A co jest "najważniejsze"? 8O
Przecież napisałem :? "Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu.".
Napisano Ponad rok temu
A co jest "najważniejsze"? 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No coment.Przecież napisałem :? "Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu.".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
*Nadstawianie drugiego policzka.
1. Mój nauczyciel religii (ksiądz) twierdzi, że chrześcijanin musi się bronić, bo inaczej na przestrzeni wieków wielu by chrześcijan nie zostało. Usprawiedliwione jest też w niektórych przypadkach przywalenie komuś w mor... twarz, na przykład gdy nas ( matkę/ babkę/dziadka/ inną rodzinę) ktoś obrazi.
2. Jak historia pokazuje wielu chrześcijan nie nadstawiało policzka. Tacy pobożni np. Krzyżacy, konkwistadorzy, niosący wiarę ogniem i mieczem. Łagodne owieczki boże...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8OHm… muszę wprowadzić pewne uzupełnienie do mojego ostatniego wpisu.
Wszyscy na tym forum tak się przyczepili tych drugich policzków. Nawet ja napisałam mój ostatni wpis, nie wiedząc, w jakim kontekście Jezus mówił o tym. Ale się postarałam i sprawdziłam.
„Słyszeliście, że powiedziano: oko za oko i ząb za ząb. A ja wam powiadam: nie stawiajcie oporu złemu. Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce się prawować z tobą i wziąć swoją szatę odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żebyś szedł z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie odwracaj się od tego kto chce pożyczyć od ciebie” (Mt, 5, 38-42)
Nie chodzi więc o to, żeby się dać pobić, a o to, żeby nie poprzestawać tylko na tym, czego od nas wymagają, ale robić coś więcej z własnej inicjatywy. To „uderzenie w drugi policzek” to metafora, która za często jest brana dosłownie.
Napisano Ponad rok temu
Hm… muszę wprowadzić pewne uzupełnienie do mojego ostatniego wpisu.
Wszyscy na tym forum tak się przyczepili tych drugich policzków. Nawet ja napisałam mój ostatni wpis, nie wiedząc, w jakim kontekście Jezus mówił o tym. Ale się postarałam i sprawdziłam.
„Słyszeliście, że powiedziano: oko za oko i ząb za ząb. A ja wam powiadam: nie stawiajcie oporu złemu. Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce się prawować z tobą i wziąć swoją szatę odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żebyś szedł z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie odwracaj się od tego kto chce pożyczyć od ciebie” (Mt, 5, 38-42)
Nie chodzi więc o to, żeby się dać pobić, a o to, żeby nie poprzestawać tylko na tym, czego od nas wymagają, ale robić coś więcej z własnej inicjatywy. To „uderzenie w drugi policzek” to metafora, która za często jest brana dosłownie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czyli nie bronisz się, tylko przebaczasz lub donosisz.No, nie całkiem. Jezus o tym biciu w drugi policzek powiedział w charakterze podkreślenia, tego, żeby nie odpowiadać krzywdą za krzywdę... To była METAFORA (trudne słowo)! Samoobrona nie jest zemstą, tylko chronieniem życia (dobry uczynek!).
Co innego, jak jakiś dresiarz chce się uczyć SW żeby komuś przy****ć. To już wtedy jest agresja.
Oczywiście, jak ktoś chce niech nadstawia drugi policzek - ja tylko ostrzegam, że niedbanie o własne życie też jest grzechem.
maciejsobczak
Posługując się twoją metaforą WEDŁUG MNIE wyglądałoby to tak:
Gość podchodzi i bach dostajesz w twarz. Po chrześcijańsu mu przebaczasz (no, względnie można zgłosić kolesia na policje, jeśli są podejrzenia, że np. jest agresywny i może kogoś mocniej uszkodzić).
Pozdrowka.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do krzyżaków, konkwistadorów, i wszelkich takich krzewiących wiarę ogniem i mieczem... to nie mów mi, że to byli prawdziwi chrześcijanie! Mimo wszystko co innego jest komuś lekko przyłożyć, a co innego prowadzić wojny i mordować tysięcy ludzi.
Napisano Ponad rok temu
Tomo69.
A co do krzyżaków, konkwistadorów, i wszelkich takich krzewiących wiarę ogniem i mieczem... to nie mów mi, że to byli prawdziwi chrześcijanie! Mimo wszystko co innego jest komuś lekko przyłożyć, a co innego prowadzić wojny i mordować tysięcy ludzi.
Pozdrowka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zeby było ciekawiej. zgodnioe w katolicyżmie istnieje zjawisko zwane tradycją. W praktyce oznacza to że jeśli było to dobre w średniowieczu, dzisiaj też jest to słuszne.
No myślę, że to już nadinterpretacja i zdaje się, że pare razy już Kościół (jako instytucja) wypowiadał się na temat przeszłości i to krytycznie.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu