znieczulica
Napisano Ponad rok temu
Ślepym i głuchym pasażerom znów się upiekło – na przestępstwo zaniechania i tchórzostwa chyba nie ma paragrafów.
Co to znaczy "znów się upiekło"?! I BARDZO DOBRZE że nie ma na to paragrafów, jak ktoś chce to niech się rzuca na większych, silniejszych i liczniejszych napastników - ja mu nie bronię - ale żeby napiętnować tych co po prostu chcieli bezpiecznie wrócić do domu to już chyba lekka przesada.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No wiesz, że nie ma paragrafów to akurat faktycznie jest dobrze. W końcu nie można wymagać od cywila, by stawał w czyjejś obronie i narażał w ten sposób swoje zdrowie a być może nawet życie. To co w tej całej sytuacji uważam za naganne jest fakt, że tylko JEDEN człowiek zdecydował się zadzwonić na DARMOWY 997. Zrozumiałbym ludzi, którzy by oddalili się z miejsca zdarzenia przed przybyciem policji, gdyż występowanie w charakterze świadka wiąże się jednak z pewnym ryzykiem. Nie mogę jednak pojąć, co kieruje ludźmi, którym nie chce się sięgnąć po komórkę w takiej sytuacji. Niby Twoim zdaniem takie zachowanie jest godne pochwały i naśladowania?Co to znaczy "znów się upiekło"?! I BARDZO DOBRZE że nie ma na to paragrafów, jak ktoś chce to niech się rzuca na większych, silniejszych i liczniejszych napastników - ja mu nie bronię - ale żeby napiętnować tych co po prostu chcieli bezpiecznie wrócić do domu to już chyba lekka przesada.
Napisano Ponad rok temu
no jakim? nie pierdol banialukow, bo cie tu za omege maja i jeszcze kto ci w kit pojdzieZrozumiałbym ludzi, którzy by oddalili się z miejsca zdarzenia przed przybyciem policji, gdyż występowanie w charakterze świadka wiąże się jednak z pewnym ryzykiem.
Napisano Ponad rok temu
Takim, że po wszystkim (mimo pewnych utrudnień z dotarciem do Twojego adresu) lub jeszcze w trakcie możesz przynajmniej teoretycznie dostać w buziaczek, że musisz łazić do sądu i jeżeli przypadkiem się tam nie stawisz (nawet przez to, że zapomnisz), to możesz mieć miłą niespodziankę finansową, co jest już jak najbardziej realne.no jakim?
Napisano Ponad rok temu
No wiesz, że nie ma paragrafów to akurat faktycznie jest dobrze. W końcu nie można wymagać od cywila, by stawał w czyjejś obronie i narażał w ten sposób swoje zdrowie a być może nawet życie. To co w tej całej sytuacji uważam za naganne jest fakt, że tylko JEDEN człowiek zdecydował się zadzwonić na DARMOWY 997. Zrozumiałbym ludzi, którzy by oddalili się z miejsca zdarzenia przed przybyciem policji, gdyż występowanie w charakterze świadka wiąże się jednak z pewnym ryzykiem. Nie mogę jednak pojąć, co kieruje ludźmi, którym nie chce się sięgnąć po komórkę w takiej sytuacji. Niby Twoim zdaniem takie zachowanie jest godne pochwały i naśladowania?
To zachowanie oczywiście nie. Napisałem że całość w sumie dobrze się skończyła bo AŻ jeden człowiek wezwał policję (zwykle nikt nie wzywa), a dlaczego reszta tego nie zrobiła to ciężko powiedzieć, ale jeżeli jakiś bandzior by podsłuchał że ktoś wzywa policję to bankowo by łomot zebrał, więc może to też działa jako czynnik zniechęcający. Tak czy owak brak reakcji w postaci wezwania policji należy moim zdaniem tępić, ale brak reakcji bezpośredniej to zupełnie co innego i raczej nie można mieć o to pretensji.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie mieli do czynienia z bandziorami wymachującymi bronią,ale z napitymi gówniarzami,którzy widząc brak reakcji otoczenia coraz śmielej sobie poczynali.
Zauważ,że nie może być mowy o jakimś zaskoczeniu,szoku gdzie osoby postronne mają mało czasu,aby zobaczyć co się dzieje,o co chodzi.
Jestem ciekaw jak by się wyglądała sytuacja,gdyby pasażerowie zaczeli być solidarni z kierowcą,w momencie w którym zwrócił on chuliganom uwagę.Ja uważam,iż o żadnym pobiciu nie byłoby mowy,raczej ''rozeszłoby się po kościach''.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Patrol,akurat w tym przypadku wątpię,żeby pasażerowie zrezygnowali z wezwania policji w obawie o swoje zdrowie.Raczej zwyciężyło myślenie typu '' nie moja sprawa'',''lepiej się nie mieszać'' itp.
dodam jeszcze do tego przekonanie, ze po policje dzwonia tylko 'kapusie'.
niestety wciaz zywe w naszym spoleczenstwie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co to za pojebany dresiarski sposób myślenia? Właśnie trzeba informować policję o tego typu sprawach. Często zgloszenie może zapobiec różnego rodzaju przestępstwom.
