Pytanie o sztukę walki.
Napisano Ponad rok temu
Marketing i reklama to są rzeczy które powinny zniknąć z takich dziedzin jak sztuki walki. Takie jest moje zdanie, ponieważ to wypacza prawdziwość i autentyczność tego co się ćwiczy. Niestety wielu ludzi robi wiele rzeczy źle ale dzięki umiejętnej polityce medialnej bądź znajomościom jawią się oni laikom jako eksperci co w rzeczywistości może mijać się z prawdą.
Np. Jest osoba która wydaje na mase książek i jest autorytetem i jest koleś który robi program w telewizji rozwiesza plakaty itd. no i do większej ilości ludzi trafia... Dlatego większa ilość ludzi bierze to co on mówi za prawdziwe, a co więcej ośób ma za prawde powoli się nią staje /
Napisano Ponad rok temu
A marcin tutaj gada o marketingu a sobie Gazetke budojo wydaje i klub nazywa tak samo.
Chyba odwrotnie,klub nazywa Budojo i swoją gazetke tak samo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sorrry, a czemuż to nie mogą???
Moga nazwać szkołę i Szkoła Ninji i Szkoła strażaków supermenów i jak im się podoba.
A marcin tutaj gada o marketingu a sobie Gazetke budojo wydaje i klub nazywa tak samo. To dopiero jest marketing.
Mogą, moga ,a czemu nie, a że to naciąganie ludzi to co innego. Skoro oni mogą naciągać ludków, to czemu nie moga tego robić własciciele tych całych systemów argentyńskich, w to tez wchodza dobrowolnie. Albo się jest przyzwoitym, albo nie.
aha, nie wydaję Budojo, nie napisałem do nich jeszcze ani jednego tekstu, pisałem do innych gazet, ale z Budojo jak na razie się rozmijaliśmy. Jeżeli chodzi o nazywanie gazety i szkoły tak samo to nie widzę w tym nic zdroznego, gazeta może być organem prasowym szkoły, więc jak ma się nazywać ?
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie to akurat znaczenia nie ma żadnego. Jak chodzę po warszawie to na wszystkich plakatach o mieczy i czymkolwiek innym widzę naciągactwo.
Sztuka walki mieczem to zabawa i tyle. Według mnie przynajmniej. Tak jak i paintboll, to samo tylko inną bronią i w innej stmosferze.
Chłopaki i dziewczyny ze Szkoły Samurajów są nieźli w tym co robią i chyba to jest ważne.
Napisano Ponad rok temu
!!!!!!!!Sztuka walki mieczem to zabawa i tyle. Według mnie przynajmniej. Tak jak i paintboll, to samo tylko inną bronią i w innej stmosferze.
O przyjacielu, tu się z Tobą kategorycznie nie zgodze !!!!
Chyba powinieneś zmienić podejście. Kenjutsu (sztuka władania mieczem) służyła zabijaniu i nie jest bynajmniej żadną zabawą. W każdej innej sztuce walki ćwiczysz z partnerem i jeśli się nie wystarczająco skoncentrujesz możesz doprowadzić do wypadku, kontuzji albo gorszej tragedii.
Jeśli zamierzasz brać żelazny prawdziwy miecz i chcesz ćwiczyć cięcia z przekonaniem że to wszystko jest jak paintball to proszę Cię daj sobie spokój !!!! Bo sobie coś zrobisz... albo co gorsza komu innemu
Żeby odczuć prawdziwą drogę w sztukach walki, szczególnie w sztukach walki mieczem należy mieć cały czas świadomość że nauka miała wymiar ewidentnie praktyczny. Bardzo ważna jest koncentracja i przekonanie o niebezpieczeństwie. Gdy u nas uczymy się kata mocny akcent kładzie się właśnie na tą świadomość że każdy zły ruch może być Twoim ostatnim i decyduje o być albo nie być. To pozwala maksymalnie się skoncentrować i przyzwyczajać się do stresu.
Według mnie na tym właśnie polegają sztuki walki... uczą panowania nad agresją oswajając ją w sobie. Spokoju wewnętrznego z jednoczesnym poczuciem odpowiedzialności za partnerów.
Świadomość takiego wykorzystania sztuki walki nie ma prowadzić do chęci jej wypróbowania ale wręcz przeciwnie ma nauczyć poczucia odpowiedzialności za każdy nasz ruch i działanie bo chodzimy po cienkiej linie.
