienie że proste zjawisko to wielka sztuka, ludziom którzy nie rozumieją i nie potrafią go naśladować.
Ostatnio widziałem program, o takim indyjskim wróżbicie /magu/ który sobie jeździ po wioskach i odczynia rózne rytułały. Podobno potrafi wziąść kilkumiesięcny dochód za jeden rytułał. Program zrobiony dlatego, że dokumentuje szersze zjawisko i popularne zajęcie. Że ciemnogród tam straszny, po wioskach poróżują rózni dziwacy, podając się za jakichstam uzdrawiaczy-magików, odpawiają swoje rytuały, wskazują jakąś osobę jako taką, co ma np. rychło umrzeć, a potem odczyniają urok. Nie muszę oczywiście dodawać że w międzyczasie doprowadzają rodzinę takiego pacjenta do ruiny. Magia ich to proste sztuczki wykorzystujące podstawy chemii i fizyki, kule ognia, podpalanie ludzi, dziwne dymy itp. Dla nas prymitywny cyrk, dla hinduskich wiesniaków rzecz pewna jak słońce na niebie /w bezchmurny dzień i bez zaćmienia :wink: /.
Z ki jest tak samo. Nie mówię że taka umiejętność jak "niezginalna ręka" nie istnieje. Jest, można to wyćwiczyć pewnie do bardzo wysokiego poziomu. Wystarczy napinać odpowiednie mięsnie, pozostawiając inne rozluźnione. Tyle, że zegnę taką rękę każdemu, czy to Tobie, Asai czy komukolwiek innemu - wystarczy odpowiednia dźwignia. /A jak zegnę to już nie będzie niezginalna, co po najwyżej trudno zginalna. / Nic w tym niezwykłego. Żadne moce czy ki tajemne. Ba, sądzę że trudniej by było zgiąć rekę Pudzianowi na ten przykład.
Że jestem pewny? No cóż, że każdy diamnet jest twardszy od dowolnej sztabki żelaza tez jestem pewny, mimo ze nie sprawdzałem.
Napisano Ponad rok temu
A nie zegniecie... 8)...Z ki jest tak samo. Nie mówię że taka umiejętność jak "niezginalna ręka" nie istnieje. Jest, można to wyćwiczyć pewnie do bardzo wysokiego poziomu. Wystarczy napinać odpowiednie mięsnie, pozostawiając inne rozluźnione. Tyle, że zegnę taką rękę każdemu, czy to Tobie, Asai czy komukolwiek innemu - wystarczy odpowiednia dźwignia. /A jak zegnę to już nie będzie niezginalna, co po najwyżej trudno zginalna. / Nic w tym niezwykłego. Żadne moce czy ki tajemne. Ba, sądzę że trudniej by było zgiąć rekę Pudzianowi na ten przykład.
Że jestem pewny? No cóż, że każdy diamnet jest twardszy od dowolnej sztabki żelaza tez jestem pewny, mimo ze nie sprawdzałem.
To nie kwestia miesni... (zakladamy, oczywiscie, ze mnie przy tym nie obdarujesz strzalem w zebra )
PS. Tamto z priva zeskanuje jutro...
Napisano Ponad rok temu
To co pisze Randall, po części jest prawdą, Ki jest bardziej w swerze koncepcji lecz ma jaknajbardziej swą praktyczną stronę,ale zauważcie, że po za mną nie wypowiada się nikt kto w Polsce ćwiczy Ki Aikido..Z powodu, że uważamy że jesteście tak zmanipulowani,iz nawet wam sie nie chce dotrzeć i sprawdzić co to jest i jak wygląda.
Sekcji w Polsce jest tylko 5 i nie chcemy nawet się przebijać przez mur pseudotolerancji jaka panuje wśród Aikidoków.
Ja osobiście wyznaje teorie że Aikido jest takim narzędziem jak młotek.
Dla jednych jest to narzędzie do rozbijania murów, dla innych może być to precyzyjny młoteczek zegarmistrzowski. I każdy użyje tego narzędzia tak jak się go nauczy, ale zawsze można przynajmniej popatrzeć jak tego narzędzia używają inni.
To tyle, bo dyskusji o Ki na tym forum było sporo i do niczego one nie prowadziły po za pomieszaniem i potwierdzeniem każdej ze stron waśni, że to ona ma racje.
Pozdrawiam i życze sukcesów w używaniu swego młotka :-)
Bestia
PS.Również mnie zdziwiły wymagania jakie podaliście z rzeczonej strony internetowej i sam bym chętnie sie dowiedział czyja to koncepcja i jak to wygląda.
Napisano Ponad rok temu
... jesteście tak zmanipulowani....
Przyznać mi się no tu zaraz kto mną manipuluje Ale już :roll:
A może chodziło o slowo "zmanierowani"
W.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mod onNie traktujcie tego jako pytanie z cyklu "Czy aikido jest skuteczne" tylko w odniesieniu do "(nie)zginalnej ręki"
El tigre, ty stapasz po bardzo cienkiej, czerwonej linii :twisted: ktora cie dzieli od ostrzezenia....
mod off.
Napisano Ponad rok temu
mod on
El tigre, ty stapasz po bardzo cienkiej, czerwonej linii :twisted: ktora cie dzieli od ostrzezenia....
mod off.
A Rowan Atkinson stąpał po cienkiej, niebieskiej linii :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja tylko w kwestii formalnej..
To co pisze Randall, po części jest prawdą, Ki jest bardziej w swerze koncepcji lecz ma jaknajbardziej swą praktyczną stronę,ale zauważcie, że po za mną nie wypowiada się nikt kto w Polsce ćwiczy Ki Aikido..Z powodu, że uważamy że jesteście tak zmanipulowani,iz nawet wam sie nie chce dotrzeć i sprawdzić co to jest i jak wygląda.
No nareszcie jakiś zalążek zdania osoby która się z tym styka. Rozwiń proszę swoje zdanie bom strasliwie ciekowy. Napisałem tego posta żeby poznać inne zdanie. Specjalnie nie mówię tu mojego zdania na ten temat żeby nie być posądzonym o krytykę.
Gdyby jeszcze ktoś z AAI się wypowiedział to już była by ekstaza
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Egzamin dzieci we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
off topic do warszawiaków - z gory przepraszam :)
- Ponad rok temu
-
egzaminy warszawa
- Ponad rok temu
-
Zawody - walka bokkenem
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido z Patrick Matoian 6 Dan 19-20.11.2005
- Ponad rok temu
-
Staż z Jackiem Wysockim w Warszawie (02-03.12.2005)
- Ponad rok temu
-
Kobaeshi
- Ponad rok temu
-
Kontuzja
- Ponad rok temu
-
O stazu z sensei Tamura w Schwerinie
- Ponad rok temu
-
Czy aikido może być skuteczne na ulicy ??
- Ponad rok temu