Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z czego to wynika?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
142 odpowiedzi w tym temacie

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Kselos nie żebym chciał głupote na forum popierać ale to jak dla mnie nie było obrażenie konkretnej osoby lecz bardziej stylu...ale to tylko takie moje zdanie....pozdrawiam i w głębszą dyskusje się nie wdaje.


Wiesz - ja to odebrałem tak, ze on obraził moją szkołę, obraził mojego Senseia i w jakimś sensie obraził mnie - szydzac z czegos, co robię przez pół życia i co w jakims sensie jest czescią mnie.

Również pozdrawiam!
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Wiesz - ja to odebrałem tak, ze on obraził moją szkołę, obraził mojego Senseia i w jakimś sensie obraził mnie - szydzac z czegos, co robię przez pół życia i co w jakims sensie jest czescią mnie.

Również pozdrawiam!


Otoz to....
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Wiesz - ja to odebrałem tak, ze on obraził moją szkołę, obraził mojego Senseia i w jakimś sensie obraził mnie - szydzac z czegos, co robię przez pół życia i co w jakims sensie jest czescią mnie.


Dokladnie, ja sie poczulem podobnie :evil:
  • 0

budo_.:pitman:.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 984 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jelenia Góra

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
ok zwracam honor...ja popatrzyłem na to nieco z boku...być może na Waszym miejscu inaczej bym to odebrał
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
Ja tam sie nie obrażam, a to że jest o nas taka opinia jak jest... to trudno. Ciekawe tylko czemu? Może dlatego że nasze zawody są zamknięte dla innych styli, chociazby styli karate? Coniektóre dany dostałby pewnie neizły łomot. Coniektórzy tez musieliby się na nowo uczyć, bo był już przypadek że czarny pas przegrał z pomarańczowym który przedtem czwiczył kyokushin albo kickboxing?. Pozatem dobry sensej wie lepiej czego potzrebują jego uczniowie niż jakiś stary japończyk z monopolem na karate odległy o pare tysięcy km. I tacy na szczęśćie sie zdażają. Szkoda tylko że wielu tego nei rozumie i jest jak jest, opinia też jest jaka jest i ja sie nie obrażam.
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Ja tam sie nie obrażam, a to że jest o nas taka opinia jak jest... to trudno. Ciekawe tylko czemu?


Dlatego, że w Polsce z przyczyn bliżej mi nieznanych wykształcił się trend, że walka sportowa przypomina walkę uliczną i niektórzy, tak jak Cycu, operują tymi kategoriami naprzemiennie (chociażby ten przykład z muay thai, gdzie to niby są "prawdziwe walki uliczne!!!"). W związku z powyższym, ci sami ludzie wykorzystują zawody mające (teoretycznie) pokazać konfrontację różnych stylów jako argument za tym co jest "najlepsze" do walki na ulicę. Ponieważ shotokan nie jest stylem kontaktowym i jego zawodnicy raczej nie biorą udziału w zawodach full contact (może są jakieś wyjątki, ale nie znam), sporo osób twierdzi że to wynika ze strachu i ze świadomości słabości swojego stylu, podczas gdy tak naprawdę jest to po prostu nieprzystosowanie do danej formuły i nie ma w tym nic złego - równie dobrze ćwiczący shotokan mogliby śmiać się z zawodników walczących kontaktowo, że nie biorą udziału w semi-contact, ale wtedy oczywiście nie byłby to strach, ale niechęć do takiej formuły.

Jako że nagmatwałem wypiszę w punktach jak to po kolei wygląda:

1. shotokan nie jest stylem kontaktowym
2. shotokan nie bierze udziału w zawodach kontaktowych
3. shotokan nie robi tego bo się boi i wie że jest kiepski
4. shotokan nie nadaje się do walki ulicznej
5. shotokan jest beznadziejny

To jest oczywiście stereotyp, który osoby pokroju Cyca rozgłaszają i tak się to rozrasta. Mnie to osobiście nie rusza, bo myśleć umiem i wiem że walka sportowa, a uliczna to dwie kompletnie różne sprawy. Jakby było mało, ktoś już powiedział że dresiarz napadający ludzi to nie jest jakiś tam wirtuoz techniki który z góry zakłada konfrontację i odpowiednio się do niej przygotowuje, ale zwyczajny bandzior co napada tylko tych, którzy według niego nie podejmą walki w ogóle, lub po prostu bierze ze sobą kolegów - po co się męczyć? Dlatego też nie rozumiem koronnych zdań argumentujących typu "jak spotkasz na swojej drodze boxera/kickboxera/tajskiego boksera to zobaczysz!!!". Szansa, że ktoś wylewa pot na sali treningowej tylko po to, aby napadać ludzi jest naprawdę znikoma.

