21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kenku]

witam!

w tym temacie chcialem zapytac sie was o zdanie w nastepujacej sprawie
od pewngo czasu bladze po wielu salach treningowych i w kazej spotykam sie z ciekawym zjawiskiem
kazdy mistrz/uczen przeklada swoja szkole nad innymi stylami walki
slyszalem juz od wicemistrza swiata seniorow karate shotokan ze karate to wszystko co mi jest potrzebne do szczescia i odnajde tam wszystko
a gdy krazylem po salach judo uslyszalem ze jak ktos nie wytrzymuje treningow psychicznie albo fizycznie to odchodzi do sekcji karate
(niech ten przyklad nie zamieni sie w temat judo vs karate :-) prosze!)
co sadzicie na temat egocentryzmu w salach treningowych??
zagrozenie -uwstecznienie, odcinanie sie od innych technik??
pozytywne -napedza system na drodze rywalizacji??

a moze cos calkiem innego :-)

zapraszam do dyskusji 8)

[budo_dar75]

przejdź sie do sekcji bjj - dopiero zobaczysz rozrośniete ego

[budo_partyzant]

dar75, uważam, że nie masz racji. zarozumialców możesz znaleźć w każdej sekcji, każdego stylu walki. ja akurat z nawiększą bufonadą spotkałem się w sekcjach tak zwanych styli tradycyjnych...

[budo_dar75]

dar75, uważam, że nie masz racji. zarozumialców możesz znaleźć w każdej sekcji, każdego stylu walki. ja akurat z nawiększą bufonadą spotkałem się w sekcjach tak zwanych styli tradycyjnych...

jakbyś nie zauważył na końcu było 3x
niemniej jednak od czasu gdy bawie się w bjj, zauważyłem u siebie rozrost ego

a tak na serio z takich dyskusyjek kto jest lepszy - czyli właśnie z przerośnietych ego wzięło sie takie fajne cóś jak MMA . Skonfrontowanie "egów" w realu przyniosło dużo pożytku w postaci wprowadzenia treningu przekrojowego i eliminacji technik mało/ wcale skutecznych.

[budo_combo]

tylko kung FU!

[budo_kenku]

ok wytlumacze temat jeszcze raz :
to nie jest ksiega skarg i zazalen kto jest bardziej zarozumialy bo ze sztuki walki sa z natury zarozumiale to fakt znany (tak mi sie wydaje) i trzeba popatrzec na swoja sekcje takze z dystansem

chcialem poznac wasze zdanie czy trzeba to zmieniac??
moze nie trzeba nic zmieniac w tej sprawie bo to jest pozytywne??
i skad sie to bierze??

[budo_combo]

ja nie wiem czy takie rzeczy mozna w ogole zmieniac. to cos w stylu "moj samochod lepszy od twojego", "moj zegarek ladniejszy", "moja zona lepiej gotuje". kazdy chce zakos tam zaistniec, a nie zazdroscic wciaz innym. (zegarka lub zony;)

[budo_szczepan]

i skad sie to bierze??

To proste, ci instruktorzy nie czuja sie pewnie w tym co robia. Prawdziwi fachowcy nigdy nie oczerniaja innych SW.

[budo_nagato]

To proste, ci instruktorzy nie czuja sie pewnie w tym co robia. Prawdziwi fachowcy nigdy nie oczerniaja innych SW.

Ciekawe, ciekawe... Pozwól w takim razie, że kogoś zacytuję (znalezione wyrywkowo na forach które odwiedzam, ale boję się pomyśleć co bym znalazł gdybym przeczytał wszystkie posty napisane przez tego autora):

Aikido (czyli "własne gniazdo"):

"Natomiast aikikaiowcy tylnia noge maja smiesznie ugieta i "zamiataja" ja przekraczajac ta linie. Powoduje to rozliczne tragiczne konsekwencje fizyczne (techniki sa np nieefektywne w dojo, i pozbawione mocy,cala sylwetka ma tendencje do garbienia sie, po tenkanie ciezar ciala nie jest przesuwany do przodu....itd) oraz psychiczne (wytwarza to "umysl defensywny", uwaza sie tenkan za cos w rodzaju "unikania"........itd......)"

