26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kenetsuka]

No właśnie ...
Tak się zastanawiam co tu wziąść...
W razie jakiś gałązek, drzewek na ognisko, patyków...
Coś ściąć, zaostrzyć, zapolować ...
Jak najbardziej nierdzewne, ostre, trzymające ostrość, wytrzymałe i nie małe ...
I co tu wybrać ?
Poradźcie bracia....
Zastanawiałem się nad KA-BAR Black Fighting, Kydex, Serrated; lub SOG (seal 2000 lub tigershark) lub Randal RAT7...
Za i przeciw ?
Pozdrawiam
papieros

[budo_qkiel]

wiekszosc cos czuje powie RAT7 z 1095
a moze Camp Tramp z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ?

[budo_lukaszki]

a patrzyłeś tutaj?

[budo_wysz]

wiekszosc cos czuje powie RAT7 z 1095

Przecież napisał, że chce nierdzewne.., nie?. ;
Jak łatwo się domyslić z twoich typów wybieram RAT7 na D2.
A Ka-Bara i SOGa Seala sobie odpuść, bo to nie do lasu wymyślone noże.


I tak sobie myslę, że w sumie Qkiel ma rację....1095 było by lepsiejsze....

[budo_blacha]

RAT7
zdecydowanie
SOG ma chujową stal i bezsensownie długie ricasso no i combo

ka bary są fajne ale mają wklęsły szlif co przy rąbaniu może być szkodliwe dla noża

RAT7 to kawał woła roboczego nei do zajebania z dobrej wegłowej stali
do rąbania, cięcia i czego tylko jeszcze to RAT7

[budo_vooda]

jak najbardziej nierdzewne, ostre, trzymające ostrość, wytrzymałe i nie małe ...

Proponuje rozważyc Fallkniven S1 "Forester". Wymienionych przez ciebie noży nie miałem więc gdybać nie będę ale chyba żaden nie spełnia wszyskich warunków.

[budo_fred]

a patrzyłeś tutaj?

No wlasnie... A o SOGu to lepiej szybko zapomnij.

[budo_wysz]

Padają słowa "nóż do lasu" i od razu Fallknivenowcy Konweksiarze zaczynają wyłazić spod kamieni i spróchniałych kłód jak mrówcy jakoweś.



I mają rację.



(PS: ale i tak zabrałbym RATa)

[budo_jumbo]

Ja bym wybrał... ten no.. no tego tam...

[budo_lepermessiah]

Zastanawiałem się nad KA-BAR Black Fighting, Kydex, Serrated; lub SOG (seal 2000 lub tigershark) lub Randal RAT7...

SOG :blus: Mam Seal Pup 2000 i moge napisac ze uwielbiam jego rekojesc... Cóż na tym koncza sie jego zalety... Zreszta poszukaj w archiwum Seiken połamał juz kiedys Soga.

Jak dla mnie Fallkniven, RAT, Swamp Rat. O tym ktorego bym wział decydowałby juz tylko fundusze...

[budo_alx]

Szczur jest twardy,cwany i trudno go zabić
ale czemu uważacie że 1095 jest jepsza od D2 ?

[budo_kubek]

Bo mniej krucha, a w ostrzu 7 cali, co to i czasem coś z zamachu weźmie, to się trochę liczy.

[budo_wysz]

1095 jest jepsza od D2 ?

Nie chodzi o to, ze lepsza.
Wszystko zależy od tego do czego będziesz noża używał.

D2 nie rdzewieje zbyt szybko, pozostaje dłużej ostra ale jest też trudniejsza do naostrzenia.
1095 łatwiej naostrzyć ale rdzwieje w zastraszającym tępie. Ma za to większą wytrzymałość na naprezenia boczne niz D2.

Tak więc, jesli potrzebujesz noża przy którym nie trzeba bedzie się martwić o konserwację i ostrzenie w terenie to wybierz D2. Jesli szukasz mocnego narzędzia do ciężkiej roboty - wybierz 1095.

[budo_alx]

Na wybieranie to już troszkę za późno
ale widzę, że wybrałem słuszną opcję (D2)
no i rękojeść w bardziejszym kolorze mam
a do naprężeń bocznych to mam shrapnela.

