![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Raw Gym to jest "surowka" - mata zapasnicza 10 na 15m, ring, silownia i wszystko bardzo proste. trenuje tu Frank Trigg, kilku utalentowanych "ruskow" i oczywiscie Crafty.
niedziela 10 am - tylko kilku widzow i "psow" obecnych na sali. pol godziny pozniej juz jest gesto i Crafty przeprasza za opoznienie - kilku fajterow bladzi wciaz po LA i wszystko zacznie sie o 11. siedze sobie spokojnie w rogu maty w pierwszym rzedzie i czekamy.
Psy wchodza na mate i nastepuje krotka prezentacja. kazdy sie przedstawia do kamery - imie nazwisko i wiek. to jest jednoczesnie zrzeczenie sie prawa do pozwania kogokolwiek w wypadku ... "wypadku"
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
... potem nastepuje krotkie kazanie Crafty'ego i oczywiscie magiczne slowa: " no judges no referees, one rule only - be friends by the end of the day".
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
zaczyna sie od nozy. jest kilka walk jeden na jeden i dwie lub trzy walki dwoch na dwoch. wszystkie pojedynki na dobrym i bardzo dobrym poziomie. wszyscy sa bardzo skoncentrowani i niewiele jest jednostronnych pojedynkow. wyroznia sie gosc w koszulce Lameco, ktory laczy bardzo dobrze prace ostrzem z kopnieciami (glownie low kick) i praktycznie deklasuje swojego przeciwnika. u kilku walczacych widac charakterystyczne dla pekiti tirsia miekkie, "okragle" techniki.
ponizej zdjecie Surf Dog vs Pappy Dog. w tle Eric Knauss
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
po nozu jest kij. walki trwaja dwie minuty, chyba ze pojednynek jest wyrownany i na dobrym poziomie. w takim wypadku "sky is the (time) limit"
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
gosc z dredami vs duzy gosc
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
przyzwoita walka. skonczylo sie na glebie gdzie obaj czuli sie troche zagubieni i tempo spadlo.
zapasnik vs pekiti tirsia gosc
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
glosna wymiana uderzen, klincz i zapasnik wszedl pod reka na plecy przeciwnika. klasyczny supless i troche chaosu zanim przeszedl do dosiadu. na zdjeciu widac jak Crafty zejmuje maske zawodnikowi na dole. walka zakonczona przez uderzenia z dosiadu.
"psia krew" w czasie calego turnieju tylko dwie krwawiace czaszki. tu jest zdjecie jednej z duzej odleglosci, wiec niewiele widac. ten pies ma 53 lata i ciagle walczy (przyzwoicie!). respect.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
gosc w koszulce Lameco vs True Dog (w masce)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
panowie walczyli najpierw kijami - swietna walka. wymiany, bloki kontry, uderzenia we wszystkie dostepne partie ciala przeciwnika. chyba najlepsi zawodnicy na tym gatheringu. druga runda gosc Lameco wlaczy golymi rekami vs kij. udaje mu sie przejsc do klinczu bez powaznego trafienia. wypycha True Dog'a w tlum (chyba wszyscy widzowie przezyli
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
mlody "twardy" pies vs "stary" pies (49)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bardzo dobra walka. nie jestem pewien imienia starego psa (Underdog?). wymiany bardzo skladne - ataki z obu stron na rece, glowe i nogi przeciwnika. raz czy dwa walczacy gubili kije i udawalo im sie je odzyskac. walka zakonczona na glebie - stary pies wykonal bardzo ladna balache z dosiadu. respect.
wiekszosc zdjec ktore zrobilem wyszla bardzo marnie. RAW Gym to jest ciemne miejsce i do tego bylem bardziej zainteresowany przebiegiem pojednynkow niz ich dokumentacja.
cala impreza to byla swietna zabawa. dobrze zorganizowana i przebiegajaca w przyjacielskiej, "plemiennej" atmosferze. swietne tlo muzyczne w wykonaniu bebniarza, ktorego imienia nie pamietam, a ktory stukal do rytmu pojednynkow.
pozdro