Te Kata sa nieziemko trudne...
Napisano Ponad rok temu
A tak na marginesie. Mimo wszystkich stazy, wyjazdow treningow czy nikt nie zastanowil sie dlaczego przy tak niewielkiej liczbie starych japonskich mistrzow np o rodowodzie z JKA, przekazuje tak roznorodna wiedze? Moim zdaniem jest to przekazywanie wiedzy fragmentarycznie, a calosc jest zarezerwowana dla waskiego grona osob. Dopiero poznanie wiedzy zawartej np we wszystkich szkolach zwiazanej z Shotokan pozwoli dac obraz stylu. Jest jedno male ale, na takie studiowanie karate zabrakloby niejednego zycia. A w ogole to musimy pamietac ze pomimo ze Japonczycy przekazuja nam swoja wiedze, to dalej uwazaja nas za zwyklych barbarzyncow. A dlaczego nas ucza. Bo ze wzgledu na niskie zainteresowanie karate w Japonii obawiaja sie ze ta wiedza zaginie. A nie chcac przekazywac calej wiedzy calosciowo podzieli ja na czesci i po troche trafia do nas.
To jest wylacznie moje zdanie na podstawie obserwacji poczynionych w swiatku karate.
Napisano Ponad rok temu
Twoj awatar i wiek wiele tlumaczy...
Napisano Ponad rok temu
Tylko z tymi interpretacjami ja bym raczeł szukał w szkołach typu Goju czy Shorin, ale to też tylko moje zdanie.
Napisano Ponad rok temu
Czy też modlić sie o to żeby udało nam skompletować się całość?
Napisano Ponad rok temu
red_88
Twoj awatar i wiek wiele tlumaczy...
Giro co tłumaczy mój wiek i awar
Napisano Ponad rok temu
A tak na marginesie. Mimo wszystkich stazy, wyjazdow treningow czy nikt nie zastanowil sie dlaczego przy tak niewielkiej liczbie starych japonskich mistrzow np o rodowodzie z JKA, przekazuje tak roznorodna wiedze? Moim zdaniem jest to przekazywanie wiedzy fragmentarycznie, a calosc jest zarezerwowana dla waskiego grona osob. Dopiero poznanie wiedzy zawartej np we wszystkich szkolach zwiazanej z Shotokan pozwoli dac obraz stylu. Jest jedno male ale, na takie studiowanie karate zabrakloby niejednego zycia. A w ogole to musimy pamietac ze pomimo ze Japonczycy przekazuja nam swoja wiedze, to dalej uwazaja nas za zwyklych barbarzyncow. A dlaczego nas ucza. Bo ze wzgledu na niskie zainteresowanie karate w Japonii obawiaja sie ze ta wiedza zaginie. A nie chcac przekazywac calej wiedzy calosciowo podzieli ja na czesci i po troche trafia do nas.
Niestety to jest smutna prawda. Wielcy mistrzowie nie pokazuja tych najlepszych smaczkow.
Napisano Ponad rok temu
Ciekawy wywód tylko pytanie uzupełnić braki naszego karate innym stylem np. bjj, zapasy? (byle nie japońskim) chociaż w judo chyba takich problemów nie ma.
Czy też modlić sie o to żeby udało nam skompletować się całość?
Nie trzeba sie modlic tylko dobrze poszukac. Kazdy styl ma pare odlamow, z ktorych jeden jest tym pelnym przekazem. Nie sa one tak dobrze znane poniewaz sport rozprzestrzenia sie duzo szybciej, a starzy mistrzowie ufni w swa wiedze dopiero pozniej docenili potege reklamy. Dzis odlamy reprezentujace pelny przekaz odrabiaja straty ale zachodzi to bardzo wolno a my musimy po prostu szukac.
Okazuje sie, ze japonskie ministerstwo edukacji, dbajac o zachowanie kultury japonskiej (w tym takze okinawskiej) prowadzi wykaz/rejestr tych organizacji, ktore nauczaja karate w formie oryginalnej i niezmienionej - tej prawdziwej. Kazdy styl jest tam reprezentowany przez jedna tylko organizacje, podczas gdy wielu innym po przeprowadzeniu dochodzenia odmawia sie tego przywileju ze wzgledu na wprowadzone zmiany (niepelny lub zafalszowany przekaz).
Mowa oczywiscie o oryginalnych stylach okinawskich. Nie zdazylem jeszcze tej informacji sprawdzic ale uwazam, ze jest ciekawa i warto sie tym zainteresowac (dla milosnikow sztuki walki, nie sportu).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czesciowo masz racje ale nie do konca, jak zwykle przekaz wiedzy zalezy od nauczyciela a nie od stylu. Nie wiem czy zauwazyles, ale na wielu materialch instruktazowych shotokanu kata sa bardzo czesto pokazywane z interpretacja.
Wnuk
Tak do konca nie jest to super komfortowa sytuacja, gdyz karate ktore mialo racje bytu w latach moze byc calkowicie "nierealne" w podobnej sytuacji dzisiaj. Skostnienie stylu wcale nie wplywa na jego jakosc. Poza tym wiedza nie rozwijana cofa sie.
Co do modlitw. Na pewno nie zaszkodzi.
Red_88
Twoje podejscie do karate. Nie zapominaj ze kata i karate to jedno.
Napisano Ponad rok temu
Kyokushin
Czesciowo masz racje ale nie do konca, jak zwykle przekaz wiedzy zalezy od nauczyciela a nie od stylu. Nie wiem czy zauwazyles, ale na wielu materialch instruktazowych shotokanu kata sa bardzo czesto pokazywane z interpretacja.