Jest wprawdzie parę scenariuszy, w których teoretycznie może zajść sytuacja walki z kimś "w temacie", ale zachowam je dla siebie, bo ktoś źle zinterpretuje i będzie dalej głupoty rozgłaszał :) . Tyle ode mnie :) .
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
W sumie racja.
  • 0

budo_kyokushin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
Co do wypowiedzi poprzednika popieram, uczenie się pod zawody nawet te kontaktowe, ma się prawie nijak do walki w realu, wiem bo byłem świadkiem zawodnika ktory na zawodach niby coś zwojował, a w życiu do troche mu nieszło z tymi klockami. Chociaz może troche za bardzo uogólniłem, to muszę dodać że w dużej mierze w życiu gra psychika, ze słabą to możesz jedynie polegnąć. A na zawodach najwyżej przegrasz.
A jeszcze coś tam poruszono kwestię kata, to muszę powiedzieć ze w Kyoku jest 29, i jest to nieodzowny alement rozwoju dla każdego karateki.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Ja tam sie nie obrażam, a to że jest o nas taka opinia jak jest... to trudno. Ciekawe tylko czemu? Może dlatego że nasze zawody są zamknięte dla innych styli, chociazby styli karate? Coniektóre dany dostałby pewnie neizły łomot. Coniektórzy tez musieliby się na nowo uczyć, bo był już przypadek że czarny pas przegrał z pomarańczowym który przedtem czwiczył kyokushin albo kickboxing?. Pozatem dobry sensej wie lepiej czego potzrebują jego uczniowie niż jakiś stary japończyk z monopolem na karate odległy o pare tysięcy km. I tacy na szczęśćie sie zdażają. Szkoda tylko że wielu tego nei rozumie i jest jak jest, opinia też jest jaka jest i ja sie nie obrażam.


Ja mysle, ze to jest wina WKF, to oni wypaczaja obraz prawdziwego shotokanu. Cwicza tylko pod zawody itp, itd aj szkoda gadac.

Wydaje mi sie, ze rzecz lezy wlasnie w tym, ze wielu ludzi mysli WKF=SHOTOKAN.
  • 0

budo_marjan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
właśnie coś odkryłem 8)

szacunek dla innych SW wynika głównie z doświadczenia i inteligencji waszego sensei

... Każdy chyba mnie zrozumiał
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
To jest prawda, im dłużej ćwiczysz tym więcej wiesz, że nie wiesz. Nie należy nikogo ignorować bo czasami się to paskudnie mści.
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Ja mysle, ze to jest wina WKF,...


To znaczy kogo, Swiatowej Organizacji, klubow, trenerow...

A moze nie ma sensu uogolniac.

BTW. Nie wiem czy zauwazyles, ale pomimo ze nalezych do 'komisji tradycyjnej' to czy tego chcesz czy nie to i tak w jakims stopniu poprzez PZK nalezysz do WKF.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

To znaczy kogo, Swiatowej Organizacji, klubow, trenerow...

A moze nie ma sensu uogolniac.


Ciezko powiedziec kogo i nie jestem w stanie powiedziec czyja to wina. Chodzi tylko oto, ze w wiekszosci klubow cwicza tylko pod zawody, a to jest zle i oto, ze ludzie wyrabiaja sobie opinie poprzez zawody WKF (to jest akurat wina tych ludzi i ich ciemnoty)

Na pewno w WKF zadazaj sie kluby, ktore tez cwicza konkretne karate, ale to jest rzadkosc, niestety :(

Mimo wszystko ja nic nie mam do WKF, ale ludzie ktorzy nie maja pojecia o Shotokanie to potem pisza takie glupoty jak cyc. Dla mnie sa to porostu przepisy walki sportwej jak kazde inne. Zadna organizacja nie ma idleanych przepisow.

BTW. Nie wiem czy zauwazyles, ale pomimo ze nalezych do 'komisji tradycyjnej' to czy tego chcesz czy nie to i tak w jakims stopniu poprzez PZK nalezysz do WKF.