Nadal aikido - Steven Seagal:

"Widzisz szanowny Nico, ten miszcz chodzi ciagle w otoczeniu 6-8 ochroniarzy, nawet jak jeszcze prowadzil staze aikido Zaaranzowac solowke byloby ciezkawo. Szczegolnie ze gosciu moze zaplacic doskonalym prawnikom, i co potem?"

" Tak więc drodzy Inkwizytorzy, bardzo bym chciał napisać coś innego, ale nie mogę, Stefan mi się poprostu technicznie całkiem spodobał i nic na to nie poradzę
PS:A, dodam jeszcze, dla porządku, że za trening nie wzioł ani grosza
A ciebie wzial jako uke? OOOOOOO! jak to!!! tylko "specjalni uke"? Moze dobierani wzgledem masy i wzrostu?"

"Jasne, i niech mit Stefka superfightera dalej sie rozprzestrzenia wsrod mlodego pokolenia mitycznym aikidockim pol-bogom mowimy stanowcze NIE!"

Ju-jutsu:

"Po dluzszym treningu mieczem zaczniesz dostrzegac rozne nonsensy ktore robicie w JJ. Bez miecza tego nie widac."

Ninjutsu:

"ninjitsu to byla taka moda, tak naprawde to nie istnialo nigdy. Nie ma zadnych dokumentow historycznych, ani w archiwach oficjalnych, ani w prywatnych - a jak wiadomo, w SW japonczycy zapisuja WSZYSTKO. Kazda rodzina posiada spisy, kazda gmina czy miasto prowadzi rejestry, kazdy mistrz notowal wszystkich swoich uczniow, ktorzy poswiadczali swoj wpis wlasna krwia."
Dlatego jestem przekonany ze to tylko zarabianie forsy i rolowanie naiwnych."

Varia:

"Zadna SW oprocz aikido nie uczy jak sie zachowac, jak zareagowac zeby miec WYBOR.
Po prostu zarowno pedagogika nauczania, jak i same techniki nie pozostawiaja wyboru, adept musi od razu przypakowac ile fabryka dala, nic innego go nie nauczyli. Podejscie instruktorow jest takie, ze nie faworyzuje myslenia krytycznego ze strony cwiczacych. Nie rozwija sie strony duchowej SW, wiec o czym mowa?"

"Jaka sztuka walki jest najodpowiedniejsza dla dziewczyny??
Niewatpliwie aikido. Nie cwiczysz tam agresji, ani nienawisci ani przemocy jak w innych SW."

Jeszcze raz, kto tam niby nie oczernia innych?

Pozdrawiam

[budo_pak0]

Jeszcze raz, kto tam niby nie oczernia innych?
Pozdrawiam

Ale o co chodzi?

[budo_kmicic]

tez nie wiem...
Nagato, troche chyba przesadzasz. Szczepan czesto krytykuje rozne "wypaczenia" w Aikido, ale do tego ma chyba prawo, bo ma na temat bezsprzecznie pojecie. poza tym krytykowanie Aikido w jego przypadku nie podlega pod "oczernianie innych SW" a raczej "oczernianie swojej SW" Segal podpada pod ta sama kategorie... Ninjutsu przeciez wcale nie oczernia, tylko stwierdza, ze to nigdy nie istnialo , a ma przeciez prawo do wlasnego zdania...
Varia (co to jest ? nie znam ) - nic w tym cytacie o Varia negatywnego nie widze.

[budo_kubutek]