Niestety nie zauważyłem, z tego powodu że nie mam takich materialów instruktarzowych.
Ja bunkai staram się uczyć u mojego nauczyciela a takze szukać na włąsną ręke, po uprzedniej własnej interpretacji.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem jest to przekazywanie wiedzy fragmentarycznie, a calosc jest zarezerwowana dla waskiego grona osob.
Ja bym powiedzial, ze raczej jestesmy za to odpowiedzialnu "my" ludzie zachodu, niecierpliwi chcacy isc na skroty, chcacy jak najszybciej osiagnac podstawy do rywalizacji sportowej, no i czasciowo odpowiedzialni za to sa mistrzowie japonscy; dlatego ze nam ulegli i czesciowo ten przekaz dostosowali do naszej mentalnosci.
Napisano Ponad rok temu
Nawet powszechnie uznawani mistrzowie w swoich publikacjach przekazują podstawowe i często niezbyt realne wytłumaczenie, starając się zachować maksymalną zgodność z ruchami i rytmem kata. Potem pojawiają się kolejne interpretacje, bardziej skomplikowane i bliższe realności, potem kolejne (np. zawierające rzuty) itd...
Czy to nie jest przypadkiem tak, że kata stanowią pewien zapis technik stylu i i im dalej w to wchodzisz tym więcej odkrywasz?
Jak by na to nie patrzyć, wolna walka prowadzona na wysokim poziomie nie różni się szczególnie w zależności od sztylu. Różnice w wykonaniu kata i technik karate wynikają głównie ze skłonności twórcy stylu, zaś to jakie ćwiczy się interpretacje zależy od tego jak dalece sami jesteśmy w stanie nadać znaczenie ruchom kata.
Ostatecznie karate to walka i wszystko w nim powinno służyć skuteczności w boju a nie pięknie ruchów. Tak przynajmniej ja rozumiem karate i tak staram się prowadzić treningi. Trening kata u mnie, to (od pewnego poziomu) nie mechaniczne powtarzanie ruchów, lecz w większości ćwiczenie interpretacji we wzrastającej sile i szybkości ataków i chęci utrudnienia obrony przeciwnika.
Napisano Ponad rok temu
:peace:
Napisano Ponad rok temu
To jest dokładnie tak Kata to biblioteka każdego stylu, w której zapisana jest cała wiedza. Dlatego są takie ważne. Trzeba tylko uważać, żeby nie natrafiać na takie, które w odróżnieniu od wypracowanych przez lata, ktoś wymyślił w jeden wieczór.Czy to nie jest przypadkiem tak, że kata stanowią pewien zapis technik stylu i i im dalej w to wchodzisz tym więcej odkrywasz?
Napisano Ponad rok temu
A czy ty jestes pewien ze ktores z dawnych kata a nawet kilka nie zostalo wymyslone w jeden wieczor
Napisano Ponad rok temu
Bodhidarma
A czy ty jestes pewien ze ktores z dawnych kata a nawet kilka nie zostalo wymyslone w jeden wieczor
he, he.... dokladnie.
W tym wypadku moze byc tak jak z poezja. Poeta mial natchnienie napisal wiersz w pol godziny, a pozniej dzieciaki jak i profesorowie zapisuja dziesiatki stron analizujac co autor mial na mysli; a tak na prawde nigdy sie tego nie dowiedza
Napisano Ponad rok temu
Może i tak było, ale przez tyle lat zmieniało się pod wpływem "dorabianych" do niego interpretacji i chyba można przyjąć, że przetrwało to co jest wartościowe. Ciekawe natomiast ile nowopowstających kata przetrwa?A czy ty jestes pewien ze ktores z dawnych kata a nawet kilka nie zostalo wymyslone w jeden wieczor
Ćwiczę Gosoku, soke Kubota żyje, pracuje i jego kata w ciągu kolejnych lat ewidentnie ewoluują . Oby szło to ku dobremu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bodhidarma
A czy ty jestes pewien ze ktores z dawnych kata a nawet kilka nie zostalo wymyslone w jeden wieczor
he, he.... dokladnie.
W tym wypadku moze byc tak jak z poezja. Poeta mial natchnienie napisal wiersz w pol godziny, a pozniej dzieciaki jak i profesorowie zapisuja dziesiatki stron analizujac co autor mial na mysli; a tak na prawde nigdy sie tego nie dowiedza
A kto wie ? moze jeszcze byl nawalony ?
A znam takich co z kata slabo a w walkach genialnie . Im wiecej zagmatwanych technik tym gorzej w walce . Ja kata traktuje po swojemu i nie przezywam .
Napisano Ponad rok temu
A kto wie ? moze jeszcze byl nawalony ?
Chyba prędzej na jakiś prochach
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dojo Funakoshi
- Ponad rok temu
-
Kontuzja i co dalej?
- Ponad rok temu
-
Kata Shotokan
- Ponad rok temu
-
utwardzanie pięści
- Ponad rok temu
-
Przyczyny rezygnacji z poprzednio uprawianej sztuki walki
- Ponad rok temu
-
"Karate - budo"
- Ponad rok temu
-
DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
- Ponad rok temu
-
Oyama Karate w byłym zielonogórskim
- Ponad rok temu
-
Zabić jednym ciosem!
- Ponad rok temu
-
Tomasz Kucharzewski
- Ponad rok temu