Skocz do zawartości


Zdjęcie

Stopnie w Kung-Fu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam.
no wlasnie tsailifo jak to jest z wami i Polska Federacja? Przeciez macie swojego mistrza, ktory nadaje wam stopnie, potwierdza je certyfikatami (macie swoj zwiazek), wiec jest to uznane na caly swiat i co teraz?- czy pomimo tego musicie sie teraz meldowac w Polskiej Federacji? gdzie wasze stopnie beda uznane tylkjo jako wewnetrzne, po to zeby dostac stopnie ogolne WUSHU na caly swiat?
Jakos kreci mi sie juz to w glowie?
Wytlumacz mi to prosze tak zebym to zrozumial.

Co do kursów instruktorskich - nie kwestionuję, że mistrz ci dobrze wytłumaczy jak motywować swoich uczniów? Ale czy zrobi to równie dobrze jak doświadczony psycholog z 40letnią praktyką sportową...?


Czy wszyscy mistrzowie w chinach maja ukonczone studia psychologi sportowej?
o ho,ho - nigdy sie nad tym nie zastanawialem, ale czy w klasztorze shaolin mnisi musza studiowac psychologie sportowa?
Pozdrawiam FT.
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

Czy wszyscy mistrzowie w chinach maja ukonczone studia psychologi sportowej?
o ho,ho - nigdy sie nad tym nie zastanawialem, ale czy w klasztorze shaolin mnisi musza studiowac psychologie sportowa?
Pozdrawiam FT.


Nie ironizuj proszę, najpierw prosisz o jakieś wyjasnienia, a później taki ton rozmowy... Po co to? Czy każda dyskusja musi przebiegać w takiej formie? Ludzie...

Ja mam swoje zdanie ty swoje. Koniec. Albo dyskutujemy na argumenty nie obrażając siebie i nie ironizując, albo to nie ma sensu...

Po prostu uważam, że:
1) do kursu instr. nie powinien być wymagany stopień mistrzowski, tylko asystencki
2) kurs powinien prowadzić doświadczony sztab szkoleniowców, speców w każdej dziedzinie. Oczywiście to teoria, ale fajna : ]
3) czarny pas czy st. mistrzowski nie oznacza, że możesz być instruktorem. Znam wielu mistrzów którzy albo tego nie chcą albo nie potrafią...
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

Wiele rzeczy mi sie nie podoba, ale akurat stopnie są moim zdaniem ok i zrobiły sporo dobrego.


moze z twojego punktu widzenia.... nie znamy sie o nic o Tobie nie wiem wiec nie odbierz tych slow to sibie ale ja na razie widze jedynie ludzi (ktorych znam osobiscie) ktoryz nie potrafia nic i ich umiejetnosci sa wiecej niz smieszne, naciagaja swoich uczniow a zwiazek ponadawal im jakies szalenie wysokie stopnie, co widzej kilku tych szarlatanow jest we wladzach zwiazku....
  • 0

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam,
nie mialem zamiaru cie obrazic, albo cos w tym rodzaju- po prostu patrze na to od strony logiki i z jednej strony pewne zeczy sa jasne, ale z drogiej jakos nie. Nie patrze sie tylko na to ze swojego puntu widzenia, ale jak to odbywa sie rowniez w innych krajach.

Po prostu uważam, że:
1) do kursu instr. nie powinien być wymagany stopień mistrzowski, tylko asystencki
2) kurs powinien prowadzić doświadczony sztab szkoleniowców, speców w każdej dziedzinie. Oczywiście to teoria, ale fajna : ]
3) czarny pas czy st. mistrzowski nie oznacza, że możesz być instruktorem. Znam wielu mistrzów którzy albo tego nie chcą albo nie potrafią...


