O skuteczności i o wprowadzaniu dynamicznych zmian, wypierniu nieskutecznych technik przez inne na zasadzie "doboru naturalnego" i walki o przetrwanie. Bez utartego shcematu czy twardego szablonu którego trzeba się trzymać coby nie było... (ale to brzmi-jak Rambo Fighting

dobre na slogan reaklame i promowanie FMA... 8) Bo jakoś mało się mówi o Filipińskich stylach i nie jest to aż tak rozpowszechnione... Nie wiem czemu... ) Coś podobnego rzeczywiście do MMA(gdzie jak każdy wie zaprosili mistrzów wszystkich stylów sztuk walki i wogóle kto się tylko bić umiał, by sprawdzić kto będzie najlepszy...) i oprócz FMA chyba własnie tylko na turniejach MMA sprawdza się na bieżąco skuteczność... Zresztą potrenuję trochę i sam ocenię...

Nie musże się przecież z żadną sztuką walki wiązac na stałe...

A jeśli mi się naprawdę spodoba to czemu nie...