No nie wiem. Niby tak, ale nie robimy nic co mialoby cos wspolnego z WKF, ani nic co mialoby cos wspolnego z PZK. Mamy swoje wymagania egzaminacyjne ( wymagania WORLD SHOTOKAN INSTITUTE), zawody rozgrywamy wedlug przepisow ITKF. Takze trenujemy zupelnie cos innego niz w PZK :wink: :wink: :wink:

Zapraszaja nas na zawody i mistrzostwa, ktore organizuje PZK, jednak moj klub w nich nie wystepuje przewaznie.

Pozdrawiam :wink:
  • 0

budo_rowek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
Zaczynając ten temat chcialem abyśmy się wspólnie zastanowili "z czego to wynika...".
A oprócz paru postow z sensem wyłazi ze wszystkich cała żółć. Nie ważne z czego to wynika ważne że wielu krzykaczy i tak bedzie bezmyślnie udawadniać wyższość stylu nad stylem, jednej sztuki walki nad drugą. I najgorsze że podpierają się wartościami jakie niosą za sobą różne style. Chyba w dojach ucza was szacunku i tolerancji do innych :?:
Zeszliście z tematu zatracając sens rozwazań. Za to bezskutecznie sie przepychacie.
Z czego to wynika ....(po lekturze tego tematu)-chyba tylko z niedowartościowania niektorych osob.
Bez urazy-kiepsko Panowie :oops:
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
rowek, chcesz wiedzieć o co chodzi to ci powiem - chodzi o kasę! Naprawdę nie widzę innego powodu żeby negować wartości jednych SW przez inne - bo po co? Ja ćwiczę swoje i jestem z tego zadowolony, ktoś inny ćwiczy swoje i jest z tego zadowolony i obaj jesteśmy happy! Gdyby nie chodziło o pieniądze to sądzę, że sprawy miałyby się dokładnie odwrotnie - każdy chciałby jak największego ograniczenia ludzi w swoim klubie, bo skoro on się uczy czegoś skutecznego, to po co ma innym dawać taką szansę? A nuż widelec jeden z nich będzie ćwiczył żeby go napaść? Poza tym im mniejsza grupa tym większe skupienie trenera na poszczególnych ćwiczących; Tymczasem wszyscy naganiają ludzi do siebie. Wrodzony altruizm i troska o ogólne bezpieczeństwo oraz chęć uczenia ludzi tego co subiektywnym zdaniem każdego najlepsze? Szczerze wątpię...

Nastały bardzo trudne czasy - nie tylko dla SW, ale dla sportu ogólnie. Mamy niż demograficzny i według różnych teorii naukowych tak już zostanie. Jakby tego było mało to coraz mniej ludzi - bez względu na grupę wiekową - interesuje się sportem. Kiedyś to był niemalże jedyny sposób spędzania wolnego czasu (tata mi opowiadał, że kiedyś rzucał po szkole plecak i szedł na dwór grać w piłkę, aż do wieczora - i tak robili wszyscy jego koledzy ze szkoły), dzisiaj jest dużo alternatywnych hobby niestety z piciem, paleniem i imprezowaniem na czele. Nie mówię, że jest to złe ale tylko pod warunkiem że jest zachowany umiar, tymczasem większość ludzi zajmuje się TYLKO tym i ich ten stan rzeczy w zupełności satysfakcjonuje - widzę to chociażby po ludziach u mnie na wydziale, którzy na dźwięk słowa "WF" mdleją i co chwila kombinują jakie zaświadczenie i gdzie załatwić żeby się móc z tego WFu zwolnić.

Tymczasem rynek sztuk walki wydaje się rosnąć. Nowe kluby powstają jak grzyby po deszczu. Wynika to często z rozłamów itd. Rośnie więc podaż, ale jest problem bo popyt maleje! W momencie zaś gdy podaż przewyższa popyt zaczyna się konkurencja i voila - w naszym kraju masz okazję obserwować efekt końcowy :)
  • 0

budo_marjan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
patrol ma rację... a ja dodam że coraz mniej jest pasjonatów, a coraz więcej zawodowców... niestety
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

