23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_the_d]

Archi to nie do Ciebie. Wiadomo, ze jak sie cwiczy np. dwa razy dziennie, to zapotrzebowania energetycznego i innego - ze schabowego nie uzyskasz. Mnie chodzi o ten chory ped do masy. Ja tlumacze godzinami moim zawodnikom, ze ja nie chce zeby oni "przytyli" 8-10 kg, tylko zeby byli dobrzy i silni w tej wadze jaka im Bog dal, a nie chemia.
K_P

Dokladnie tak, z jednym wyjatkiem trzeba jeszcze wygladac normalnie zeby laski sie krzywo nie patrzyly(czyli w mojm przypadku przybrac troche w klacie i barach ), bo wiadomo od samych cwiczen szczescia w zyciu nie ma. Ale dla mnie masa dla masy to jest bezsens. Dlatego mi sie nie spieszy az tak bardzo z jej nabieraniem, powoli, sukcesywnie zeby to byla efektywna i sprawna masa miesniowa. Jem duzo aby zaspokojc potrzeby organizmu anie po to zeby organizm, ale wyznacznikiem jest trening a nie to ile i co zerzre.

[budo_the_d]

Cos mi wcielo: (...)anie po to zeby organizm sobie odkladal(...)

[budo_kubuś puchatek]

The_d laski to maja w d.... nasze miesnie. Kiedys na wspolnym pikniku majowym, gdzie sie troche opalalismy, zony i dziewczyny moich kolegow, ze zdziwieniem i niesmakiem patrzyly na moj (niezly wowczas) kaloryfer i chwalily swoich mezow za pokazne brzuszki, twierdzac, ze jest sie do czego "przytulic" i tak powinien wygladac prawdziwy mezczyzna. A nie jakis taki co mu wlokna miesni na wierzch wychodza.
Z gawronem nie polemizuje tutaj. Poszla informacja na priv.
K_P

[budo_the_d]

To moze mezatki tak maja