Przepraszam, ale slowo instruktor to wyraznie mowi o instruowaniu, czyli inaczej nauczaniu, wiec asystent albo jest nauczycielem, albo asystentem.
Asystent to starszy uczen pomagajacy swojemu nauczycielowi w trakcie zajec prowadzinych przez nauczyciela, wiec po co mu kurs instruktorski.
Stopien mitrzowski powinien byc wlasnie tym stopniem od ktorego dostaje sie licencje prowadzenia zajec. Albo od tego stopnia powinna byc dopiero mozliwosc zrobienia kursu instriktorskiego- w tedy wygladalo by to bardziej fachowo. Nie mam nic przeciwko kursom instruktorskim, ale uwazam ze na to trzeba sobie troche zasluzyc i taki stopien mistrzowski, czy czarny pas to wlasnie powod do zrobienia kursu. Oczywiscie tylko dla tychk, ktorzy chca nauczac innych, a dla tych z czarnymi pasami-stopniami mistrzowskimi, ktorzy nie chca nikogo uczyc to powinuien byc sprawa wolnego wyboru.
Jezeli jest ktos w stopniu mistrzowskim to nie wydaje mi sie ze nie potrafi nauczac innych- taki stopien nie dostaje sie po dwoch, czy pieciu latach to naprawde kupe lat trenowania. Jezeli naduzyje sie uzywanie stopnia mistrzowskiego to straci on swoje znaczenie, wiez ja jestenm za tym zeby tak jak dzieje sie to w innych krajach podchodzic do tego powaznie, a kursy instruktorskie wprowadzac od stopnia mistrzowskiego jako uzupelnienie, a nie jako czesc najwazniejsza. Takie jest moje zdanie co do uzywania stopni. Uczen bez stopnia mistrzowskiego jest tylko uczniem i taki powinien byc jego statut, a uczen ze stopniem mistrzowskim powinien miec statut mistrza.
Pozdrawiam FT.
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

moze z twojego punktu widzenia.... nie znamy sie o nic o Tobie nie wiem wiec nie odbierz tych slow to sibie ale ja na razie widze jedynie ludzi (ktorych znam osobiscie) ktoryz nie potrafia nic i ich umiejetnosci sa wiecej niz smieszne, naciagaja swoich uczniow a zwiazek ponadawal im jakies szalenie wysokie stopnie, co widzej kilku tych szarlatanow jest we wladzach zwiazku....

O widzisz i tak już zupełnie inaczej.
Nie musimy Tomek podawać nazwisk, bo pewnie myślimy o tym samym ;-)
Mam nadzieję, że kiedyś jak się spotkamy to nie zaliczysz mnie do grona takich właśnie osób :)

Jezeli jest ktos w stopniu mistrzowskim to nie wydaje mi sie ze nie potrafi nauczac innych- taki stopien nie dostaje sie po dwoch, czy pieciu latach to naprawde kupe lat trenowania.

Wiesz ktoś może potrafić wykonać kopnięcie po obrocie, ale żeby tego nauczyć to musisz:
1. znać metodykę
2. UMIEĆ uczyć, a jak wiemy nie wszyscy to potrafią.
I czarny pas NIE gwarantuje, ze ktoś umie uczyć, do tego potrzebne są dwa powyższe punkty
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

Witam.
no wlasnie tsailifo jak to jest z wami i Polska Federacja? Przeciez macie swojego mistrza, ktory nadaje wam stopnie, potwierdza je certyfikatami (macie swoj zwiazek), wiec jest to uznane na caly swiat i co teraz?- czy pomimo tego musicie sie teraz meldowac w Polskiej Federacji? gdzie wasze stopnie beda uznane tylkjo jako wewnetrzne, po to zeby dostac stopnie ogolne WUSHU na caly swiat?
Jakos kreci mi sie juz to w glowie?
Wytlumacz mi to prosze tak zebym to zrozumial.