Więc jeszcze raz powtarzam !! jeśli podchodzisz do sztuk walki tak jak do paintballa to DAJ SOBIE Z TYM SPOKÓJ !! Bo nic się nie nauczysz a wręcz komuś możesz coś nie miłego zrobić. [/code]
Napisano Ponad rok temu
Zabawa to dl amnie nei dyskoteka:)
Karabiny prawdziwe też służa zabijaniu. W walce w paintbollu prawdziwych się nie używa tak jak i w zawodach w walce mieczem. PRawdziwych sie nie używa.
Prawdziwe karabiny używasz na strzelnicy, tak jak i ostry mieczem tniesz słomę.
Kata to już inna sprawa.
Oczywiście że do tego trzeba mieć podejście ale nie powiesz mi że ćwiczysz miecz żeby kogoś ciąć.
Ćwiczysz dla przyjemności, rozrywki, dla spotkania z fajnymi ludźmi na treningu. I to jest własnie zabawa.Sztukę walki bez broni ćwicze w celach stosunkowo praktycznych, miecz dla przyjemności tylko i wyłącznie.
Napisano Ponad rok temu
To jest sztuka WALKI a nie robienia na drutach czy cięcia kogoś dla relaksu. Tutaj nie o to chodzi że miecz nie jest prawdziwy w czasie ćwiczeń tu chodzi o to aby poznać "sztukę" związaną bezpośrednio z "walką" a nie zabawą. To że można się przy tym dobrze bawić, poznać ludzi i nie trzeba brać tego całkowicie na serio nie zmienia konieczności posiadania świadomości przeznaczenia i natury tej drogi.
Napisałem wyraźnie że sztuka walki mieczem ma swój wymiar a jakże w zabijaniu ale już Munenori Yagyu w Heiho kadensho pisał o sztuce miecza jako sztuce pokoju.
Oswajając agresję można się nauczyć ją kontrolować i wtedy nie ma problemów z opanowaniem emocji a to jest duży sukces.
Czyli podsumowując: zabawa a jakże ale przedewszystkim nastawienie. Bo z własnego doświadczenia wiem że Ci którzy przesadzili z zabawą itd. mogą być albo niebezpieczni albo wogóle się niczego nie nauczyć.
Jest czas na śmiech i czas na krzyk...
A co do Twojego porównania to uważam je za lekko nietrafione. Bo trenując nie prawdziwą bronią powinno się podchodzić do niej jak do prawdziwej. I wtedy można się nauczyć czegoś przed wzięciem do ręki "prawdziwego miecza" Na tym to polega... zaczynasz atrapą by przejść do normalnej broni. Ale jeśli ćwiczeń z "atrapą" nie traktujesz poważnie i nie starasz się ćwiczyć tak jak z mieczem prawdziwym to znowu nie wyrokuje Ci wielkich sukcesów na tej "drodze". Według mnie takie powinno być podejście. Bo są określone etapy. Temu służy trening byś się przygotował do władania mieczem ostrym... a nie temu byś się pobawił a dopiero później z ostrzem zaczął trenować...
Napisano Ponad rok temu
Zawsze trzeba odpowiednio podchodzić do ćwiczeń. Tu problem dyskusji był inny i w innym znaczeniu pisałem o zabawie, bo to co ty piszesz jest prawdą. W szkole Samurajów chłopaki z tego co wiem ćwiczą z takiem nastawieniem o jakim ty piszesz.
Napisano Ponad rok temu
Zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu. Wez przyklad ze swojego adwersarza, on nie ma problemow z opanowaniem emocji.wtedy nie ma problemów z opanowaniem emocji a to jest duży sukces.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem porównanie sztuki miecza do paintballa nie jest najszczęśliwsze. Nawet ćwicząc bokkenem można zrobić komuś poważną krzywdę, nie wspomnę już o iaito czy shinkenie.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
jedni maja do tego bardzo powazny stosunek a inni czsto hobbystyczny czy cos w tym stylu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Emocje mnie się również nie trzymają... a "!" i dużych liter używam do tego żeby podkreślić dane stwierdzenie bądź wypowiedź. Tak samo jak używam akapitów by uczynić ją wyraźniejszą.
