obszernie temat krzesiwka naswietlil prof. Wysz w watku "Krzesiwo" i z poczatku chcialem sie tam dorzucic, ale nazbieralo sie troche zdjec wiec zakladam nowy.
Drodzy telewidzowie! Relacja na zywo!
Poniewaz od lat zaniedbuje udzial w obchodach swiat panstwowych i koscielnych, znalazlem dosc czasu nie tylko aby sie wybrac w dzicz ale tez aby rozpalic tam ogieniek jak prawdziwy wloczykij lesny - krzeszac iskry, co jak wiadomo jest czasochlonne, trudne, meczace i niepotrzebne ale za to szalenie romantyczne.
Zdjecia nienajlepsze i niekompletne, bo jak zauwazyl ktos w "Rejsie" nie mozna byc jednoczesnie tworca i tworzywem. A tym bardziej krzesaczem i fotografem w jednym.
Najpierw materialy ogniotworcze:
Sprawe potraktowalem powaznie: duuuuzo suchej trawy, suche galezie na wierzchu ulozone w "szalas", dobry dostep powietrza pod spodem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Krzesiwko i niezawodna "Emka" oraz znaleziona puszka po piwie jako "patelnia"....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Niestety puszka okazala sie zlym pomyslem - jest za lekka, za kazdym potraceniem podskakiwala nabierajac piachu i paprochow ktore mieszaly sie z opilkami i utrudnialy rozpalenie. W koncu siegnalem po "taktyczna" lopatke i udalo sie za pierwszym razem...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A potem poszlo juz samo - temperatura plomienia jest taka, ze wystarczylo przytknac na chwile i....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wszystko sie ladnie zapalilo ...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A lune widac bylo na calym horyzoncie
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Wnioski: Rzeczywiscie wystarczy minimalna ilosc opilkow zeby rozpalic ogien. Moim zdaniem lepiej sprawdzaja sie drobne, skrobane nozem pod katem 90 st. niz grubsze, strugane.
Bardzo wazny jest stabilny podklad, ale taki, zeby potem mozna bylo wsunac zarzace sie opilki w przygotowane ognisko. Idealem jest lopatka, kawalek blachy, stary noz.
Wiatr nie ma raczej znaczenia o ile nie rozwiewa nam opilek. Temperatura zaplonu jest taka ze zgasic to mozna tylko woda
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
No a potem, jak juz sie uda, mozna robic tak:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Xiao