Ściana i parkiet nie są elastyczne, prawda? Zatem siła nie 'wchodzi' w cel (jak przy makiwarze, worku, łapach, tarczy czy... przeciwniku), tylko 'wraca' do twojej ręki....
nawalanie w gazete na scianie - jak najbardziej tak
...klasniecie i do seiken powrot po tym ... to jest jak najbardziej normalne
Ty, jak chcesz, rób sobie takie "normalne".
Tylko proszę - nie namawiaj na to innych osób.
Mi chodzi w zasadzie tylko o to, żeby na publicznym forum ludzie wskazywali, które ćwiczenia pszynoszą więcej szkody niż pożytku.
Może, jakbyś z lekarzem sportowym - ortopedą porozmawiał, to byś zmienił zdanie. :roll:
Po co robić coś, co po X latach może zmusić do przerwania treningów, np. z powodu nawarstwiających się mikrourazów. To głupie chyba?
No i jeszcze, co do tej 'ściany z gazetą', to ideą makiwary (i genralnie - tsuki) jest stosunkowo głęboka penetracja celu przez pięść.
Ściana się nie ugnie. A gazety 'sprężynują' tylko w ograniczonym zakresie. Zatem albo instynkownie powstrzymasz siłę tsuki, albo złamiesz/wywichniesz sobie łapę.
A takie powstrzymywanie siły uczy złej techniki.
Lepiej niech Ci brat tarczę potrzyma, albo kup/zrób makiwarę. (Albo idź trenować do rzeźni, jak Rocky ) Poważnie.