kurde znowu ta wazelina. pogadajmy o wadach, co?
nie mam prawa sie przyjebywac, bo sam nie pokazalem jeszcze zadnego skonczonego produktu, ale trzeba ludziom dawac powody do rozwoju.
to ja sie przypierdziele. Wiem, ze sam tworca na pewno widzi te wady o wiele wyrazniej niz ja, ale chcialbym, zeby bylo jasne, ze dla innych tez sa widoczne:
skad taki ksztalt ostrza? noz robiony dla Anglika? (byc moze niedlugo bedzie u nich zakaz nozy z ostrym czubkiem).
rekojesc wyglada jabys skonczyl w polowie - przykleil 2 klepki i wycial profil. ludzka reka nie ma wewnatrz przekroju prostokata.
szlif z deka nierowny.
Jak sie tak wszystkim podoba, to moze go ktos kupi za 3 stowki?
Material zacny, hartowanie fachowe... no?
W sumie teraz troche pozno na modyfikacje, ale jeszcze cos sie z niego da zrobic.
Panowie, nie mozna po prostu chwalic KAZDEGO noza, ktory sie tu pojawi. takie same slowa dotyczace wyrobow seikena i marcina S jak i tego noza to jest wprowadzanie zametu.
wiem, ze to pierwszy noz i w ogole, ale mi na przyklad taki design w ogole nie podchodzi.
chyba nie jest problemem zrobienie czegos LADNEGO na pierwszy noz?
Mozecie mnie zmieszac teraz ze smieciami, ale ja i tak nie bede chwalil kazdej konstrukcji.
Zeby nie bylo, ze tylko marudze: zrobienie wielowarstwowych okladek DOKLADNIE (czyli tak, zeby wszedzie ladnie przylegaly uwazam za duzy plus - mozaikowe piny, chociaz mi nie podchodza na codzien (wole rurki albo pelne piny) , tutaj pasuja po prostu zajebiscie.
Trzeba by calosc wysmuklic, przeprofilowac z deka ostrze (chocby Bowie) i zaokraglic krawedzie rekojesci. No i splaszczyc szlif, ale po hartowaniu... no chyba tylko tasmowka pozostaje.
Jest w tym tworze potencjal. Znaczy, ze tworca wie, co robi. Zycze rozwoju, bo w sumie ten sprzet to miala byc pewnie wprawka w wejsciu w nozorobstwo. czyli poznanie calego warsztatu. Przeprowadziles robote przez caly proces - od kawalka stali do kompletnego noza. Mi sie to jeszcze nie udalo. A ze robiac to, co ty, poszedlbym kawalek dalej albo inna droga, no coz - ani ja nie jestem toba, ani ty mna i zaden nie bedzie z tego powodu narzekac, prawda?