Skocz do zawartości


Zdjęcie

I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
62 odpowiedzi w tym temacie

budo_lola
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)
Sanjuro nie musisz od razu podejrzewać mnie o ściemnianie.To,że moja sytuacja nie pasuje akurat do stereotypu nie oznacza od razu że kręcę,żeby poprawić sobie samoocenę czy cokolwiek tam chcesz :wink: Jeśli chodzi o bardziej osobiste informacje dotyczące mojego chłopaka,to nie uważam,żeby konieczne było ich przedstawianie-uwierz na słowo,gdyby robił '10 przysiadów niemal codziennie' to raczej nie pisałabym na takim forum :-) Tak samo jeśli chodzi o nasz związek.Jestem już dużą dziewczynką i umiem realnie ocenić jak poważne relacje są między mną a chłopakiem :wink: Poza tym życie nie kręci się wokół treningów i seksu i nie dziele dnia na 'przed i po treningu'.Ważne że chłopak stara się spędzać ze mną w miare możliwości każdą wolna chwilę i na pewno nie czuję się zaniedbana przez to ze trenuje.Czasu poświęconego treningom nigdy mu nie wyrzucam.A jeśli nawet musiałby mnie bardziej 'zaniedbać' ze względu na treningi to jestem w stanie to zrozumieć i nie mam zamiaru marudzić,ze nie ma czasu iść ze mną do kina czy fryzjera :-) Powiedzmy,ze mam troche inny system wartości niż stereotypowa kobieta :wink: Co do bardziej 'intymnych' spraw-Jak widać chłopak kondycję ma całkiem dobrą,skoro starcza mu siły i na udany seks i na rzetelny trening.Dla Twojej wiadomości mierników intensywności orgazmów nie stosuje :wink: Wystarczy że mam pojęcie o tym ile kobiet narzeka na nieudane pożycie :wink: Wbrew pozorom nie posiadłam 'wiedzy tajemnej'wystarczy pogadać z koleżankami czy chocby przejrzeć wypowiedzi w necie czy prasie ;)

Dzięki za pozdrowienie 'nawet' mnie -czuję się zaszczycona :> :wink: i również pozdrawiam :-)
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Sanjuro nie musisz od razu podejrzewać mnie o ściemnianie.

Muszę. To silniejsze ode mnie. :)
To przez to co piszesz...


Jeśli chodzi o bardziej osobiste informacje dotyczące mojego chłopaka,to nie uważam,żeby konieczne było ich przedstawianie-uwierz na słowo,gdyby robił '10 przysiadów niemal codziennie' to raczej nie pisałabym na takim forum :-)

To co koleś trenuje, to są te 'bardziej osobiste informacje' ???????? 8O 8O 8O
Co w tym osobistego???


Jestem już dużą dziewczynką i umiem realnie ocenić jak poważne relacje są między mną a chłopakiem :wink:

Każda szanująca się jedenastolatka powie Ci to samo o sobie i swojej klasowej sympatii...:)


Poza tym życie nie kręci się wokół treningów i seksu

No są jeszcze: sen, praca, prace domowe, rozmowy i kilka rozrywek (chyba, że ktoś ma dzieci - to nieco zmienia rozkład). Ale generalnie moje się właśnie chyba wokół tego głownie kręci. Przynajmniej kiedy tylko mam na to czas. :)
Wiesz, już Zygmunt Freud zauważył, że dwie główne siły sprawcze ludzkiej egzystencji to Tanatos i Eros... :)
Czyli właśnie treningi i... powiedzmy - żeby nie spłycać - szeroko pojęte ralcje intymne z płcią przeciwną. :)


i nie dziele dnia na 'przed i po treningu'.

Bo nie trenujesz... :)


Ważne że chłopak stara się spędzać ze mną w miare możliwości każdą wolna chwilę i na pewno nie czuję się zaniedbana przez to ze trenuje.

