Skocz do zawartości


Zdjęcie

Firs steel


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

budo_psycho
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 101 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Pierwszy nóż - mały scyzoryk Gerlacha , cały stalowy , miał ostrze , otwieracz do kapsli i korkociąg, mam go nadal ( z sentymentu)
później - wiele noży z bazaru: "myśliwskie" z drewniano - mosiężną rękojeścią i blokadą backlock, scyzoryki"szwajcarskie", balisongi, jeden nóż "Rambo"- nawet wszystkich nie pamiętam.( większość wykończłem)

W międzyczasie - wędkarski scyzoryk Gerlacha - bardzo porządny sprzęt ( mam go nadal)

Potem
Wz 92 - pierwszy porządniejszy nóż o stałej głowni, obecnie leży nieużywany

folder Herbertza model 231812- pierwszy porządniejszy folder - obecnie na zasłużonej emeryturze

teraz:
- Benchmade Ambush 10200
- Cold Steel Kukri Machete

W najbliższej przyszłości Benchmade Pika lub mini Pika
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Dziwnym zbiegiem okoliczności - Gerlach ;)
  • 0

budo_ripper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 161 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Dobra ten bagneci to orginalny niemiecki bagnet do M98, wykopek który najpierw robił za pogrzebacz(brak czubka) a jak wpadł w moje łapy zaczął bardziej przypominać maczetę, potem przerabiany kuchenniak(ten to przeżył swoje), następnie finka harcerska(po moim ojcu!) i jakiś scyzoryk chyba polski. W tej chwili zbieram na pierwszy "poważny" nóz czytaj Pika albo Byrd.
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel

Dobra ten bagneci to orginalny niemiecki bagnet do M98


A wiesz mniej-wiecej, ktory?

Bo troche krotki na moje oko jest.
  • 0

budo_ripper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 161 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Był dłuższy ale jak już napisałem robił za pogrzebacz i musiałem go skrócić o zagięcie(przecinakiem.... młody człowiek był głupi....)
  • 0

budo_ripper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 161 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Sory za drugi post ale znalażłem linka, łap rybak:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Loooo... Piekne dzieki, tego nei znalem Dołączona grafika
  • 0

budo_langus
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sanok
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Witam

Za czasów jeszcze podstawówki - jakiś nieokreślony scyzoryk - na każdej przerwie grało się w "Noża".
Potem mi tata z Czechosłowacji, jak był na kontrakcie, przywiózł nóż myśliwski i łamaną wiatrówkę Slavia.
Potem ku mojej rozpaczy ją sprzedał (ale na części bo coś pękło w niej) a noże zginęły psiakoś...
No i Finkę też miałem tak z czarną platikową rączką z wybitą lilijką.


Pozdrowionka
  • 0

budo_raffii
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 549 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Jako dzieciak mały scyzoryk gerlacha w skórzanym etui... on był pierwszy,potem jako harcerz finka. Nr 3 to NRDowski scyzoryk z backlockiem
  • 0

budo_psiacrew
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
moj pierwszy noz dostalem od pradziadka jakies 15 lat temu. wtedy jeszcze nie potrafilem docenic klasy noza wiec robilem z nim wszystko. ostrze bylo takie ciemnawe, a raczka z prawdziwego drewna choc z deka sterana ;)
mnie najbardziej irytowala ta blokada ostrza, bo jako ze rozne rzeczy z nim robilem, niejednokrotnie ciezko bylo ja przekrecic zeby zablokowala ostrze :wink:
ostatnio dowiedzialem sie ze ten noz to niejaki opinel byl, niestety zaginal gdzies, do dzisiaj nie wiem nawet gdzie :(
pozniej mialem finke jakas tez w sumie pradziadka( po jego smierci niestety w spadku ja przejalem ), byla stara, bez oryg. raczki, ale dziadek zmyslny chlop, z drewienka sam mi raczke zmajstrowal. nie znam sie na stalach powiem wam ale ta finka do dnia dzisiejszego jest ostra i daje sie naostrzyc, choc dziadek uzywa jej jako hmm toporka do rabania szczapek zeby napalic w piecu :lol:
pozniej zafascynowany MacGywerem kupilem sobie za 300.000 zł. takie czerwonawe cos, co jak chcialem podwazyc klapke w skrzynce na listy rozlecialo mi sie w rekach :wink:
pozniej mialem dwa vicki, zwykle takie z 2 ostrzami i korkociagiem, zgubione, drugi jakies 4 lata temu w belgradzie
a obecnie rozkoszuje sie pika, ktora niejaki DA___RIUSZ sciagnal mi ze stanow.
ostra jak djabli i narazie mi wystarcza :D
choc piwa nie odwazyl bym sie nia otworzyc :roll: , ale moje nozowe potrzeby zaspokaja w 100%
p.s sorki ze tak dlugo ale jakos tak mi sie rozpisalo ;)
  • 0

budo_iching
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 128 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Te, które coś dla mnie znaczyły - bądź znaczą - na różnych etapach...