Aby startować w większości zawodów organizowanych w Polsce muszę należeć do Polskiego Związku Wushu, jak nie chcę to nie muszę... moje stopnie są uznawane przez naszą federację i jużż stopnie PZWS są uznawane przez PZWS itp organizacje na świecie... dla nas nie są one niczym więcej jak stopniami w każdej innej organizacji... nijak nie przekładalnych na nasze ;)
  • 0

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam,

Aby startować w większości zawodów organizowanych w Polsce muszę należeć do Polskiego Związku Wushu, jak nie chcę to nie muszę... moje stopnie są uznawane przez naszą federację i jużż stopnie PZWS są uznawane przez PZWS itp organizacje na świecie... dla nas nie są one niczym więcej jak stopniami w każdej innej organizacji... nijak nie przekładalnych na nasze


tsailifo musze sobie to jakos poukladac-
czyli to znaczy zeby startowac w Polskich zawodach trzeba nalezec do Polskiej federacji, ale nie trzeba nalezec do Polskiej Federacji i rowna sie to z tym ze nie mozna brac udzialu w Polskich zawodach.
Wasze stopnie stylowe sa uznawane przez wasza swiatowa organizacje waszego stylu i przez to na calym swiecie - to jasne, ale stopnie WUSHU (sztuki wojenne) to nie jest stopien stylu, wiec jak to sie przedstawia w innych krajach na zawodach, bo rozumie ze jak ty jedziesz np. na zawody do USA to na tych zawodach wypisujesz swoje dane i piszesz ze reprezentujesz swoj styl, a jak to jest teraz ze stopniami WUSHU? podajesz na tych zawodach posiadam stopien w sztukach wojennych, bo tak tlumaczy sie WUSHU?
Interesujace- a jak sie ktos spyta ok. WUSHU, ale w jakim stylu?
Przepraszam za te przyklady na tobie Pawle, ale probuje to zrozumiec i to ze jestes wzorem dla wielu na tym forum to moze pozwoli nam wszystkim zrozumiec dzialanie Polskiego Zwiasku. Moglbys to bardziej zrozumiale wytlumaczyc!
Pozdrawiam i z gory dziekuje FT.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

tsailifo musze sobie to jakos poukladac-
czyli to znaczy zeby startowac w Polskich zawodach trzeba nalezec do Polskiej federacji, ale nie trzeba nalezec do Polskiej Federacji i rowna sie to z tym ze nie mozna brac udzialu w Polskich zawodach.

W większości zawodów tak, ale na szczęście są i inne zawody organizowane przez tradycyjne szkoły nie zrzeszone w PZWS ;) i w tych możemy startować do woli :)

Wasze stopnie stylowe sa uznawane przez wasza swiatowa organizacje waszego stylu i przez to na calym swiecie - to jasne, ale stopnie WUSHU (sztuki wojenne) to nie jest stopien stylu, wiec jak to sie przedstawia w innych krajach na zawodach, bo rozumie ze jak ty jedziesz np. na zawody do USA to na tych zawodach wypisujesz swoje dane i piszesz ze reprezentujesz swoj styl, a jak to jest teraz ze stopniami WUSHU?

Szczerze mówiąc nie wiem i niewiele mnie to obchodzi. Może to tylko u nas jest taki chory sposób pozyskiwania "nowych członków" do PZWS... nie wiem... dla mnie liczy się bardziej kiedy usłyszę że pan X ćwiczy u pana S.M. od kilkunastu lat Tang Lang Men, niż że pan Y ma 6 duana nadanego przez PZWS. Nie oznacza to że uważam stopnie PZWS za nic nie warte :) nic podobnego, ale PZWS zajmuje się SPORTEM i ich stopnie można porównać do stopni np. w kick-boxingu. Chociaż na ten temat powinien się wypowiedzieć jakiś AUTORYZOWANY przedstawiciel PZWS.

podajesz na tych zawodach posiadam stopien w sztukach wojennych, bo tak tlumaczy sie WUSHU?
Interesujace- a jak sie ktos spyta ok. WUSHU, ale w jakim stylu?
Przepraszam za te przyklady na tobie Pawle, ale probuje to zrozumiec i to ze jestes wzorem dla wielu na tym forum to moze pozwoli nam wszystkim zrozumiec dzialanie Polskiego Zwiasku. Moglbys to bardziej zrozumiale wytlumaczyc!
Pozdrawiam i z gory dziekuje FT.