Właśnie o to idzie, że tych chwil wolnych mi na przykład częstokroć brakuje. Cholera... :)


Czasu poświęconego treningom nigdy mu nie wyrzucam.A jeśli nawet musiałby mnie bardziej 'zaniedbać' ze względu na treningi to jestem w stanie to zrozumieć i nie mam zamiaru marudzić,ze nie ma czasu iść ze mną do kina czy fryzjera :-)


Jezusie! Skąd pomysł, żeby chodzić z dziewczyną do fryzjera??? 8O
Co za koszmar! :)


Co do bardziej 'intymnych' spraw-Jak widać chłopak kondycję ma całkiem dobrą,skoro starcza mu siły i na udany seks i na rzetelny trening.

Zatem albo to słaby trening, albo seks na pół gwizdka. Tak czy siak żenada... :)
Zakładając oczywiście, że tak jak napisałaś On trenuje niemal codziennie (i nie opierdziela się przez resztę dnia tylko coś jeszcze w życiu musi robić...) :)

To nie jest kwestia kondycji. Masz lepszą kondycję, to intensywniej i ciężej trenujesz (lub sie kochasz :) ) - no i, i tak, koniec końców, jesteś po treningu (albo po skesie :) ) na maksa wypompowany.
To nie są rzeczy, które robi się na pół gwizdka.
To się robi na maksa i do wyczerpania. :)


Dla Twojej wiadomości mierników intensywności orgazmów nie stosuje :wink: Wystarczy że mam pojęcie o tym ile kobiet narzeka na nieudane pożycie :wink: Wbrew pozorom nie posiadłam 'wiedzy tajemnej'wystarczy pogadać z koleżankami czy chocby przejrzeć wypowiedzi w necie czy prasie ;)

Taaaa... Wystarczy np. poczytać 'Cosmopolitan'. :)
I już się wie, czy ma się lepszy seks niż wiele kobiet, czy gorszy...
Ech... :)
Ja tam uważam, ze lepiej wypróbować kilka partnerek, zanim się nabierze takiego przeświadczenia. (Mądrość tę życiową sprzedała mi, o dziwo, moja babcia, kiedy odwiedzałem ją w szpistalu niedługo przed jej śmiercią... 8O )

W każdym razie - grunt to samozadowolenie i życiowy optymizm. Cieszę się, że masz udany seks i popierasz treningi swojego chłopaka, choć nadal uważam, że jesteś podszywającym się pod laskę pryszczatym nastolatkiem o czarnym sercu i nikczemnych upodobaniach. :)
Pozdrawiam
  • 0

budo_duncan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)
Sanjuro, nasuwa mi sie wniosek, ze skoro masz tak-badźmy szczerzy, głupawe posty, w których tak koniecznie chcesz sprowokować, a jeszcze bardziej wygadać się to sam musisz byc na bakier z treningiem i z ... panienkami.

"Zarzucasz" Loli młody wiek...a sam piszesz, jak rozchisteryzowany nastolatek, który sam nie wie kim jest i czego chce. Powiedz, podnieca Cie, rozmowa z dziewczyną, na temat sexu, nawet przez internet? Dorosnij...



P.S
Lola, jak dla mnie to Ty jestes skarb, a nie dziewczyna :wink:
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

To co koleś trenuje, to są te 'bardziej osobiste informacje' ????????
Co w tym osobistego???

Boks i od niedawna muay thai. :]

Zatem albo to słaby trening, albo seks na pół gwizdka. Tak czy siak żenada...
Zakładając oczywiście, że tak jak napisałaś On trenuje niemal codziennie (i nie opierdziela się przez resztę dnia tylko coś jeszcze w życiu musi robić...)

Każdy sądzi po sobie :)
Przy odpowiednim wsparciu witaminkami itp. naprawdę idzie to wszystko pogodzić :twisted:
I trenuje 6 razy w tygodniu, a poza tym studiuje (więc kończy właśnie wakacje hehe)

choć nadal uważam, że jesteś podszywającym się pod laskę pryszczatym nastolatkiem o czarnym sercu i nikczemnych upodobaniach.

Zapewniam Cie ze nie jest :twisted:

P.S
Lola, jak dla mnie to Ty jestes skarb, a nie dziewczyna

Duncan - dla mnie też :)
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Zatem albo to słaby trening, albo seks na pół gwizdka. Tak czy siak żenada...
Zakładając oczywiście, że tak jak napisałaś On trenuje niemal codziennie (i nie opierdziela się przez resztę dnia tylko coś jeszcze w życiu musi robić...)

