Re: Zaległości Rybaka...
ale w czym? tylko zapominając o legendzie CR i różnicy w cenie. Dwa noże - czy Sebenza kładzie na łopatki Mini Skirmisha płynnością otwierania, pewnością i łatwościa obsługi frame'a? jakością wykończenia? ergonomią? cięciem (w to że lepiej tnie akurat nie wątpię), czy jeszcze czymś innym? czy wszystkim po trochu?. A jak dziurka w BM? nie jest niewygodna przez małą średnicę i to frezowanie?
Acha i pytam serio, nie mam zamiaru naigrawać się z Sebki, bo mi się podoba, tylko chodzi mi o garść konkretów. z góry dziękuję za odpowiedź.
PS. tej różnicy między długościa ostrza (3,625 vs. 3,400) prawie nie widać na fotce
hmm, troche mnie zagiales przyznam szczerze, ale mimo ze nie mam zastrzezen do mini skirmisia (jest duzo lepiej wykonany niz jego duzy brat) to w sebce ogromne wrazenie zrobilo na mnie spasowanie detali (tulejek ze sworzniami) i moze to wywolalo we mnie takie uczucia.
Ale jedno jest pewne - za te pieniadze za ktore mozna kupic mini skirmisha - to jest prawie idealny noz. W zasadzie nie ma sie czego czepiac - moze poza tym ze nie wiem czemu zrezygnowali z podkladek z brązu.
Powiem inaczej - jesli ktos marzy o sebce, ale chce miec cos podobnego, porzadnego ale za nizsze pieniadze to warto sie przyjrzec mini skirmisiowi. Uwazam ze to samo dotoczy np. camillusa dominatora
PS. zero luzow i brak klekotania zamknietego ostrza - to naprawde do mnie przemawia w tym nozu