Bez rolnictwa nie ma Aikido
Napisano Ponad rok temu
Każdy powinien jednak próbować znaleźć taką swoją rolę do uprawy...
A co do szacunku dla przyrody...To jednak daje duużo do myślenia...Kontakt z Naturą jest niezbędny, ale nie musi to być od razu wielkie uprawianie roli...
Ale idea piękna....))
Napisano Ponad rok temu
A kto tu mówi o wielki uprawianiu roli. Raczej chodzi o wyrwanie się z tej korby codziennego zycia jakie znamy i zabawe w "działkowicza", tylko tyle by siebie utrzymac. Dlatego podałem Kochanowskiego za przykład - z dworu królewskiego na wieś. To tak jakbyś rzucił dobrą posade w belwederze i przeniósł się krowy hodować... Niewyobrażalne dzisiaj. :roll:Kontakt z Naturą jest niezbędny, ale nie musi to być od razu wielkie uprawianie roli...
Ale idea piękna....))
Napisano Ponad rok temu
Z naszego wlasnego podworka, wszyskim nam znany Jezyk zorganizowal sobie spartanski szalas w kompletnej dziczy, na wsi, gdzie poddaje sie regularnym sesjom medytacji transcendentalnej
Już mi się znudził, teraz myślę o jakimś nieprzyzwoicie drogim, małym 150-180 metrowym apartamęcie z 50 metrowym tarasem, oczywiście ochydnie bogato wyposażonym
A jak ja sobie coś pomyśle, to... :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
W tym świetle - wyjazd w 1986 na prajktyki do NRD - zbieraliśmy kapuste, postrzegam jako mistyczny odpowiednik wyprawy O'senseia do Mandzurii.
Głębia panowie , głębia....
Napisano Ponad rok temu
BTW. O'Modzie - w kwestii upraw doniczkowych już mam chyba jasność, ale co z uprawami in-vitro ?? Czy to aby po linii jest czy też może kompleta dewiacja i sponiewieranie podłe prymitywu ??
W.
Napisano Ponad rok temu
Jak to, a Lepper czy Kalinowski?To tak jakbyś rzucił dobrą posade w belwederze i przeniósł się krowy hodować... Niewyobrażalne dzisiaj. :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jaja? Z tak poważnych rzeczy. Oczywiscie nie uważam że praca na roli ma być elementem treningu aikido, własciwie to skłonny jestem stwierdzić że 2 godziny w dojo zrobią lepiej sztuce niż 2 godziny z motyką na polu.Jak to rpzeczytałem na początku myslalem ze ktos sobie jaja robi ale teraz to juz sam nie wiem ... :roll:
Ale i tak fajnie by było mieć kawał ziemi gdzieś daleko od ludzi i położyć laskę na wszystkim innym.
Z gnoju wyrosłeś, w gnój się obrócisz.Jak to, a Lepper czy Kalinowski?
Napisano Ponad rok temu
Być może w ortodoksyjnym umyśle Dziadka powstała jakaś teoria dotycząca związku pracy na roli z lepszym przepłyem energii Ki, lub mistycznym kontaktem duszy człowieka z prastarymi duchami ziemi
Napisano Ponad rok temu
Alez drogi Szczepanie! Ja po prostu zamierzam zostać obszarnikiem i latyfundystą, gnebicielem okolicznych chłopów, co to ich na obróbkę pańskiego pola zagnam, że o notorycznej kradzieży wianków chłopskim dziewkom przez Panicza z dworu (znaczy sie mnie ) nie wspomneNo mi też się marzy życie na wsi.
Z naszego wlasnego podworka, wszyskim nam znany Jezyk zorganizowal sobie spartanski szalas w kompletnej dziczy, na wsi, gdzie poddaje sie regularnym sesjom medytacji transcendentalnej, a Labedz nienerwowo podaza w jego slady. Ci szlachetni medrcy i mistrzowie aikido odkryli bowiem ze tylko wies i dzialalnosc rolnicza moze polaczyc ich nierozerwalnie z Pierwotym Elementem.
Jako prawdziwy sarmata mam organiczną niechęć do pracy na roli a jako wyznawca aikidockiego luziku bliżej mi znacznie do dekadenckich hulanek, popijatyk tudziez innych niegodnych pochwały (acz niebywale przyjemnych) praktyk, aniżeli do zajmowania sie uwaleniem mych bieluchnych smukłych dłoni pianisty w czarnoziemie.
Ł. (błekitnokrwisty) 8)
Napisano Ponad rok temu
... zamierzam zostać obszarnikiem i latyfundystą, gnebicielem okolicznych chłopów, co to ich na obróbkę pańskiego pola zagnam, że o notorycznej kradzieży wianków chłopskim dziewkom przez Panicza z dworu (znaczy sie mnie ) nie wspomne
Jak juz Ci się szacowny Łabędziu to ziści, to chętnie zostanę Twym podwładnym (znaczy się wyzyskiwanym chłopem) , byś mógł zdzierać ze mnie dziesięcinę, ale to pod jednym warunkiem, że chronić mnie bedziesz przed grabierzą z zewnątrz, np w formie podatków wszelakich i innych ZUSów... :twisted:
Pozostajac przy nadziei
W.
BTW. Jeśli trzeba, to rekomendacje jakoś sobię zorganizuję....
Napisano Ponad rok temu
Przy nadziei to będziesz, jak Ci Panicz z dworu Łabędź wianek skradnie pod jakimś jaworem :wink:Jak juz Ci się szacowny Łabędziu to ziści, to chętnie zostanę Twym podwładnym (znaczy się wyzyskiwanym chłopem) , byś mógł zdzierać ze mnie dziesięcinę, ale to pod jednym warunkiem, że chronić mnie bedziesz przed grabierzą z zewnątrz, np w formie podatków wszelakich i innych ZUSów... :twisted:
Pozostajac przy nadziei
Napisano Ponad rok temu
W.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
[14-15.05 2005] Staż Aikido z Dariuszem Bieńkowskim 5 Dan
- Ponad rok temu
-
Staz z M. Gorskim i P. Borowskim w Poznaniu 14.05.2005
- Ponad rok temu
-
Staż aikido z senseiem Hoffmannem :)
- Ponad rok temu
-
Koryu Bujutsu
- Ponad rok temu
-
Daito Ryu Aikijujutsu
- Ponad rok temu
-
Staz we Wroclawiu w ta sobote
- Ponad rok temu
-
Tajemniczy pokaz aikido
- Ponad rok temu
-
Yoshinkan Aikido
- Ponad rok temu
-
Fajna technika!
- Ponad rok temu
-
Wypadki.... :)
- Ponad rok temu