Tak BTW - mówi Ci coś nazwisko Tommy Morrison? :twisted:
Jak nie to poszukaj w necie jego życiorysu... tylko mi potem nie pisz jak skonczył, bo to już mniej zabawne hehe
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Sanjuro, nasuwa mi sie wniosek, ze skoro masz tak-badźmy szczerzy, głupawe posty, w których tak koniecznie chcesz sprowokować,

Kwestia poczucia chumoru Duncan...
Albo jego braku... :)
(I pomyśleć, że ja Cię pochwaliłem, Ty niewdzięczniku! Ty potworze! :) )
Skoro omawiamy tekst jest chumorystyczny nie czuję się zobligowany do zachowania śmiertelnej powagi.
Zwłaszcza wobec nastolatka udającego dziewczynę o nicku Lola... :)
(Żartowałem, żartowałem - od razu Ci wyjaśnię. Dpuszczam jednak jakieś 20% szansy, że 'Lola' to nie ściema... :) )


a jeszcze bardziej wygadać się to sam musisz byc na bakier z treningiem i z ... panienkami.

Oj, rozgryzłeś mnie smutasie.
Właśnie przez wyjazd z kraju i przeziębienie zawaliłem aż dwa tygodnie treningów, cholera. Ale teraz już wracam na salę i nie będę miał tyle czasu na pisanie moich 'głupawych postów'. :)
A co do 'panienek' (w liczbie mnogiej), to też jestem z nimi od 10 lat 'na bakier', bo mam jedną i tę samą panienkę (i zamierzam ten stan utrzymywać). :)


"Zarzucasz" Loli młody wiek...a sam piszesz, jak rozchisteryzowany nastolatek, który sam nie wie kim jest i czego chce.


To się nazywa dostrajanie do rozmówcy. :) A poważnie - to pewnie z braku treningów tak mi się na psie figle zebrało.
Choć w sumie to nie wiem, co takiego napisałem jak nastolatek. Może mi to mądralo wyjaśnisz?


Powiedz, podnieca Cie, rozmowa z dziewczyną, na temat sexu, nawet przez internet? Dorosnij...

Jakoś nie.
Tylko się ubawiłem nieco.
I nie ja zacząłem ten temat, koleżko.
A tak w ogóle to nie bardzo wierzę, że rozmawiałem z dziewczyną. Sam nie wiem dlaczego. :)


Lola, jak dla mnie to Ty jestes skarb, a nie dziewczyna :wink:

Można i tak, Duncan. Bravo! Ale taki chumorystyczny wątek nie jest chyba wyłącznie od kadzenia i komplementowania komuś kto nie załapał dowcipu zawartego w omawianym tekście.
Strasznie Cię rozjuszyło to co napisałem. Osobiście nie rozumiem dlaczego.
I mam to w nosie. :)
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Przy odpowiednim wsparciu witaminkami itp. naprawdę idzie to wszystko pogodzić :twisted:
I trenuje 6 razy w tygodniu, a poza tym studiuje

To super. :) Napisz może jeszcze co to za 'witaminki'. :wink: :)

No i co rozumiesz, przez pogodzić? Tego samego dnia zajęcia na uczelni, potem lecisz na trening gdzie na maksa zasuwasz, potem lecisz do domu gdzie przez następnych parę godzin intensywnie uprawiasz seks? :lol: Czy może kolejność jest jakaś inna? :)
Tak czy siak jestem pełen podziwu... :lol:
  • 0

budo_vior
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Płd

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Skoro omawiamy tekst jest chumorystyczny

które przedstawił jednak w chumorystyczny

Ale taki chumorystyczny wątek

Sanjuro na litość ...zrób coś z tym, no kto jak kto... :-) :-)
pozdrawiam
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)
:oops:
Vior - racja, racja.

Mam dysleksję. Co w sumie mnie wcale nie usprawiedliwia...
Nawet maturę pisałem ze słowniczkiem w kieszeni. :)

Ech, szkoda, że vortalowy edytor nie podkreśla błędów na czerwono, tak jak word.
Wiem, wiem, że można sobie z worda przeklejać, ale na to zazwyczaj jestem za leniwy/mam za mało czasu. Zatem zwyczajowo pytam o pisownię moją lubą. Tyle, że akurat sobie smacznie spała i nie chciałem biedactwa budzić.

