odgrzebe temat ale dla nowicjuszy niech bedzie przestroga to co napisze 
 
 
dzis nabylem krzesiwo no i pora zrobic probe
jako ze czytalem ze ciezko na poczatku trafic iskra w kupke magnezu wiec sie skupilem na poczatku na tym
uskrobalem sobie ladna kupecze no i zapalamy 

  z daleka jakos nie moglem wtrafic wiec coraz blizej blizej i ...  udalo sie 
 
  
  ale mialem reke z nozem na tyle blisko ze poparzylo mi kciuka i wskazujacego no i jeszcze na dodatek spalilo mi troche rekawiczki ( bylem na rowerze ) teraz bola mnie palce opalilo mi wlosy na sasiednich palcach ostrze i rekojesc noza pokryly sie bialym nalotem ( cale szczescie ze to tylko nalot ) 
 
 
dym sie pojawil wylacznie z rekawiczek ale chyba moge uznac ze to juz prawie udane rozpalanie ogniska 
