8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_strangler]

goscem ktory calyc zas bije bez zmenczenia i ma dluzsze rece (i wyszszy troche jest) od ciebie?

[budo_strangler]

ja muwie o samym boksu. Bo jak blokujesz albo glowe ruszysz i udezysz to on w tym samym czasie tez scie walnie z druga renka bo on caly czas atakuje.

[budo_majster2003]

przede wszystkim uniki i ciosy z dokrokami

[budo_glovkhan]

Też miałem podobny problem. W mojej wadze - 91 kg wszyscy sparingowi rywale są wyżsi i mają dłuższy zasięg ramion W takim przypadku trener zawsze mi wpajał walkę w półdystansie. Stale skracasz dystans, nie pozwalasz żeby przeciwnik miał Cię na na wyciągniętą rękę. Wtedy on Cie sklepie, a wszystkie Twoje ciosy pójdą w powietrze.
Na chłopski rozum - wygląda to tak że trzymasz się jak najbliżej przeciwnika - cały czas do niego, nie pozwalasz wyprowadzić gościowi prawidłowego, mocnego ciosu właśnie przez skrócenie dystansu. Do tego musisz dobrze balansować ciałem. No i dużo ciosów na korpus proponuję. Zaznaczam że ja też jestem początkujący i chętnie posłucham opinii innych. Pozdro

[budo_p-14]

Wg mnie musisz dużo bronić się nogami (zejścia na boki i schodzenie w dół pod cios ), no i oczywiście dążyć do półdystansu (tam to ty bedziesz w lepszej sytuacji, tylko pamietaj ze przy duzo wyzszym przeciwniku latwiej jest uderzyc ponizej pasa). I nie skupiaj się ciągle na tym, że jesteś niski - to Cie nie skreśla --> patrz Mike Tyson + :twisted: no albo z naszego podwórka Lucjan Trela (którego Foreman do dzisiaj wspomina)

[budo_p-14]

aaaaaaaaa i wg mnie bez sensu jest zbijanie lub wylapywanie ciosow na garde w dystansie (bo przy wymianie prostych dużo niższy zawodnik jest prawie bez szans, a te obrony tylko do tego sie nadaja). Twoje obrony to obrony nogami! Zresztą najlepszych porad udzieli Ci trener:P

[budo_m@ciek]

Też miałem podobny problem. W mojej wadze - 91 kg wszyscy sparingowi rywale są wyżsi i mają dłuższy zasięg ramion W takim przypadku trener zawsze mi wpajał walkę w półdystansie. Stale skracasz dystans, nie pozwalasz żeby przeciwnik miał Cię na na wyciągniętą rękę.

Tylko tu jest jeden problem jak ten dystansowiec umie walczyc z kontry i zadawac ciosy cofajac sie to cie wypunktuje jak ciagle bedziesz sie pchał . Czasem dobra metoda jest akcja z doskoku 2-3 ciosy i odskok zanim ten "długi" cie trafi. No i tak jak mowicie balnas sporo zwodow.

[budo_lekki]

ta dokladnie, duzo unikow, przewaznie nizsi i bardziej krepi zawodnicy sa szybsi. do pol dystansu zeby nie wylapywac prostych i sporo na korpus na watrobe. nie tylko strzaly na glowe nokautuja pozdro i duzo zaparcia na sparringach

[budo_anamarija]

znam ten problem, atakuj tylko korpus a potem wyprowadzaj na glowe. Schodz z linii i na korpus. Jak najmniej prostych...zreszta, chyba sie powtarzam, bo to wszystko juz zostalo napisane Mam 160 cm i w dodatku baba...wiec mam nie male doswiadczenie z wiekszymi od siebie, ogolnie WSZYSCY SĄ WIEKSI!!! (a jednak dostają baty..... :twisted: )