Wushu ogólnie postrzega się jako sport więc działania PZWS są (lub powinny być) nastawione na rozwój mistrzostwa sportowego, gdzie liczy się wynik sportowy w danej dyscyplinie sportu... tak więc SPORT, SPORT i jeszcze raz SPORT... który jest celem samym w sobie...
Ludzie zajmujący się kung-fu zawody sportowe i sport jako taki postrzegają jako jeden z elementów mogący pomóc w rozwoju ćwiczących, czyli jest on środkiem a nie celem :)
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Ludzie litości...
Realnie to sytuacja wygląda tak, że PZWS próbuje zwyczajnie ciągnąć zyski z nadawania tych pożal się Boże stopni i zmonopolizować rynek kursów instruktorskich tworząc jakieś durne przepisy i ograniczenia.
Nie dajmy się zwariować, patrzmy jak jest.
A jest tak, że akurat na naszym skromnym warszawskim ryneczku najlepsi nauczyciele, ci, którzy mają o tym całym gongfu blade pojęcie, mają praktykę, nauczycieli w Chinach i uczą na poziomie mają głęboko gdzieś ten cały związek. Nawet to wytłuszczę, żeby jak się jakaś biedna nieświadoma owieczka zaplącze to wiedziała na co ma uwagę zwrócić ;)
A Związek zrobił na pierwszej edycji stopni zwyczajny biznes - ludzie się zapisywali, to dał uznaniowo stopnie, za które każdy jeden stopniowany musiał zabulić. Fajna kasa, wysiłku tyle było, co dyplomik wydrukować. I teraz próbują wymusić na środowisku zapisywanie się na siłę i robienie stopni na siłę, bo bez tego się kursu instruktorskiego zrobić nie da. Przecież to jest zwyczajnie śmieszne. Inaczej - byłoby śmieszne, gdyby nie było żenujące.
Zresztą - o czym ja w ogóle piszę. Ja tam nikomu nurkowania i panienek sponsorować nie będę :)

K.
  • 0

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam,

Szczerze mówiąc nie wiem i niewiele mnie to obchodzi. Może to tylko u nas jest taki chory sposób pozyskiwania "nowych członków" do PZWS... nie wiem... dla mnie liczy się bardziej kiedy usłyszę że pan X ćwiczy u pana S.M. od kilkunastu lat Tang Lang Men, niż że pan Y ma 6 duana nadanego przez PZWS. Nie oznacza to że uważam stopnie PZWS za nic nie warte nic podobnego, ale PZWS zajmuje się SPORTEM i ich stopnie można porównać do stopni np. w kick-boxingu. Chociaż na ten temat powinien się wypowiedzieć jakiś AUTORYZOWANY przedstawiciel PZWS.


Zastanawiam sie teraz jaka jest roznica w zawodach tradycyjnycj kung-fu, a Wushu?
W kung-fu i wushu prezentuje sie rozne style, rowniez walczy sie w tych samych konkurencjach i zdobywa sie medale, lub puchary, wiec gdzie jest ten hak?
Czy w zawodach organizowanych przez WUSHU kategorie sa podzielone na pasy, a zawodach t. kung-fu nie? Probuje to zrozumiec, a raczej sens nadawania stopni przez Polska Federacje. I teraz jezeli w zawodach WUSHU kategorie podzielone sa na pasy to pojawia sie sens nadawania stopni w Polskiej Federacji, tyko nie pasuje mi to ze wszyscy "musza" sie do tego podporzadkowa. Powinno byc tak jak w innych krajach neutralnie jezeli ktos ma ochote, ale nie na sile, bo brzmi to tak "ze jak tego nie zrobisz to dostaniesz w glowe" za kare, a to juz nie jest demokracja!
Uwazam ze wystarczylo by zeby polski zwiazek miam w swojej nazwie tylko WUSHU, a nie dodatkowo kung-fu bo to jak wynika z waszych wypowiedzi jest upierdliwe, a powinno tylko pomagac i rozwiazalo by cala sprawe roznych nieporozumien. Mogla by rownozednie powstac druga organizacja kung-fu, ktora byla by tylko uzedem rejestrujacym i w ten sposob uznawala style wraz z jego stopniami.
Bynajmniej takie jest moje zdanie i byc moze jak by wszyscy o to zadbali to mieli byscie w Polsce takie same warunki jak w innych krajach swiata (nie mysle tu o chinach, bo tam jeszcze demokracja nie dotarla)
OK. Wiele juz zrozumialem, ale nadal nie moge zrozumiec ze taki potecial ludzi cwiczacych w Polsce dal sobie stwozyc takie upierdliwe przepisy. Tyle mlodych, zdolnych ludzi w tak duzym kraju!?
Przekonujcie mnie dalej i prosze dalej o cierpliwosc- staram sie jak moge wszystko zrozumiec.
Pozdrawiam i z gory dziekuje FT.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Ależ oni mają tylko Wushu : Polski Związek Wushu

