Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wypadki.... :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

A ja wczoraj piłem orężadę i wodę sodową z kolegami [...] szybciutko pierwszemu zrobiłem nikyo, drugiemu kotegaeshi, a trzeciemu yonkyo [...] [...] rozprawiłem się z nimi w jakieś 20-30 sekund i żaden z nich nawet nie pomyślał o obronie, czy czymkolwiek, co zapewne było spowodowane dużą ilością wypitej orężady...


:drinking:
Heh... to faktycznie ta orężada musiała być mocno gazowana, gdyż każden z nich w ciągu tych nieskończenie krótkich 7-10 sekund gdy wykonywałeś technikę nie zdążył pomyśleć o czymkolwiek.... :rofl:

BTW. Rozumiem, że najpierw Cię zatakowali ?? ile z tych 7-10 sek zajął atak ?? :)

W.
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

BTW. Rozumiem, że najpierw Cię zatakowali ?? ile z tych 7-10 sek zajął atak ?? :)

W.


Ja ich zaatakowałem :twisted: , a tych 30 sek nie gwarantuje, pojęcie czasu w takich orężadowych sytacjach jest bardzo względne :twisted:
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
A, Orchis jeszcze jedno :D , jakbyś miał jakieś demaskatorsko-zaczepne zamiary w stosunku do nowoodkrytego lansera (znaczy mnie :wink: ), to sobie odpuść, nie poruszam spraw wiary w prywatnym vortalu - konstytucja zakazuje :twisted:
  • 0

budo_jirzynek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
a mnie obojczyk poszedl

kosc wychodzaca przez skore
4 miechy w plecy
2 razy skladane,
pare operacji
drut, gips etc..
ogolnie masakra

no i gdyby nie ta pani anestezjolog ktora mogla by mnie usypiac codziennie to moglbym powiedziec kiszka

:)
  • 0

budo_kmicic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 273 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to ja sie pytam skąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
uups jirzinek, to niezle w plecy :( opisz moze dokladniej jak do tego doszlo, zawsze to dobrze wiedziec, co grozi taka powazna kontuzja.
  • 0

budo_ellis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow / warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
az tak powaznie?? 8O
czy to wypadek przy jakims padzie byl ?
  • 0

budo_jirzynek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
tak, mam wrazenie ze zle zostalem rzucony aczkolwiek trudno mi ocenic to z lotu ptaka,
jakos inaczej wyladowalem niz zwykle i po prostu juz podczas rzutow czulem ze cos jest nie tak, w sumie mozliwe ze to byla wina ze z innym uke cwiczylem, inne zwyczaje etc...

ale najwazniejsza rzecz i to jest najistotniejsze w tym poscie
jak ulegniecie zlamaniu

NIGDY niewierzcie jednemu lekarzowi ktory was sklada
gdybym ja zawierzyl to moglo by sie zle skonczyc
mozliwe ze i reke bym stracil

idzcie conajmniej do dwoch, zaplaccie bo warto
trzeba byc dobrze zlozonym

osobiscie mam nadzieje ze bede mogl wrocic do treningow jak najszybciej

i niema tego zlego co by na dobre nie wyszlo, nie zaluje ze cwiczylem
a dzieki tej sytuacji, poznalem prawdziwa nature wielu ludzi
izaczalem wszystko od nowa
  • 0

budo_marlow
  • Użytkownik
  • Pip
  • 37 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
Mój kumpel mi mówił że miał połamane małe palce u stóp(tylko że to tak strasznie nie boli i się tego nie czuje) ? Nigdy nie był u lekarza...Czy to prawda ? Małe palce u stóp może zgiąć pod kątem 90 stopni ale nie "góra dół" tylko w prawym małym palcu w prawo a w małym lewym palcu w lewo... roftl albo mutant albo ma protezy...co o tym sądzicie ?
  • 0

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
Wiem tylko, że jak porządnie przywalisz w palca stopy np. w środku treningu, kiedy jesteś rozgrzany, to bardzo boli tylko na początku, a potem... cisza. Trenujesz dalej i nie odczuwa się bólu tylko ten palec jakby nie twój, taki jakiś zdrętwiały i znieczulony. Potem, wchodząc do szatni zaczyna uwierać, wychodząc na ulice już lekko się utyka, a na drugi dzień już legalnie się kuleje i palec jest sino-niebiesko-zelony. Raz tak miałem i wyłączyło mnie to z treningów na 3 tygodnie. Tylko na 3, bo altacet cuda czyni, powiadam wam.

Pozdrawiam.
Uzz
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

jakos inaczej wyladowalem niz zwykle i po prostu juz podczas rzutow czulem ze cos jest nie tak, w sumie mozliwe ze to byla wina ze z innym uke cwiczylem, inne zwyczaje etc...

NIGDY niewierzcie jednemu lekarzowi ktory was sklada
gdybym ja zawierzyl to moglo by sie zle skonczyc
mozliwe ze i reke bym stracil

idzcie conajmniej do dwoch, zaplaccie bo warto
trzeba byc dobrze zlozonym

i niema tego zlego co by na dobre nie wyszlo, nie zaluje ze cwiczylem
a dzieki tej sytuacji, poznalem prawdziwa nature wielu ludzi
izaczalem wszystko od nowa

Ciężka sprawa :(
1) nie ma żlych rzutów, zły to taki co nie wyjdzie, są tylko złe lądowania. Własnie dlatego trzeba ćwiczyc z róznymi ludźmi - człowiek sieprzyzwyczaja i kisi zamiast rozwjać i uczyć. :? Czlowiek się też uczy na błędach...
2) Ja lekarzom nie wierzę w ogóle :twisted: Gdyby leczyli to by nie mieli pacjentów, gdyby nie mieli pacjentów nie mieli by jak zarabiać, ergo, nie leczą ;)
3) "prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie" mawia przysłowie - sytuacja ekstremalna pokazuje naturę ludzką. Zazwyczaj odraza bierze jak sie patrzy na nią. :cry:
  • 0

budo_derkater
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków znów JUHU!!!

