15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gazda]

czesc.

pierwszy raz się odzywam choć forum śledzę od dłuższego czasu - jestem bierny, ale wierny

jedno pytanie:

Ale czy to bezpieczne rozwiązanie 1095 węglówka i brak anodyzacji czy innej powłoki?Tak wiem to jest fajghter i nie rdzewieje konserwowany krwią wrogów...ale tak poważnie pytam-czy przy odrobinie uwagi poświecanej nożowi(wycieranie do sucha po robocie,gruntowne mycie raz na dzien i oliwka raz na jakis czas)można się nie obawiać korozji przy tej stali?Co np z cięciem jakichś wrednych rzeczyt jak np pnącza fasoli czy cytrynka tudzież inne kwasy?Bo słyszałem,że ta stal potrafi się w czasie rzeczywistym odbarwiać od tego...No i czy ta węglówka jak już nawet złapie to czy rdza bedzie powierzchniowa i jak ja wytre to bedzie ok,czy tez rdza bedzie wglebna i trzeba na noz chuchac i dmuchac?
PS kukri tez fajniutkie

w jednym z wątków został poruszony ten temat, ale nikt nie odpowiedział. Jest to dla mnie bardzo istotna sprawa, bo właśnie chcę kupić od kumpla nóż z 1095, ale bez pokrycia, który ma mi służyć do pracy w ogrodzie. Gdyby ktoś zechciał przybliżyć mi to zagadnienie bylbym zobowiązany.

[budo_borsoock]

Nie wypowiem się bezpoślrednio odnośnie 1095 bo nie miałem noża z tej stali, ale jakiś czas temu do prac ogródkowych używałem Native III z VG10. Między innymi ścinałem nim spore ilości różnych roślin. Sok i miazga z łodyg pozostawione na ostrzu przez kilkadziesiąt minut, potrafiły spowodować powstanie ciemnych i trudnych do usunięcia plam nawet na powierzchni podobno mało rdzewnej VG10. Nie wiem, może jakieś wyjątkowa żrące zielsko mi powyrastało, ale na szczęście 440C nie potrafi ruszyć .
W świetle tych doświadczeń wydaje mi się, że 1095 bez pokrycia może nie być najlepszym wyborem do prac ogrodowych.

[budo_wysz]

Klinga z 1095 nawet powleczona wymaga konserwacji po użyciu. Do ogródka wolałbym jednak coś nierdzewnego.

[budo_gazda]

a więc lepiej nie?

[budo_heimdall]

Nawet jeśli masz powłokę na głowni, to i tak pozostaje odsłonięta krawędź tnąca. A ta pod wpływem korozji nie tylko traci na estetyce ale też po prostu traci ostrość. Do utraty ostrości golenia niewiele trzeba..

Jako poręczny nóż do ogrodu lepiej coś nierdzewngo.

Pozdrawiam
Heimdall

[budo_gazda]

tak... tylko co nierdzewnego o wytrzymalosci 1095 i w podobnej cenie mogę dostać? nóż do 4" przewidziany do ciężkiej harówki... szczerze mówiąc już szukałem i nic, jak na moje oko, nie znalazlem.

[budo_lothian]

Jeśli to ma być nóż do pracy, to po co się zastanawiasz nad jego wyglądem, czyli odbarwieniami itp? Po skończonej pracy wytrzyj do suchego, posmaruj byle jakim olejem i już. Nie zardzewieje na pewno, a do pracy "elegancki wygląd" nie jest niezbędny. A nic lepszego niż dobra węglówka (jaką jest 1095) tak się do pracy nie nadaje (oczywiście za tę cenę). Nie wiem więc skąd twoje rozterki?

[budo_jawor]

Już wiesz wystarczajaco duzo.
Kupuj 1095, tylko po robocie pamiętaj o wytarciu do sucha, a jak potrzeba będzie to przetrzyj oliwką.
Będziesz miał dwie frajdy, praca węglówką to sama radocha, no i pilęgnowanie jego to też przydatne doświadczenie.
Czasem też używam swojego Pilota Camillusowego w ogrodzie ( bardzo go lubię) :wink:

[budo_jawor]

Dodam jeszcze, ze tylko i wyłacznie do ogrodu to wystarczy nawet nierdzewka prosta np nóż typowo ogrodniczy. Myslę jednak, że masz na myśli nie wyłacznie ogród.

[budo_kubek]

Dawno temu, gerlach robił noże ogrodnicze z węglówki.
To samo robi do dzisiaj firma Ontario.
Popatrz, czym robią w ogrodzie sąsiedzi.
Mój dziadek miał takiego Gerlacha. Po latach ja go odziedziczyłem.
Nóż tnie do dzisiaj, a jest starszy niż ja.

[budo_gazda]

Jeśli to ma być nóż do pracy, to po co się zastanawiasz nad jego wyglądem, czyli odbarwieniami itp? Po skończonej pracy wytrzyj do suchego, posmaruj byle jakim olejem i już. Nie zardzewieje na pewno, a do pracy "elegancki wygląd" nie jest niezbędny. A nic lepszego niż dobra węglówka (jaką jest 1095) tak się do pracy nie nadaje (oczywiście za tę cenę). Nie wiem więc skąd twoje rozterki?

no racja... tak sobie też na początku myślałem

Dzięki wszystkim za wypowiedzi.

[budo_mts]

Kubek, mój dziadek też tak samo, niestety nóż się nie zachował a ciął kije znakomicie.
Pamiętam, że po wieloletnim używaniu EDC ostrze było ciemne - ale nie zardzewiałe.
Mam wielką ochotę kupić sobie taki z sentymentu. : )

Gerlach nadal robi takie noże:
Nóż ogrodniczy składany - sierpak NK 394, dł. ostrza 65 mm, ostrze wykonane ze stali węglowej w gatunku N9E, okładki rękojeści z drewna. Cena - ok 15 zł : )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kubek]

Dokładnie taki, w moim klinga ma mniejszą szerokość i większą krzywiznę, ale to pewnie jest efekt wieloletniego ostrzenia.

[budo_navyseal]

Ludzie nie przesadzajcie z tą nierdzewnością .Mam maczete 18"Ontario własnie z 1095 , zdjełem cała powłoke co wiecej wypaiskowałem ostrze i co. Rdzy jeszcze nigdy nie miałem, a maczety uzywam głownie do pracy w ogrodzie i pracach przydomowych jedynie co powstało to patyna , ale to tylko dodaje uroku.Jednyna konserwacja to po robocie przemyje pod bierzacą woda i wytre do sucha, olej roslinny akplikuje na ruski rok. Jutro zrobie foto to pokaze .

Jak do pracy w ogrodzie to jedynie weglówka lub narzedziówka

[budo_gazda]

i to mi się podoba... dzięki

[budo_blacha]

spoko
sporo używałem kiedyś kukri z tej węglówki a powłoke miało poobdzieraną sporo
myjesz, wycierasz i czymś tłustym pociągasz i tyle
ja ostatnio pryskam noże oliwką dla niemowląt w sprayu (kiedyś złapałem bo tylko to pod ręką było) i cholera zajebiste efekty ma, popsiukać przetrzeć i zero korozji