Uważam,że aikido nie da się ćwiczyć w jakiejś zmiksowanej formie z innymi stylami bo wypaczy to jego założenia taktyczne jak i filozoficzne. Większość ataków i technik ma tu charakter wyjątkowo tradycyjny i ma związek z walką mieczem. (...)
"Ubierz stare tradycje w nowe szaty, zasymiluj je z aikido i rozwijaj, aby tworzyć coraz to nowsze formy"
Zgadnij kto to powiedział? Morihei Ueshiba, mówi Ci to coś?
Aikido nie jest zamkniętym zbiorem technik, gdzie jeśli dodamy jakąś nową technikę, to już nie będzie aikido. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby chodząc na inne SW nauczyć się czegoś nowego, aby rozwinąć swoje aikido (czy jakąkolwiek inną SW którą ćwiczymy jako bazę). Chociaż są sztuki walki, których zasymilować z aikido w żaden sposób się nie da (np. capoiera).
Jak już mówisz o dystansie, to sorki, ale aby wykonać ucisk na punkt nerwowy, trzeba wejść w dystans krótszy niż wykonując uderzenie czy kopnięcie (o dystansie miecza nie mówiąc). Aikido nie służy tylko do obrony przed bronią (krzesłem ). Owszem, mamy kontrolę dystansu na odległość miecza. Wynika ona z tego, że dawniej trzeba było brać pod uwagę możliwość ataku za pomocą miecza. W tradycyjnych stylach jujutsu jest tak samo, też występuje dystans miecza, jednak są to głównie techniki walki wręcz, tradycyjne jujutsu nie składało się wyłącznie z technik obrony przed mieczem.
To tyle. Spekulacje na temat pojedynku samuraja i mistrza MMA pozwolę sobie pozostawić bez komentarza... :wink: