pisac jeszcze raz nie bede.. bo za 3 miesice znow ktos sie znajdzie co nie wie .. ki grzyb? jakos to archiwizowac? albo co? almanach jakis wydac?
skondinąd.. pachnie mi tu prowokacja.. obym sie mylil

anyway.. ciekawy jestem co u handlarza bulgarskimi samochodami, tanimi graniturami i dublera Stefka S... no i of course.. propagatora dawcy krwi, i samozwanczego psychologa..