Sens ich stopni :


10 Kandydat

9 Kandydat

8 Uczeń - Może startować w zawodach Taolu (po min. 11 mies. Treningów)

7 Uczeń

6 Uczeń - Może startować w zawodach Qingda (light-contact) po minimum 22 mies. treningów

5 Uczeń

4 Starszy uczeń - Może startować w zawodach Sanshou (full-contact), minimum po 36 miesiącach. Może uczestniczyć w kursach sędziowskich III klasy

3 Starszy uczeń - Może uczestniczyć w kursach sędziowskich II klasy

2 Asystent - Może uczestniczyć w kursach instruktora sportu Wushu; min. po 56 miesiącach treningów.Może uczestniczyć w kursach sędziowskich I klasy

1 Asystent

Oczywiście udział w kursach pokrywa zainteresowany :P
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

Zastanawiam sie teraz jaka jest roznica w zawodach tradycyjnycj kung-fu, a Wushu?
W kung-fu i wushu prezentuje sie rozne style, rowniez walczy sie w tych samych konkurencjach i zdobywa sie medale, lub puchary, wiec gdzie jest ten hak?


Nie ma haka... oni robią formy sportowe, które coraz częście przypominają gimnastykę artystyczną... nie ma różnych styli... wszystko jest zgodne z jakąś tam matrycą... musisz wykonać w taki a nie inny sposób, nie ma miejsca na interpretację... masz skakać wysoko, kopać obrotówki, fikać koziołki... wtedy jesteś THE BEST.

Jeżeli chodzi o Sande to ponieważ nie łapie się ona jako dyscyplina olimpijska to pewnie zejdzie niebawem na koniec w kolejce zainteresowań związku...zresztą i tak obecna Sanda ma w sobie więcej zachodniego boksu niż technik kung-fu
  • 0

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam,
dzieki tsailifo za informacje- teraz dopiero widze jak to wyglada z tym wushu, ale po jaka chinke musza sie wszyscy pod to dopasowywac i byc weryfikowani. Jeszcze bardziej przekonuje mie to ze powinny byc dwa zwiazki jeden WUSHU z tymi przepisami jakie maja i jeden tylko rejestrujacy kung-fu.
Jeszcze raz dzieki i pozdrawiam FT.
  • 0

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam,

Nie ma haka... oni robią formy sportowe, które coraz częście przypominają gimnastykę artystyczną... nie ma różnych styli... wszystko jest zgodne z jakąś tam matrycą... musisz wykonać w taki a nie inny sposób, nie ma miejsca na interpretację... masz skakać wysoko, kopać obrotówki, fikać koziołki... wtedy jesteś THE BEST.


To znaczy ze na zawodach obowiazuja ustalone ilosci technik w okreslonych ukladach (jak w gimnastyce artystycznej).
Faktycznie nie ma to nic wspolnego z formami tradycyjnymi, gdzie ruchy w tych formach maja okreslony sens, wiec dlaczego jeden system musi podporzadkowywac sie drugiemu? czy nie ma mozliwosci na kapromis?
Pozdrawiam FT.
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Z tego co wiem, to PZWS w swoich konkurencjacha ma OSOBNO formy tradycyjne, a że czasami przypominają sport to już zupełnie inna kwestia.

