Czy czujnik jest w gruszce czy dopiero gruszka po złożeniu uderza w jakiś czujnik (chodzi o to czy to trzeba się skupić na tym, żeby skumulować siłę ciosu na gruszce, czy na tym żeby gruszkę pchnąć tak mocno żeby uderzyła w czujnik)?
Czy to faktycznie mierzy siłę ciosu ? Czy można na tym sprawdzić różne niuanse techniczne wyprowadzania uderzenia ?
Ostatnio miałem okazję 'spróbować się' z tym urządzeniem. Najpierw walili 'panowie' co rozbieg brali aż z drugiego końca ulicy

Widziałem kiedyś testery do mierzenie siły ale zazwyczaj są to takie jakby tarcze, umieszczane na ścianie (czy np. trzymane przez kogoś) - w każdym razie stawiające opór, tak że cios się na nich jakby 'wychamowywał'. A tutaj uderza się w gruszkę która jest miękka i od razu leci dalej nie stawiając za dużego oporu.
Lub innaczej, jeżeli takim prostym z biodra (takm typowym jak w karate) złamiesz deskę czy cegłówkę - to na tym urządzeniu z takiego prostego wcale nie uzyskasz silnego ciosu.
Czy te urządzenia nadają się do doskonalenia techniki ciosu i sprawdzenia czy faktycznie pewne niuanse technicze poprawiają siłę ??