[budo_wysz]

Twój wybór. Jak mawia Fred:
De gustibus autobus trolejbus.

Ale ja podobnie jak Kubek wolę w teren cóś co się wygina a nie wykrusza (przy ewentualnym katowaniu krawedzi tnącej).

Co wcale nie oznacza że D2 jest krucha. Po prostu mniej debiloodporna.

[budo_heimdall]

Padają słowa "nóż do lasu" i od razu Fallknivenowcy Konweksiarze zaczynają wyłazić spod kamieni i spróchniałych kłód jak mrówcy jakoweś.
I mają rację.

Taaa 8) - ale w tym wypadku bynajmniej nie S1. S1 to 5calowy (13cm) mocny fixed EDC, owszem "do lasu" ale raczej w towarzystwie siekierki. Można go bez obaw katować, jednak rąbanie czymś takim to na dłuższą metę mordenga. W awaryjnej sytuacj OK, zniesie bez bólu i da radę, ale czemu nie zabrać czegoś większego&cięższego?

Polecam Fallknivena A1 - 6.25 cala, 6mm grubości, masywniejszy i nierdzewny odpowiednik CS SRK (akurat w niedzielę byłem z dziewczyną na ognisku, mieliśmy okazję porównać oba, A1 rąbie skuteczniej, bo cięższy a co ciekawe, trzymanie ostrości niemal identyczne z CarbonV w SRK, do tego nierdzewny, a krawędź SRK pokryła się nalotem już po krojeniu kilku pieczonych jabłek...)

BTW - Skoro nierdzewna VG10 nie wykazuje jakiś dramatycznych skłonności do wykruszeń i przy "leśnych" zastosowaniach jest porównywalna z prostą węglówką CarbonV/1095, to jakim cudem mniej krucha od VG10 narzędziówka D2 RAT'a ma sprawiać problemy? Ot, takie tam proste dedukcyjne "refleksje" :wink:
pzdr
Heimdall
ps: Fotka porównawcza (bynajmniej nie artystyczna :wink: ) rodzinki "leśnych" Fallkniven'ów, od góry: A1, S1, F1:

[budo_raffii]

Wysz ! Masz u mnie browca za tekst roku.... hehehe
A żeby nie było że OT to pozwólcie że wypełznę z pod kamienia i powiem A1

[budo_kubek]

Jeśli chodzi o RAT7, to fakt, że D2 przy twardości 57-58 będzie miała podobne właściwości jak 1095. Dowcip w tym, że D2 daje się hartować znacznie wyżej. 60HRC to chyba dla niej optimum, przy czym jest droższa od węglówki. Wniosek, po co kupować nóż z droższej stali, jeśli nie będzie on lepszy. Poza tym węglówka łatwiej się ostrzy.

[budo_alx]

W sumie węgla to w D2 jest znacznie więcej niż w 1095 więc która to jest "węglówka"?
Róznica w cenie jest rzędu 10% (czy to tak dużo ?) a dużo większa nierdzewność to jednak
jest bonus, za który warto te pare groszy dopłacic i mieć komfort krojenia jedzonka bez dodatkowych "walorów smakowych" od środków konserwujących.
Jak dla mnie D2 ma jednak więcej zalet niż wad w porównaniu z 1095 vel carbon V(jak woli cold steel) ale jak mi pęknie albo się wyszczerbi to pośpieszę zameldować :wink:

[budo_wysz]

Z tego co napisali Jeff Randall i Mike Perrin, to Raty z D2 mają tendencję do wykruszania się przy abusowaniu, a w przypadku 1095 krawędź tnąca się po prostu roluje. Naostrzyć toto mozna potem na kamieniu czy innym kubku ( sorry Kubek ).

Przy sofciarskim (czytaj nieagresywnym) używaniu noża np. do chleba nie ma to większego znaczenia.

Ale obaj na pytanie o to jaka wersję by wybrali do lasu odpowiadaja: 1095.

Nie widzę powodu, żeby im nie wierzyć. 8)