26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_z3ll]

W nogi, balacha i sprint :wink:

[budo_ac19]

NO TAK PARTER, WIEM ŻE TO SKUTECZNE ALE CZY PRAKTYCZNE NA BETONIE, CHODNIKU . NO I KIEDY JA SIE TAŻAM (SORY Bjj ZA OKREŚLENIE ) Z GOŚCIEM TO ZAWSZE MI Z TYŁU KTOŚ MOŻE DAĆ W PAŁE, A JAK STOJE TO ZAWSZE MOGE SPIERNICZYC.

sORY ZA FILOZFICZNE PODEJSCIE TO PARTERU (SAM SIĘ CHCĘ TEGO NAUCZYĆ BO NIERAZ JEST TO JEDYNE WYJŚCIE) ALE WYCHOWAŁEM SIE NA NOWOCHUCKIM OSIEDLU I WIEM JAK WYGLĄDAJA WALKI 1-1, KIEDY TY LEJESZ JEDNEGO (LUB ON CIEBIE) A TU NAGLE OKAZUJE ŻE SĄ NASTĘPNI, widząc że i tak już leże to nawet im nie zaszkodze chocby mieli naście latek.

[budo_xiosan]

W nogi, balacha

3masz 1 a 3 kolejnych nawala Cię po pysku... :wink:

[budo_vercengetoryx]

Temat parteru na ulicy to kwestia tysiąc razy maglowana. Osobiście preferuję złąpać za ryj, przyjebać z łokcia w krtań czy kolano w jaja i łbem o chodnik, parter jest zbyt niebezpieczny podczas zwykłych napieralanek(kwestia kolegów)

[budo_pitt]

Osobiście preferuję złąpać za ryj, przyjebać z łokcia w krtań czy kolano w jaja i łbem o chodnik

Z tym łokciem na krtań to nie wiem, bo w końcu możesz gościa zabić, a później mieć problemy. Przekroczenie granic obrony koniecznej... Nie znam się na tym, ale chyba jeszcze jakbyś już miał przerąbane to jak się dowiedzą, że trenujesz KM czy cokolwiek to jest jeszcze gorzej. Było pisane setki razy, a ja nie chce powtarzać, bo (powtarzam) się na tym nie znam . To jak uderzyć/dusić/rzucić.... zależy od sytuacji. Trudno walczyć w dystansie z kimś wyższym, a dresowi, który ma 3,5 metra w karku trudno będzie założyć duszenie :-) . Żeby nie było OT to napiszę, że po tych 5 latach KB obrona przed prostym wyjdzie ci instynktownie. Tak mi się wydaje.

[budo_ac19]

sorka chłopaki niepotrzebnie sprowadzam temat na odwieczny aczkolwiek jasny temat(wszystko jest ok a najlepiej mix)

JAk z tymi prostymi

[budo_kselos]

Problem z lewym prostym na ulicy jest mniej wiecej taki, że raczej nie będzie to techniczny atak, do jakiego jesteś przyzwyczajony sparując na treningach.
Atak na ulicy będzie raczej z zaskoczenia, po zagadaniu czy odwróceniu uwagi, z dołu, po uchwyceniu drugą ręką, pod dziwnym kątem - itp. To tyle na minus, a na plus moze to że raczej będzie to atak sygnalizowany, zamachowy i siłowo-pchany niz czysty szybki techniczny strzał z gardy.

Na "ulicy" techniki mogą być bardzo dziwne - np. spotkasz osiedlowego/wioskowego miszcza w stylu "wiatrakowym" "cepowym" czy "łopatowym" i wyłapiesz KO od przypadkowego ciosu w głowę...

Podstawowa technika obronna to czujność i nie dopuszczenie przeciwnika za blisko - dystans...
A jak już widzisz atak to robisz to co umiesz najlepiej - nieważne czy to będzie kopniecie stopujące, czy unik i kontra czy wejście w nogi....

Pozdrawiam.