rowek, chcesz wiedzieć o co chodzi to ci powiem - chodzi o kasę! Naprawdę nie widzę innego powodu żeby negować wartości jednych SW przez inne - bo po co? Ja ćwiczę swoje i jestem z tego zadowolony, ktoś inny ćwiczy swoje i jest z tego zadowolony i obaj jesteśmy happy! Gdyby nie chodziło o pieniądze to sądzę, że sprawy miałyby się dokładnie odwrotnie - każdy chciałby jak największego ograniczenia ludzi w swoim klubie, bo skoro on się uczy czegoś skutecznego, to po co ma innym dawać taką szansę? A nuż widelec jeden z nich będzie ćwiczył żeby go napaść? Poza tym im mniejsza grupa tym większe skupienie trenera na poszczególnych ćwiczących; Tymczasem wszyscy naganiają ludzi do siebie. Wrodzony altruizm i troska o ogólne bezpieczeństwo oraz chęć uczenia ludzi tego co subiektywnym zdaniem każdego najlepsze? Szczerze wątpię...


Hm... Naprawde tak sadzisz? Sugerujesz ze trenerzy "nasylaja" ludzi na forum by obrazali inne style? Czy na treningach trener im mowi ze to czy tamto jest beznadziejne a tylko to co robi ich trener jest sluszne, a potem ci ludzie dziela sie swoja "wiedza" na forum?

Sadze ze gdyby tylko o kase chodzilo to np. Ty bys obrazal Shotokan a ja bym obrazal Gosoku, bo kluby w ktorych trenujemy stanowia dla siebie bezposrednia konkurencje (jedno miasto, podobne zasady na zawodach itd.). Tymczasem shotokan obrazaja ludzie z KK czy jakis popierdolo... tworow vide -> Budokai. Chyba ze to taki ogolnopolski spisek przeciw pewnym stylom :wink:

Karate_Koks dlaczego sadzisz ze treningi tylko pod zawody sa czyms zlym? Traktowanie karate TYLKO jako sportu jest zle? Jesli czlowiek dazy do jakiegos tam celu i w tym kierunku ciezko trenuje to nie widze w tym nic zlego.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?

Karate_Koks dlaczego sadzisz ze treningi tylko pod zawody sa czyms zlym? Traktowanie karate TYLKO jako sportu jest zle? Jesli czlowiek dazy do jakiegos tam celu i w tym kierunku ciezko trenuje to nie widze w tym nic zlego.


Jest zle, bo to nie ma sensu wcale. Trenujac pod zawody nie cwiczysz Karate tylko umiejetnosc zdobywania punktow i tyle.

Zawody to co najwyzej mily dodatek. Raz na jakis czas mozna sobie pojechac i powalczyc. Zawody sa wazne, ale nie moga byc jedynym celem.
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
Dlaczego w innych sportach to zawody sa jedynym celem? Sprinterzy, koszykarze, pilkarze, bokserzy, trenuja tylko po to by osiagac wyniki, wygrywac rywalizacje, wiec co w tym zlego ze ktos trenuje karate i traktuje to tez tylko jako sport i tylko na tym mu zalezy i to wlasnie sprawia mu satysfakcje? Jesli nie zawody to jaki inny cel ma trening sportowego karate?
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z czego to wynika?
Tutaj zgodzę się z Perminatorem - sens w treningu każdy odnajduje dla siebie sam. Dla jednych są to tylko i wyłącznie zawody, dla innych tylko i wyłącznie trening, a dla jeszcze innych obie te rzeczy. Ja na przykład nie biorę udziału w zawodach i na chwilę obecną nie zamierzam bo nie jest mi to do szczęścia potrzebne - trening mi wystarczy.

Co do poprzedniej kwestii to sądzę, że tak w WIELU przypadkach jest, to znaczy trenerzy świadomie podjudzają ćwiczących do konfliktów. Celowo podkreśliłem słowo "wielu", bo to nie znaczy że wszyscy. To dosyć trudny temat, a stuprocentowo dokładnych danych statystycznych (namawia do konfliktu / nie namawia do konfliktu) nie zdobędziemy. Co do tego, że kyokushin jest agresywniejszy wobec shotokan to powiedziałbym że to nie jest sprawa "kyokushin vs, shotokan", ale "style kontaktowe vs. style bezkontaktowe". Polacy to taki fajny naród, który uważa że styl bardziej kontaktowy oznacza lepszy (pisałem o tym jakieś 2 posty temu), a to jest BARDZO dobry argument do wykorzystania przez style kontaktowe w walce marketingowej i wracamy do punktu wyjścia.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024