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
Trochę już wygasły ten wątek, ale skoro jestem tu nowa - niniejszym witam - to sobie tu dopisze.

Po pierwsze jeśli chodzi o palce u stóp, to rzeczywiście ból jest znikomy moim skromnym zdaniem, więc te trzy miesiące woutowania z treningów i to z powodu małego palca, to chyba przesada;-) Ale z drugiej strony poziom bólu, jaki jest się w stanie znieśc to indywidualna sprawa. Aikido nauczyło mnie że ból to nie jest informacja o zbliżającej się śmierci, że od siniaków się nie umiera, i że nie trzeba ryczeć w kątku, jak się dostało po paszczy, bo się na czas nie zeszło z linii ciosu.

Na szczęście nigdy nie przytrafiło mi się nic przykrego na macie, poza właśnie złamaniem tzw. palucha, czyli dużego palca w tylnej łapie - ktoś mi spadł na stopę, ale szczerze mówiąc o tym, że był złamany to się dowiedziałam całkiem przypadkowo rok później robiąc prześwietlenie.

Muszę też przyznać, że jak czasem sobie tak z boku popatrzę na to, co się dzieje na macie to się dziwię, że tak mało (odpukać tfu tfu, czarna kura przez lewe ramię) zdarza się kontuzji.

Inna sprawa związana z kontuzjami lżejszymi (nie połamanie połączone ze zmiażdżeniem i zmiksowaniem) to taka, że czasem trudno wyczuć, czy taką kontuzję - stłuczenie, naciągnięcie itp. lepiej rozćwiczyć nie zważając na ból czy akurat lepiej dać odpocząć poszkodowanemu organowi. Znam ludzi co miesiącami borykają się ze skatowanym nadgarstkiem i zamiast odpuścić sobie na dwa trzy tygodnie, przez te miesiące cały czas odwalają kaszanę. Więc czasem chyba warto dać sobie na wstrzymanie, tylko cholera wie kiedy, bo jak mnie coś boli jak diabli to i tak mi żal treningów, łykam jakiś ibupron i ćwiczę;-)
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

.....Aikido nauczyło mnie że ból to nie jest informacja o zbliżającej się śmierci, że od siniaków się nie umiera, i że nie trzeba ryczeć w kątku, jak się dostało po paszczy, bo się na czas nie zeszło z linii ciosu......


Sczepan - rośnie konkurencja do krawędziowania i mordowania niedźwiedzi :wink: :) :) :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

Sczepan - rośnie konkurencja do krawędziowania i mordowania niedźwiedzi :wink: :) :) :)

Konkurencja??? 8O NIe, nie , nie!!! Powiedzialbym raczej ze szanowna kolezanka cwiczy Prawdziwe Aikido. Wiec jest dla mnie jak siostra :)
  • 0

budo_benny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 125 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
wesele....wszyscy pijani ...moja pani pokazywala kolezance jaki to ja jestem gruby, jak mi sie przytylo w zimie...i poprosila ja aby dotknela mojego "biustu"..... mi sie to nie podobalo :)
wiec jakies odruchowe nikkyo....kolezanka sie smiala ze ja nie boli wiec odpuscilem....
rano jak sie obudzila ...reka byla 2 razy grubsza

p.s odszkodowaniem sie ze mna nie podzielila
  • 0

budo_zanshin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk Dolny i Górny

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
A ja zauważam, że im więcej razy zrobię nikkyo, tym mniej osób mnie lubi... :cry:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

A ja zauważam, że im więcej razy zrobię nikkyo, tym mniej osób mnie lubi... :cry:

Zacznij robić udekimenage albo inne aikiotoshi 8)
  • 0

budo_kantele
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 643 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
a ja sobie chyba uszkodzilam duzy palec u nogi. bylo to z jakies 3 tygodnie temu, myslalam ze tylko zbity jest czy cos, ale nie chce mnie przestac bolec, chyba w koncu wezme dupe w troki i pojde na przeswietlenie... a bylo to tak, ze zrobilam dosc nagly krok do przodu ale niezbyt wysoko podnioslam stope i duzy palec mi sie zawinal pod spod akurat jak stawialam noge na macie. niefajne...
  • 0

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
ojojoj embrionku może masaż pomoże na tego paluszka? :)
  • 0

budo_gusiek:)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 642 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)
Mój kumpel (Maciek pozdro!) złamał podczas LOA 3 bokkeny :) Były jaja i na Maciusia teraz się mówi pogromca bokkenów :)
Pzdr!
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypadki.... :)

a bylo to tak, ze zrobilam dosc nagly krok do przodu ale niezbyt wysoko podnioslam stope i duzy palec mi sie zawinal pod spod akurat jak stawialam noge na macie. niefajne...

Zrobiłem sobie takie coś w biegu :) , na podniszczonym tartanie zawinął mi sie środkowy palec stopy. Usłyszałem jak strzeliło mimo biegu i biegnąco-sapiących ludzi dookoła. Fajnie zsiniało potem. Nawet nie zwolniłem, u lekarza też nie byłem. Przeszło samo.

Kantele, jaki lekarz, nindża nie może być miętka :wink: 8) :twisted:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024