Po drugie: wiele osób narzeka na PZWS, mi się również wiele rzeczy nie podoba, ale chyba zgodzicie się, że nie ma drugiej SW z takim burdelem w stopniach, zawodach, organizacjach itp. Podziały, kłótnie, krzyki i odwracanie się plecami...

A jak ktoś narzeka - proszę bardzo droga wolna, załóż nowy związek, zagadaj do Ministra o pozwolenie na kursy, zorganizuj struktury itd. Zobaczymy jak Ci pójdzie... 8)

Jak wspomniałem: zastanówicie się dlaczego na treningu macie 30 osób, a nie 300 jak w karate? Może właśnie przez taki bałagan, brak jednolitych przepisów, stopni itp.

I jeszcze jedno: wiele osób może krytykować PZWS, ale ja nie dostałem stopnia od nich, zdawałem egzaminy i ciężko się do nich przygotowywałem. I to była jedyna organizacja, która wyszła naprzeciw moim oczekiwaniom i mi pomogła w zorganizowaniu własnego Stowarzyszenia, a takiej pomocy nie dostałem od wielu 'krzykaczy' i 'krytkantów'.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Mam "mało" ludzi bo u mnie treningi są bolesne :)
Inne szkoły mają ładnie i bezboleśnie więc i więcej ludzi u nich ćwiczy (i nie mam na myśli bynajmniej karate).
U mnie nie wciska się ludziom kitu o ENERGI itp. bajek... nie uczy się baletu... to m.in. jest powodem mniejszej ilości zainteresowanych... najlepiej to obrazuje fakt że ćwiczą tylko przedstawiciele męskiej części populacji... u nas wszystko musisz sprawdzić czy działa, a nie wierzyć w skuteczność technik, bo ktoś gdzieś kiedyś... u mnie większość chce walczyć, czy to na sparingach czy na zawodach. Jest może z 10% tych którzy nie chcą ;)

Po za tym wole siedzieć na sali jak zajmować się marketingiem ;) (pewnie i dlatego że nie mam o nim zbyt wielkiego pojęcia)
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

A jak ktoś narzeka - proszę bardzo droga wolna, załóż nowy związek, zagadaj do Ministra o pozwolenie na kursy, zorganizuj struktury itd. Zobaczymy jak Ci pójdzie... 8)

Nie możemyzałożyć nowego związku gdyż :
1. Kung-Fu nie jest sportem :)
2. Ministerstwo uważa że "wushu" i "kung-fu" to jedno i to samo.
3. Może być tylko jeden związek w danej dyscyplinie sportu (a ponieważ uznają nas za to samo więc...)


I jeszcze jedno: wiele osób może krytykować PZWS, ale ja nie dostałem stopnia od nich, zdawałem egzaminy i ciężko się do nich przygotowywałem. I to była jedyna organizacja, która wyszła naprzeciw moim oczekiwaniom i mi pomogła w zorganizowaniu własnego Stowarzyszenia, a takiej pomocy nie dostałem od wielu 'krzykaczy' i 'krytkantów'.

Bo "krzykacze" m.in. tacy jak ja nie pomogą Ci jeżeli nie jesteś ich uczniem lub nie jesteś w ich organizacji... zresztą podobnie jak PZWS :)
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Jeszcze co do zawodów sportowych wushu, może się mylę, ale moim zdaniem jest tak:

formy sportowe WuShu zostały ułożone po to własnie, aby dało się jakoś sensownie oceniać zawodników. Każdy robi tą samą formę, bez względu czy ćwiczy sobie hunggar czy wingchun.

Pierwsza forma changchuan, która uznawana jest za sportową zawiera większość technik północy, sensowne uderzenia, stabilne pozycje i mało efektownych technik, sporo bloków. Bazuje na systemach tradycyjnych, mój Mistrz zawsze nam powtarzał jak robiliśmy tą formę: 'dokładnie, nie "sibko", dokładnie i mocno'. Forma była średnio trudna, bardzo fajna i prawie każdy mógł się jej nauczyć.

