Jak dbac o Micarte ?
Napisano Ponad rok temu
W zwiazku z faktem, iz w sobote przyjechal do mnie poczta dlugo oczekiwany Konus Seikena narodzilo sie calkiem konkretne pytanie, a mianowicie jak dbac o rekojesc z micarty ?
Wiadomo ze material ten ma tendencje do nasiakania i jest dosyc mocno podatny na tarcie. O ile w drugim przypadku przy odrobinie uwagi mozna ograniczyc uszkodzenia, tak nasiakanie stanowi w moim przypadku realny problem, jako ze uzywam intensywnie moich nozy w dosyc nieciekawych warunkach, a mianowicie na wykopaliskach archeologicznych (pewnie przewinal sie Wam kiedys temat mojego AFCK, ktory dostal ciezka szkole w tamtym roku). Nierzadko zdarza sie pracowac nimi w czasie deszczu, rekami umazanymi w blocie (czasami jest to maź o strasznym zapachu np pochodzaca z kibli naszych przodkow naukowo zwana mierzwą potocznie zas zlasowanym gownem ), do tego dochodzi pot, pył i inne takie.
Po calej robocie przychodzi czas na przygotowanie posilku wiec pojawia sie problem masla keczupu itd o ile noz nie bedzie smierdzial na tyle mocno ze posilku przygotowac sie juz nim nie da :-)
Pytanie wiec brzmi czy istnieja jakies preparaty, ktore pozwalaja chronic ten material, badz efektownie go czyscic po skonczonej pracy ?
Z gory dzieki za wszelkie podpowiedzi
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nie no, customem Seikena rzebać w gównie? :roll:
A myslisz ze Seiken robil te noze po to zeby wisialy w ramkach na scianie albo staly za szybka i cieszyly oczy ?
Ja wychodze z zalozenia ze noz zyje tnac i mam zamiar go uzywac a nie ogladac czy wrzucic do szuflady. To by byl dopiero brak szacunku do tworcy.
Poza tym nie bede nim grzebal w mierzwie bo od tego sa inne narzedzia zdecydowanie lepiej przystosowane, ale nalezy sie liczyc z tym ze bedzie trzeba uzyc go w tych warunkach i chcialbym wiedziec jak go uchronic w takiej sytuacji.
Napisano Ponad rok temu
McKane. Trochę więcej humoru :wink: Pozdro.
Ciezki dzien po prostu
Napisano Ponad rok temu
Z tego, co wiem o micarcie jako takiej oraz o micarcie od Seikena (pare konusow mialem w rekach), o micarte dbac nie trzeba To tak, jakbys mial rekojesc z kamienia
No, przesadzilem. Nie jezdzic po niej czolgiem. Nie znam sie za bardzo na zywicach, ale niektore z tego co wiem sa dosc kruche, wiec nie narazalbym rekojesci na naprezenia udarowe, aczkolwiek mysle, ze nie peknie po upadku z kilku metrow na kamien.
Problemem moga byc zarysowania, ale to chyba papier scierny zalatwi, chociaz nie widze mozliwosci zarysowania seikenowej micarty do tego stopnia, zeby sie z tym az tak cackac. Bo jak wspomniano - noz ma pracowac. Pare rys nie zaszkodzi.
Napisano Ponad rok temu
Inna sprawa, ze konus to nie jest noz do prac w twardym betonie... Mi si eon ciagle kojazy z nozem do precyzyjnego ciecia miesa, operacji chirurgicznych itd... Uh.
Napisano Ponad rok temu
Jesli jest tak jak mowisz no to sprawa rozwiazana.
Zreszta od jutra sie przekonam jak jest w rzeczywistosci i po powrocie (pewnie kolo pazdziernika) dam znac jak sie sprawdzil :-)
Napisano Ponad rok temu
No tak jak mowi Wronx to i ja bym rzekl
Inna sprawa, ze konus to nie jest noz do prac w twardym betonie... Mi si eon ciagle kojazy z nozem do precyzyjnego ciecia miesa, operacji chirurgicznych itd... Uh.
Tak tez bedzie ... worki, sznurki, kartony, zarcie, zero abusowania i sprawdzania ile wytrzyma. Nie chcialem tylko zeby mi smierdzial jakims szajsem i nie dalo sie tego doczyscic potem.
Wychodze z zalozenia ze lepiej zapytac niz potem cierpiec za swoja niewiedze.
Napisano Ponad rok temu
No to mnie pocieszyles bo czytalem gdzies ze nasiaka. Sam zreszta troche sie dzisiaj pobawilem Konusem w kuchni i odnioslem wrazenie ze minimalnie wciskaja sie w okladziny roznego rodzaju plyny.
Przeprowadzmy rozumowanie:
- micarta do sprasowane plachty "czegos" (tkanina/papier), nasaczone zywica
- prasuje sie toto i piecze w piekarniku
- jesli zywica nie wsiaknie do konca w tkanine/papier, to i tak oddziela poszczegolne plachty dosc szczelnie
- w w/w wspomnianym przypadku po polerowaniu na powierzchni rekojesci moze zostac warstwa tkaniny mniej intensywnie nasaczona
- pod ta warstwa i tak jest warstwa zywicy - szczelna
- jesli tluszcz wejdzie w te warstwe, to tylko na glebokosc paru mikronow (no, moze wiecej ), wiec latwo go bedzie... wyplukac mydlem
- na moj gust, to jednak Ci sie zdawalo.
Poprawcie mnie, jesli sie myle
Napisano Ponad rok temu
W ostatecznosci jesli bardzo zasyfi sie z zewnatrz mozna delikatnie zeszlifowac powierzchnie. Sadze jednak ze w wiekszosci przypadkow mycie powinno wystarczyc.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nasiąka micarta ??
panie daj pan spokój
dbanie o nią ??
jak sie upierdoli to umyj czy opłukaj i tyle
o micarte to w ogóle nie trzeba dbać i dlatego jest taka zajebista bo prawie nizniszczalna
moja przeszłą wszelkie testy łącznie z moczeniem sie dzień w wodzie i nic
więc konus to już luzik całkiem
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wakacyjne sprzęty
- Ponad rok temu
-
Frosts???
- Ponad rok temu
-
RAT 7 - Jak wysoko hartowane
- Ponad rok temu
-
Tykał kto Talonit,INFI,etc. ?
- Ponad rok temu
-
Nóż na biwak
- Ponad rok temu
-
Nóż w aucie ?
- Ponad rok temu
-
CRKT M21 czy Spyderco Delica, Plain
- Ponad rok temu
-
wz 98 lux
- Ponad rok temu
-
Freeman/Gator
- Ponad rok temu
-
Stider na Ebay.com
- Ponad rok temu