A wracając we właściwy nurt tematu to Kenku ja to rozumiem na swój sposób.
Przedstawie go łopatologicznie.
Żyjesz w takim dziwnym ( trzecim?) świecie, gdzie nie uświadczyłeś nigdy cukierka bo są bardzo rzadkie.
Pewnego pięknego dnia w nagrodę za wielką dla kraju przysługę, dostajesz miętowego cukierka.
Jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, od tej pory znasz smak cukierka
( tylko tego!)
i Twoje dalsze życie toczy się ( pomimo tego że wyznajesz- "Być nie mieć" ) tak aby jeszcze kiedyś zasmakować cukierka bo jest to najprzyjemniejsze na świecie.
Takich ludzi jak ty jest jednak troszke, i każdy dostał inny smak cukierka, dla każdego pod tą nazwą kryje się cos innego (inny smak) i zarazem to samo (rozkosz).
Od tej pory prowadzą życie " dla cukierka".
W różnych przypadkach dochodzi do spotkań takich ludzi i zonk. Powstaje awantura.
Czym jest cukierek? Bo każdy porównuje do czego smak jest podobny. Wywiązuje się konflikt.
Każdy całe życie poswiećił wierze w "swojego" cukierka, a tu taki kozi syn mu bedzie gadał.
Troszkę to naiwne może ale tak się kształtuje.
Większośc osób zna ino swoją sztukę walki, jest przekonany o jej wartościach, "całe życie" jej poświęcił- jak się przed sobą przyznać że robi się coś błędnego.
( może za mocno powiedziane)
A tym bardziej jak to przyznać przed innymi?
I tu się dzielą na tych co mówią że robią sztuke i o tym mówią, i o tych Tsunami fighterów co mieszaja ludziom w głowach, oraz na tych ętelygentniejszych, co zauważają sens rzeczy i nie obrabiają nikomu dupy zajmuja się sobą.

Mnie też zaczęło irytować oszukańcze "fighterostwo" na aikido czy karate, gdzie nic by nie było gdyby nie było pier..nia o niesamowitej i wyłącznej skuteczności.
A nie pozwalali tego sprawdzić w akcji.

Każdy wybiera swojego cukierka, ja wybieram osobiście "mieszankę królewską" :wink:

Ktoś powie że pier...lę od rzeczy........... hmm no dobra .... piłem 8) aale kto jest niewinny niech pierwszy rzuci kamieniem :wink:

[budo_proxopata]

a ja tak : Niewatpliwie aikido. Nie cwiczysz tam agresji, ani nienawisci ani przemocy jak w innych SW."
dla mnie to chujnia jest

[budo_kenku]

zajefajna odpowiedz



mysle dokladnie tak samo :wink:

[budo_kenku]

tyczylo sie to Kubutka :roll:

[budo_ripper]

A ja zacytuje mojego bylego sensei z JJ: "...JJ jest prawdopodobnie najstarszą sztuką walki. Co nie znaczy że inne są zle czy nieskuteczne. Nigdy nie mówcie że ci co cwicza Karate czy Judo sa gorsi bo cwicza co innego. Oni po prostu cwicza co innego."
Cytat nie doslowny ale oddaje charakter wypowiedzi.

[budo_malachi]

Sprytnie ujęte :wink:

[budo_komban]

Zawsze mi się wydawało naturalne, że każdy trener będzie zachwalał swoją sztukę, jak pójdziesz do klubu szachowego to też od nich usłyszysz że szachy są tym czego ci najbardziej w życiu potrzeba.

Co do najeżdzania na inne style, sam nie spotkałem się jeszcze z instruktorem który by krytykował inne style. Zato jest to dość powszechne wśród początkujących, ale z czasem się z czegoś takiego wyrasta(zazwyczaj).

[budo_horror vacui]

Co do najeżdzania na inne style, sam nie spotkałem się jeszcze z instruktorem który by krytykował inne style. Zato jest to dość powszechne wśród początkujących, ale z czasem się z czegoś takiego wyrasta(zazwyczaj).

Mało tego. Z czasem dorasta się do tego, żeby sprawdzić jak to jest u innych, co często prowadzi do odkrycia niezauważanych dotąd aspektów i zalet "swojego cukierka", a czasem do zmiany sekcji.

[budo_zanshin]

Ale problemy robicie.. Taka jest nautra człowieka, że jak coś lubi (ćwiczy) to znaczy, że lubi to bardziej niż inne i uważa, że ma to coś, czego inne rzeczy nie mają (albo po prostu uważa, że to jest lepsze.. chociażby dla niego osobiście)... Tak jest z większością ludzi. W każdej dziedzinie... A co do podejścia mistrzów... Większość twórców różnych szkól nie zamykała się w jednej sztuce walki, a raczej szukała, czego każda sztuka może ich nauczyć...