A teraz? Teraz jest nowa formuła w wushu sportowym: każdy układa swoje formy i liczy się w 99% stopień trudności. Jak usłyszałem jakie elementy są najwyżej punktowane, to się przeraziłem, czy to ma cokolwiek wspólnego ze sztukami walki...

Moim zdaniem nie taka była idea ku usportowieniu kungfu... poszło to w złym kierunku

Do Tsailifo: nie chodziło mi o to, że treningi mają być "lajtowe", popatrz na kyokushin - nie powiesz chyba, że mają zajęcia rekreacyjne :twisted:
A swoją drogą, niestety jeśli decydujesz się wychowywać mistrzów i twardzieli to ćwiczysz z kilkoma osobami, jeśli prowadzisz rekreację - masz pełną salę...
  • 0

budo_fire tiger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu
Witam,

formy sportowe WuShu zostały ułożone po to własnie, aby dało się jakoś sensownie oceniać zawodników. Każdy robi tą samą formę, bez względu czy ćwiczy sobie hunggar czy wingchun.


no wlasnie- kazdy robi ta sama forme, ale co z tymi formami, ktorych uczymy sie od naszych mistrzow, przeciez po to rozpoczelismy u nich wlasnie studiowanie ich styli i jak to teraz wyglada!?
Nie moge reprezentowac form mojego stylu? i reprezentowac mojego mistrza?, bo musze wykonac obowiazujace formy WUSHU?, a poza tym jezeli 20- stu zawodnikow wykonuje ta sama forme to jest to strasznie nudne. Nie wim ja biore udzial w zawody gdzie w jednej kategori startuje ok 20-30 i prawie kazdy ma inna forme i jest z innego stylu. Funkcjonuje to doskonale i nikt nie musi nikogo powielac. Sedziowie- mistrzowie roznych styli ci co oceniaja takie formy doskonale wiedza co oceniac i nie ma potrzeby zeby wszyscy wykonywali to samo. Przez to jest ciekawiaj i rozwijajaco, a dodatkowo niezla rywalizacja.
Na tych zawodach dzieli sie rywalizacje na stopnie, ale po to zeby wszyscy mogli sie odnalesc i np. facet z zoltym pasem-szarfa trafia kolesi w swoim zaawansowaniu, a nie od razu do facetow w stopniu mistrzowskim i to ma sens, bo kazdy ma swoje miejsce (te style ktore nie maja stopni, musza same zadecydowac w jakim stopniu chca rywalizowac i tu jest to swietna sprawa, bo jak komus pusci fantazja i bedzie chcial byc bohaterem udajacym stopien mistrzowski to musi wziasc pod uwage ze trafi w tej konkurecji na mistrzow, wiec jeszcze sie nie spotkalem z tym zeby ktos zawyrzal sobie poziom i wszyscy trafiaja tam gdzie powinni)- myslalem ze Polska Federacja uzywajac stopni robi to tak podobnie jak inne swiatowe organizacje, ale jezeli zawody nie maja podzialu na kategorie zaawansowania to w zasadzie te stopnie nie maja duzego sensu, oczywiscie dla mnie moze sobie tak byc i ja nie mam z tym problemu, po prostu tylko chodzi mi po glowie to podporzadkowanie wszystkich pod jeden temat.
Wygodniej i neutralniej bylo by dac dwie drogi do wybrania i moze robic to nawet Polska Federacja, uwazam ze to bardziej ucziwe. Sa ludzie cwiczacy u mistrzow gzdzie sa stopnie i tacy gdzie style nie maja stopni, wiec po prostu trzeba bylo by rozpoznac kto jest kto i polaczyc tematami, w tedy byli by wszyscy szczesliwi- ci co maja stopnie nie musieli by sie do nikogo dopasowywac, a ci co nie maja stopni, mogli by je zdobyc przy polskiej federacji wedlog jej wymog i to wydaja mi sie najlepsza droga. Dodatkowo mogly by byc organizowane dwa rodzaje zawodow z mozliwoscia brania udzialu przez dwie strony i tak ci ze stopniami wushu nie mieli by problemu rywalizowac ze stylami o profilu tradycyjnym, a ci z profilem tradycyjnym jak by chcieli brac udzial w zawodach wushu to musieli by spelnic wymagania wushu np. ulozenie specjalne form pod kontem tych zawodow, ale bez zmuszania i prawem zadecydowania gdzie chcesz byc (gdziue chcesz brac udzial w zawodach). Jak nie ma zadnej alternatywy to powstaja wasnie, a po co do tego doprowadzac i jezeli sie jest juz u wladzy to czy nie lepiej pokierowac polska w dobrym kierunku i dac dobre przyklady zamiasc stwazac porownanie. Zyjemy w czasach 2000 cznych i chyba nauczylismy sie juz negozjowac, wiec cala sila we wszystkich cwiczacych zeby w koncu bez strachu zaczeli oficjalnie cos wymagac, to moze sie cos zmieni. Komuna rowniez upadla bo ludzie udowodnili ze to nie dobry system wiec cala sila tkwi wlasnie w was. Jezeli zaczniecie tylko sobie na wzajem pokazywac czego nie macie to do niczego to nie doprowadzi, ale wspolne dzialanie moze wiele uratowac, a nawet stwozyc cos zupelnie fajnego i do zaakceptowania przez wszystkich.
Takie jest moje zdanie, ale moze ja to wszystko zle zrozumialem?
Pozdrawiam i jestem ciekawy czy to co napisalem jest jakas dla was alternatywa? i co sami o tym sadzicie FT.
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Stopnie w Kung-Fu

