Jeżeli "Delica" czyta się "delika" (a chyba tak się czyta), to skąd taka odmiana, jak u Rybaka?
to chyba trochę off topic, ale z tego co pamiętam zgodnie z regułami języka polskiego przy odmianie przez przypadki wyrazu zagranicznego (jak powiedzmy delica) poza mianownikiem (i czasem biernikiem) pisze się fonetycznie, czyli tak jak słychać, a więc w mianowniku delica, a później już deliki, deliką, ale za to delice

a Tobie chyba chodziło o pisownię? bo jak się czyta to raczej wiadomo. W mianowniku czytasz wyraz po anglijsku (piszesz delica, czytasz delika) a potem tak jakbyś odmieniał po polsku jego fonetyczną wersję, czyli już wtedy pisownia jest zgodna z wymową.
to chyba, tak z tego co pamiętam, bo egzamin zdawałem dobre dwa lata temu...