Ostatnio wracając z pracy stalem na przystanku z grupą małolatów ( gówniarze16-17 lat ). Z ich rozmowy wywnioskowałem że zamierzają obrzucic kamieniami jakiś samochód. W pierwszej chwili chcialem zadzwonić do kumpli ze zmiany ( jestem pracownikiem ochrony a ochraniany obiekt był dosłownie 100 m od przystanku ) żebyśmy wpierdolili gówniarzom. Po namyśle jednak zadzwoniłem na policję i poinformowalem ich o sytuacji. Na widok nadjeżdżającej kabaryny bydło się rozbiegło po osiedlu.
Profilaktyka, panowie przede wszystkim
Napisano Ponad rok temu
Funkcjonuje on przede wszystkim w środowisku twardzieli z CHWDP na bluzach.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wątpię,aby pasażerowie autobusu kierowali się tym stereotypem.
Funkcjonuje on przede wszystkim w środowisku twardzieli z CHWDP na bluzach.
Pozdrawiam
niestety nie - funkcjonuje on wsrod wszystkich srodowisk. niestety.
Napisano Ponad rok temu
Znieczulica to broń obosieczna, wykończy nas wszystkich.
Napisano Ponad rok temu
Złooo masz rację w 100% co do znieczulicy.
Napisano Ponad rok temu
Miałem kiedyś sytuację - młody chłopak stanął w obronie obcej kobiety, którą zaczepiał pijany przygłup na przystanku. Poprosił owego przychlasta by nie zaczepiał dziewczyny. Zrobił to kilka razy, ale kulturalnie. Tamten pijaczek zawinął się i minutę później był już razem z trzeźwym kumplem. Sprzedali kilka strzałów na ryj chłopakow, tamten upadł, nikt nic nie robi. Wyciągam komórkę i chcę zadzwonić na policję. Obok mnie siedziało z pięciu młodych skejcików i jeden z nich mówi do mnie - nawet nie próbuj dzwonić na psy. Ja mu odpowiedziałem magicznym słowem mocy "wyp...." i zadzwoniłem. Dwóch bandytów coś wrzeszczało na leżącego chłopaka, jeden z tych skejcików obok mnie wstaje i widzę, że idzie w stronę tamtych. A tymczasem na 997 nikt nie podnosi słuchawki. W końcu ktoś się zgłosił i zaczął zadawać pytanie - a jak oni są ubrani, a jak się nazywam, jak jestem ubrany, a ilu ich jest, a skąd dzwonię i tysiąc innych pytań. Odpowiadam na te durne pytania i widzę, że skejcik pokazuje tamtym dwóm na mnie i idą w moją stronę. Więc rozłączyłem rozmowę i wskoczyłem do autobusu, który akurat nadjechał. Za mną jeden z tych skejcików zawołał - tylko kapusie dzwonią na policję. I jak się dziwić ludziom, jak takich sytuacji są dziesiątki, że nie reagują? Moi koledzy nie raz w centrum miasta pod czujnym okiem kamer policyjnych oberwali po mordach. Znieczulica jest zła, ale to wina debili na górze, którzy dali nam takie prawo i zatrudnili tak niekompetentnych ludzi. Jedyne co w tym kraju funkcjonowało dobrze to policja skarbowa. Ta to zawsze była skuteczna, tylko, że wielokrotnie wobec niewinnych ludzi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rzeczywiscie to jest bezsens ze zamiast szybkiej interwencji ze strony policji trzeba wczesniej zagrac w 10 pytan z koleziem z posterunku... przciez to jest pare minut rozmowy... a czasem te pare minut decyduja o zyciu....
Ok rozumiem pytania w stylu gdzie to jest, co sie dzieje... ale zeby pytac o ubior bandytow
chyba jak przyjedzie patrol to sam odrozni kopiacych kogos po twarzy kolesi od siedzacych grzecznie na lawce ludzi...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
rewelacja
- Ponad rok temu
-
Artykuł o obronie koniecznej.
- Ponad rok temu
-
Paraliżujący strach.
- Ponad rok temu
-
tekst na ulice :p
- Ponad rok temu
-
jak zrobic z siebie niszczyciela
- Ponad rok temu
-
Agresja na ulicy w stosunku do osob trzecich
- Ponad rok temu
-
5v5 i ucieczka kumpli :D
- Ponad rok temu
-
bokser vs amator
- Ponad rok temu
-
after...obrazenia
- Ponad rok temu
-
niebiezpieczenstwo po pigulach.. i ogolnie narkotyki..
- Ponad rok temu