Nie moge reprezentowac form mojego stylu? i reprezentowac mojego mistrza?, bo musze wykonac obowiazujace formy WUSHU?, a poza tym jezeli 20- stu zawodnikow wykonuje ta sama forme to jest to strasznie nudne.

W zawodach PZWS jest RÓWNIEŻ konkurencja form tradycyjnych, gdzie robisz dowolne formy tradycyjne ze swojej szkoły, jest tylko podział na północ i południe oraz oczywiście broń


Sedziowie- mistrzowie roznych styli ci co oceniaja takie formy doskonale wiedza co oceniac i nie ma potrzeby zeby wszyscy wykonywali to samo

I z tym się nie mogę niestety zgodzić, nie tylko z własnego punktu widzenia, ale również podpierając się tym co widziałem na zawodach. Ile jest podstawowych stylów północnych? Kilkaset? Odmian? Kilkatysięcy? Tak samo w południowych...
Oczywiście, że są pewne ogólnie przyjęte normy wg których się ocenia, ale to moim zdaniem jest niewystarczające. Nawet najbardziej doświadczony mistrz nie będzie w stanie w wielu przypadkach poznać, że ktoś robi błąd w formie...
Przykład? W moim stylu w kopnięciu bocznym wyprowadza się biodro do przodu. Formę robi jednak człowiek z WengChun i biodro ma cofnięte jak w karate przy yoko-geri-keage... I teraz tak. Skąd mam wiedzieć, czy to był błąd czy może w jego stylu tak się to robi? Jeśli w WengChun wyrzuca się biodro do przodu to znaczy że to był poważny błąd techniczny, ale jeśli nie... to znaczy że było ok. Co więcej - w jednego formie może być to kopnięcie z wyrzuceniem biodra, w drugim bez... A są to dwie zupełnie różne techniki i mają kompletnie inne zastosowanie...
Przykład przekoloryzowany, ale obrazuje o co mi chodzi.

A jeśli masz wątpliwości i chcesz dokładnie wiedzieć o co chodzi, zbierz w jednym pokoju ludzi ćwiczących VingTsun, WingChun, WengChun, WingTsun i powiedz aby zrobili formę... Każdy z mistrzów tego stylu wytknie kilkadziesiąt "błędów" u drugiego mistrza. Ale znajac podziały w tym środowisku, pewnie nie chcieliby wejść nawet do jednego pokoju :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024