1. Pierwszy - w wieku ok. 8 lat - miniaturowy Victorinox (już takich nie robią...) od chrzestnego... Nauczył mnie ostrożności przy cięciu...
2. Potem znane wszystkim harcerskie finki - wiele egzemplarzy.
3. Scyzoryk Gerlacha - taki wzorowany na vickach - ale ten bardziej rozbudowany. Mam go do dziś... Sprężyny połamane - ale zakonserwowany leży na pamiątkę...
4. Victorinox - już nie produkowany model, prawie SwissChamp (bez szpilki i szczypiec)
Służy od 15 lat - do teraz.
5. Chirurgiczny skalpel - na co dzień
6. Osy - kilka sztuk - zastąpione Fallknivenem F1
7. Victorinoxy - różne modele - ostatnio Trailmaster "one hand" (również w wersji dla Bundeswehry)

... i tak sobie myślę, że dopiero się "rozkręcam"...
  • 0

budo_mithrandir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 880 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Całkiem pierwsze - finki po mamie i wójku, ale były tak tępe i zjechane, że nigdy ich nie używałem...
Wiele przeszedł duży nóż kuchenny z fajną szczerbą i ebonitową rękojeścią - służył dziecku jako maczeta
Ruski scyzoryk z pomarańczową rękojeścią i widelcem, znaleziony na grzybach...
Finka Mariittini - od ojca - pierwszy nóż z klasą
Muela Scorpion - pierwszy który sam sobie kupiłem
Foldery Herbertza
Boa....


Pozdrawiam
Mithr
  • 0

budo_wronx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 460 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Moj pierwszy noz to byl jakis tandetny folder z ostrzem clip point, back lockiem i drewnianymi wstawkami w rekojesci.
Bylem do niego bardzo przywiazany, nosilem go ze soba wszedzie... az go zgubilem :)

Pierwszym nozem, ktory sobie kupilem, a bylo to w celach obozowo-schroniskowych byl Muela COM-G16. Od tego czasu nie mam zaufania do tej firmy... :)
  • 0

budo_arbuz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 168 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Pierwszy był Gerlachowski scyzoryk który dostałem jescze w przedszkolu... puźniej kilki finek charcerskich, kilka scyzoryków no name, sprżynówka (to była killer maszyna... taka ganksterska), viktorinox, puźniej begnet z kałacha.. jakoś tak sie wszystko zaczeło... ogulnie to zawsze mnie wuażali wszyscy za nożownika 8)
  • 0

budo_bayer
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 378 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
NOrmalnie jak u wszystkich Finki Harcerskie, potem scyzoryki, w wieku 12 lat dostałem pierwszego Victorka i oczywiście zgubiłem go. Potem dostałem drugi i jest ze mną do dziś zakonserwowany leży na pamiątkę. Na obozie oczywiście fixed z bazaru i takaż "sprężyna" a'la stiletto. Potem jakieś bajerne zabawki i pierwszy z prawdziwego zdażenia Herbertz, sztylet który zaraził mnie na maxa.
A dalej to już leci...
  • 0

budo_serpent
  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tichau

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Najpierw scyzoryk kupiony u ruskich na targu.
Pózniej nóz a'la Rambo i sztylet madeinchina.
Następnie bagnety (teraz leżą w zakonserwowane w szufladzie) , kupiony na giełdzie staroci nóż szturmowy wz55 , i w końcu: marzenie - Glock :D
No a potem trafilem tutaj...
  • 0

budo_psychiatrist
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
scyzoryk Mamy. wziąłem i tego samego dnia zgubiłem.
Jakieś inne scyzoryki.
Finka-pierwsza kupiona w kiosku Ruchu, druga kupiona w składnicy harcerskiej- z tą był ubaw przy kupnie. kobieta mi nie chciała wymienić (kupiona miała wadę) bo nie miałem juz paragonu. więc kupiłem nową, wyszedłem ze sklepu, po 20 minutach wszedłem z powrotem i oddałem bo "mi sie jednak nie podoba" :D oczywiscie oddałem wadliwą z paragonem nowej.
Potem zakochałem sie w bagnecie od AK47. I jak tylko zacząłem bywać na giełdzie staroci to od razu kupiłem. Missed in action.
Potem GLock-fajny był. Jakbym wtedy miał triAngla to nadal bym go miał.
Potem skadeś wszedłem w posiadanie scyzoryka a'la victorinox-nie wiem bo sie na nich nie znam a rekojeści toto nie miało-dorobiłem sam z poxiliny. niedawno zaginął w remoncie mieszkania.
Potem muella tornado-nieudana podroba SOGa. A dajcie spokoj-jakaś pomyłka.
Scyzoryk bazarowy z frame lockiem. rekojesc jakas taka azurowa. ostrze combo. ten ma ciekawą własciwosc-nie tnie :D
Potem nóż "survivalowy" robi wrazenie tylko na ludziach, ktorzy sie na nozach nie znaja.
JaPiN-w koncu , sluchajncie sam se musialem nóż zrobib :D
Oraz , finally, scyzoryk niemiecki. nie znam firmy, nie znam stali ale jest b. ładny i nosze go na codzien. jest po prostu uzytkowy. szybko traci ostrosc i czesto go ostrze ale jest cool

pozdrawiam

P.S. Aha. To chyba powinno byc naszym posłannictwem: Głośmy ludziom aby nie kupowali na bazarach badziewi tylko porzadne noze. Bo jak czytam, prawie kazdy mial podobne poczatki.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Ja swój pierwszykawałek stali dostałem od Ojca jak miałem 6 lat. to była prawdziwna harcerska finka nawet nie metalowa a alminiowa :) stary sie postarał zebym sie nie pocioł :lol: no a potem to już były poważne noże drugi był nóż myśliwski Gerlacha to był obiekt westchnień a teraz spokojnie leży w szufladzie na zasłużonej emerytuże.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Ja swój pierwszykawałek stali dostałem od Ojca jak miałem 6 lat. to była prawdziwna harcerska finka nawet nie metalowa a alminiowa :) stary sie postarał zebym sie nie pocioł :lol: no a potem to już były poważne noże drugi był nóż myśliwski Gerlacha to był obiekt westchnień a teraz spokojnie leży w szufladzie na zasłużonej emerytuże.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Firs steel
Oż w cholerę się zdublowało 8O bardzo przepraszam za błąd.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024