Postaram się poprawić. :)
Obiecuję! :)

Pozdrawiam
  • 0

budo_duncan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)


Zatem albo to słaby trening, albo seks na pół gwizdka. Tak czy siak żenada...
Zakładając oczywiście, że tak jak napisałaś On trenuje niemal codziennie (i nie opierdziela się przez resztę dnia tylko coś jeszcze w życiu musi robić...)

Tak BTW - mówi Ci coś nazwisko Tommy Morrison? :twisted:
Jak nie to poszukaj w necie jego życiorysu... tylko mi potem nie pisz jak skonczył, bo to już mniej zabawne hehe

Kiedy znajdziesz sie w takim mijescy jak to-jest tylko jedna droga-prosto w góre!

Echch...miło, spotkać kogoś, kto wie, kim był Tommy.

Lola, nie miałem pojecia, ze Ciebie mam, tak wyrozumiałą i fajną dziewczyne. :) A jak nacodzien walisz mi, te wszystkie brednie o fryzjerze, i o tym, ze mamy za mało czasu dla siebie...to tak sie tylko, zgrywasz, prawda? :)
A tak serio już, to P-14 zaskoczyłeś mnie...nie miałem pojecia... :twisted:
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)
Sanjuro zgadzam sie z Duncanem (nie jestem jego kontem) ze twoje posty sa w wiekszosci glupawe i dobrze ze wracasz na treningi bo przy takiej pogodzie jak dzis dzialasz mi na nerwy :)
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Tak czy siak jestem pełen podziwu... :lol:


No i słusznie :twisted:
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Lola, nie miałem pojecia, ze Ciebie mam, tak wyrozumiałą i fajną dziewczyne. :) A jak nacodzien walisz mi, te wszystkie brednie o fryzjerze, i o tym, ze mamy za mało czasu dla siebie...to tak sie tylko, zgrywasz, prawda? :)


Hehehe :) Kolegi Glovkhana tu brakuje :) :) :)
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)


Lola, nie miałem pojecia, ze Ciebie mam, tak wyrozumiałą i fajną dziewczyne. :) A jak nacodzien walisz mi, te wszystkie brednie o fryzjerze, i o tym, ze mamy za mało czasu dla siebie...to tak sie tylko, zgrywasz, prawda? :)


Hehehe :) Kolegi Glovkhana tu brakuje :) :) :)

Ja mysle ze Ty, Duncan, Lola i Glovkhan jesteście jednyn i tym samym psychopatą i najchetniej bym was wszystkich zbanował :)
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)


Lola, nie miałem pojecia, ze Ciebie mam, tak wyrozumiałą i fajną dziewczyne. :) A jak nacodzien walisz mi, te wszystkie brednie o fryzjerze, i o tym, ze mamy za mało czasu dla siebie...to tak sie tylko, zgrywasz, prawda? :)


Hehehe :) Kolegi Glovkhana tu brakuje :) :) :)

Ja mysle ze Ty, Duncan, Lola i Glovkhan jesteście jednyn i tym samym psychopatą i najchetniej bym was wszystkich zbanował :)


A Ty udajesz, że nie jesteś jednym z NAS. Ale przejżałem Cię - jesteś kolejnym moim kontem, żebym mógł sam ze sobą rozmawiać :lol:
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Sanjuro zgadzam sie z Duncanem (nie jestem jego kontem) ze twoje posty sa w wiekszosci glupawe

Za to Twoje posty wprost ociekają inteligencją i głęboką mądrością koleś... :lol:

Jak Ci nie odpowiada moje poczucie humoru (pozdrawiam Cię Vior :) ) to nie czytaj Mate moich wypocin.