Nie staram się tutaj wywierać jakiejkolwiek presji bo mnie to w żadnej dyskusji nie bawi. Nie przywiązuje do netu wielkiej wagi i na szczęście nie wyrywam sobie włosów czytając posty (choć jest kilka wyjątków - społeczne komentarze na temat polityki wrrrr).
Mam tylko swoje zdanie i staram się przedstawiać argumenty które według mnie mają duże znaczenie.
Co do hobby i treningu. Wiesz i "hobby" i trening pomaga się odstresować jeśli się tej aktywności nie olewa... ale różni się to według mnie podejściem. Ja się właśnie w takim rodzaju wysiłku odnajduje ale również dlatego że z psychologicznego punktu widzenia jest wymagające.
Oczywiście każdy znajduje własny sposób postrzegania świata, własnej drogi, sposobu aktywności, ulubionego dania etc.
Ale według mnie "sztuki walki" są specyficzne właśnie dzięki duchowi jaki ze sobą niosą... i trochę rozczarowuje mnie próba laicyzacji i unowocześniania tej formy aktywności która doskonale się spisywała wieki temu.
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się z Tobą w pełni, Kapral. Ale podejście ma wielki wpływ na efekt i sam przebieg treningów.
to juz sa osobiste sprawy trenujacego, i nic nam do tego.
Kazdy podchodzi jak chce. Zyjemy w wolnym swiecie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W każdym razie zaznaczam że nikomu w ten sposób zdania swojego do głowy nie wrzuce a jedynie staram się wyrazić pewien pogląd:
Ostatnio sam sensei mówił nam jak ważne jest podejście i aktywna świadoma praca połączona z ambicją do tego żeby osiągać dobre rezultaty. Wspominał o tym że jeżeli ktoś chce przyjść na trening bo się tutaj odpręża i sobie może pomachać ale nie chce się przyłążyć to wtedy może to sobie robić ale nic z tego dla niego nie będzie. Oczywiście nikt nie zabrania tego... ale sam sensei mówił że głupio mu będzie brać pieniądze bo równie dobrze taka osoba może sobie pomachać w domu (no chyba że woli w towarzystwie).
I na tym według mnie to się opiera. żyjemy w "wolnym świecie" ale z drugiej strony musimy mieć świadomość że czasem nasze działania wpływają na innych ludzi np. na treningu judo... jeśli w czasie rzutu nie będziemy wystarczająco skoncentrowani to wtedy możemy albo sobie albo komuś zrobić krzywde. A ciężko o prawdziwą koncentracje biorąc to za zabawe.
Jednak zaznaczam ponownie. Na treningu jest czas na zabawe, żarty, można się dobrze bawić mówić kawały, robić głupie minki itd. Ale w pewnym momencie potrzebne jest skupienie, powaga i świadomość samego siebie żeby się czegoś nauczyć. I ja to sataram się w jakiś sposób połączyć szczególnie żę u nas sensei sobie niezłe jaja z nas robi
Napisano Ponad rok temu
Nie ejst to rzecz niezbędna w zuciu, jest to "zabawa" starych chłopów i tyle. TO jest fakt
A że luibimy poważne zabawy to inna sprawa. Widzisz, cała rozmowa zaczeła się bo ktoś tak mówił że "szkoła samurajów" nie może się tak nazywac bo ćwiczą inne style niż samurajowie. I widzisz, gdzieś według mnie jest granica sztywnośąci i poważności.
Trenują mieczem samurajskim, tną, robią kata, i stare i nowe, walcza piankowe miecze, robią wszystko co robili by Samurajowie, tylko że nowocześniej
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Gwyn to czy nie Gwyn?
- Ponad rok temu
-
długa rękojeśc katany
- Ponad rok temu
-
Budostuff.com - dealer w Polsce
- Ponad rok temu
-
TSUBA - pomóżcie ją zaklasyfikować
- Ponad rok temu
-
Sukces polaków!
- Ponad rok temu
-
Ame agaru, 7 samurajow... i inne filmy..
- Ponad rok temu
-
Właśnie popłakałem się ze śmiechu.... :D
- Ponad rok temu
-
Dlaczego chcę się bić na miecze? ( zapytanie z freha.pl)
- Ponad rok temu
-
Szabla pojedynkowa???
- Ponad rok temu
-
Zaje...fajny bokken:)
- Ponad rok temu