A jak masz jakieś zarzuty co do poziomu moich postów poważnych i merytorycznych (trudne słowo :) ) to możemy o tym podebatować (drugie trudne słowo :) ) o ile ustosunkujesz się do moich konkretnych wypowiedzi w sposób merytoryczny, nie zaś twierdząc, że są one 'głupawe'...
Chętnie podyskutuję poważnie i 'nie głupawo' o tym i owym, o ile tylko podasz jakikolwiek argument na poziomie... :)


i dobrze ze wracasz na treningi bo przy takiej pogodzie jak dzis dzialasz mi na nerwy :)

Chyba faktycznie coś jest w tej pogodzie, bo jak przeczytałem to co napisałeś, to złapałem się na tym, że przez chwilę zacząłem żałować, że nie trenujemy razem... :twisted: :)
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Ja mysle ze Ty, Duncan, Lola i Glovkhan jesteście jednyn i tym samym psychopatą i najchetniej bym was wszystkich zbanował :)

Wiem, że tylko żartowałeś.
Ale jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że coś jest w tym dowcipie... :)
  • 0

budo_lola
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Zwłaszcza wobec nastolatka udającego dziewczynę o nicku Lola... :)
(Żartowałem, żartowałem - od razu Ci wyjaśnię. Dpuszczam jednak jakieś 20% szansy, że 'Lola' to nie ściema... :) )


Sanjuro,widzę że po przeczytaniu jednego mojego postu znasz mnie lepiej niż ja sama :-) Gratuluje.Teraz tylko czekam aż sporządzisz mój portret psychologiczny :wink: Wiesz,podejrzewam,że choćbyś zobaczył x-dziesiąt moich zdjęć,dostał mój pełen życiorys i relacje 'naocznych świadków' to i tak byś wiedział swoje :-) I jakoś mnie to nie martwi bo nie odczuwam wewnętrznej potrzeby udowadniania Ci czegokolwiek :P Pozdrawiam wszystkich :]
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)

Sanjuro,widzę że po przeczytaniu jednego mojego postu znasz mnie lepiej niż ja sama :-)

Skromnie powiem - to fakt. :)

Gratuluje.

Dziękuję.

A zdjęcie, które masz w avatarze już przedtem widziałem. To na pewno TY? :wink:

Teraz tylko czekam aż sporządzisz mój portret psychologiczny :wink:


To chyba jeszcze poczekasz. Takie rzeczy niestety kosztują... :)

Wiesz,podejrzewam,że choćbyś zobaczył x-dziesiąt moich zdjęć,dostał mój pełen życiorys i relacje 'naocznych świadków' to i tak byś wiedział swoje :-)

Prawdopodobnie masz rację.
Jestem naukowcem i wierzę w empirię.
A naoczni świadkowie są mało wiarygodnym źródłem informacji. Polecam artykół na ten temat, który był kiedyś w 'Charakterach'.
(Może gdybym Cię zobaczył to bym uwierzył, że nie jesteś nastolatkiem. Ale też pewnie nie do końca, bo przypadek Miriam sugeruje, że własnym oczom w takich sprawach także nie zawsze można zaufać... :) Zatem skończmy już te rozważania... )

I jakoś mnie to nie martwi bo nie odczuwam wewnętrznej potrzeby udowadniania Ci czegokolwiek

To bardzo dobrze.
Bo ja nie chcę nikogo martwić.
A udowodnić czegoś takiego w necie się nie da. :wink:


Tak generalnie to jet mi to obojętne, czy jesteś laską, nastolatkiem, czy stetryczałym dziadem (byle nie pedofilem! :evil: )... :)


Tylko nie traktuj za poważnie tekstu wyraźnie napisanego dla jaj.

No i nie przekonują mnie historie o kolesiach, którzy codziennie studiują, ciężko trenują, uprawiają dziki seks i robią to wszystko 6 dni w tygodniu na maksa. :wink:
Jakiś taki nieufny jestem wobec podobnych relacji w necie. Może dlatego, że zdarzało mi się trenować po seksie i odwrotnie. I jakoś wolę tych dwu rzeczy bezpośrednio w czasie nie łączyć. :wink: :) Ot - dla ich jakości. :D

No ale skończmy już temat Twojej tożsamości oraz pożycia, bo Duncan jajko zniesie ze złości. :)

Pozdro
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I po kiego ch... to całe trenowanie sw? :-)
Sanjuro nie oceniam źle poziomu twoich powaznych i merytorycznych postów oceniam cie na podstawie twojej slabosci do zakladania ani to powaznych ani śmiesznych czy nawet zabawnych tematów jak ten ktore w taką pogode jak wczoraj poprostu mnie wkurwiają. nie bierz tego do siebie stary.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024