32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piotreknh]

Czytam te nie kończące sie posty o skuteczności combatów.
I napiszę co ja o tym myślę
1.Wyszość combatów nad MA jest taka że uczą cię jak się zachować w sytuacjach które mogą cię spotkać na ulicy (np; leżysz na ziemi i ktoś chce cię kopnąć w głowę i co zrobić,
albo pijaczek chce cię chwycic za klapy marynarki, jakiś kretyn chce ci przypierdolić gazrurką etc... nie uczą cię pierdół typu kata, nazwy poszczegółnych technik uchi-daci i inne takie tam,)Reasumując combaty nie są super skuteczne bo mają jakieś tam techniki wpierdalania palców w oczy, one poprostu są stworzone na ulicę, mają cie przygotować na to co cie może spotkać na ulicy, w pubie,imprezie etc 8)
2.Combaty w wersji cywilnej są do samoobrony nie do napierdalanki ulicznej (tutaj piję do wszystkich kiboli,bojówkaży, czy telewizyjnych komandosów)
3.Najlepszą samoobroną jest kwalifikowane unikanie niebezpieczeństwa=czyli poprostu spierdalanie gdzie piepsz rośnie :-)
4.A jak już dojdzie do walki to te umiejetności pomogą zminimalizować własne straty (może złamią ci ręke ale lepsze to niż dostać trepem w głowę (wstrząs mózgu rzyga się po tym jak kot :? )

[budo_dar75]

tia...
a po cholerę nowy topic?

[budo_kubuś puchatek]

Po co Ty napisales ten post, na dodatek w co drugim tekscie jest wulgaryzm? Temat byl 100 000 razy walkowany i raczej malo kogo interesuja Twoje na ten temat "rewelacje".
K_P

[budo_piotreknh]

Miałem przypływ weny, a za wulgaryzmy przepraszam
5.Tak na otarcie łez, pytam się kiedyś szturmana z AT o tą nieszczęsną krav-magę na to on mi odpowiada "bardzo skuteczna" uprzedzam odrazu chłopaki nie tylko strzelaja( to właściwie robią najrzadziej) czasem też po cywilnemu pilnują jakiegoś VIP-a albo konwojują bandziora więc pewnie im się to przydaje.
6.I jeszcze jedno o tym czy coś dziala mozna tylko stwierdzić stosują to więc jak komuś krav-maga "uratowała" dupsko to może coś powiedzieć, inaczej to jest zachwaszczanie postów (czyt:niekończąca się dyskusja)
Pozdrawiam (w szczególnosći adwersaży :-)

[budo_kubuś puchatek]

Wszystkie moze byc skuteczne - jest tylko jedna kwestia - kto i z jakim stazem, na kim i w jakich okolicznosciach wykonuje technike.
Pozdrawiam
K_P

[budo_dzey]

" ... duzo pierdol ... "

napisalem ci calkiem dluga i w miare rzeczowa odpowiedz - ale skasowalem bo i tak sie bedziesz upieral przy swoim.. jesli uwazasz ze jak AT cos zachwala to to musi byc super - to OK.. idz i zasilaj konto trenerow KM tylko sie nie zdziw pozniej na ulicy albo sparringu z innymi MMA.. jesli uwazasz ze ATki sa od tego zeby podczas szturmu pchac sie w walke wrecz zamiast strzelac - to tez OK.. jak dla mnie mozesz nawet zostac takim ATkiem.. powodzenia w drugiej Magdalence..

a pozatym nie pisz kolejnego bzdurnego topicu.. szczegolnie ze jeden jest 2 wiersze pod twoim i dotyczy TEGO SAMEGO

[budo_piotreknh]

Sorry chłopaki ale ta rutyna was zgubi
1.Do przedmówcy przeczytaj sobie dokładnie co napisałem
2.Wiecie na czym polega problem tego forum powiem to tak "dziewice dyskutujące o seksie"
mielicie te same problemy od kilku miesięcy jak nowy coś napiszę to zaraz standardowy tekst "a to zależy od tego a tamto od tamtego, a z tym to nie wygrarz tamten cię pokona
bo trenuje to." nie tlamście świerzej krwi, bo to forum jest dla ludzi (czytaj:nie tylko i wyłącznie dla moderatorów i starych wyjadaczy)z całym szacunkiem.
Zachęcam do dzielenia się doświadczeniami i wiadomościami od ludzi którzy mają te doświadczenia a nie

filozofowania czyli co mi się wydaję to napiszę
Jeszcze raz pozdrawiam.

[budo_kubuś puchatek]

A Tobie sie wydaje, ze na forum przy pomocy slow, to co mozna zrobic, jak nie pofilozofowac?

Przeciez Ci nie zaserwuje kursu internetowego, choc jestem trenerem i mam jakies tam pojecie co to jest kravka, bjj, czy boks... Doswiadczysz tego tylko na wlasnej skorze.
Wtedy zorientujesz sie, ze pytanie o to co jest "skuteczne" jest pozbawione sensu.

Ja odnosze wrazenie, ze zamiast pytania co jest skuteczne, ich autorom chodzi o cos takiego - "jestem niesprawny, za lekki, albo mam nadwage, miesni nie mam za wiele, kondycji tez, poza tym boje sie na ulicy i nie tylko - i szukam systemu, ktory rozwiaze moje problemy? Wiec ja odpowiadam - nie ma takiego systemu.
Budowa podstawowej sprawnosci fizycznej to minimum trzy lata i minimum trzy lata trzeba, ze by jako tako wykonywac ten lewy, czy prawy prosty, albo lowkick, czy tradycyjny kop w jaja. Jesli ktos twierdzi, ze jest inaczej - ze mozna szybciej - omijaj go szerokim lukiem.

K_P

[budo_laser]

hmmm, co do zachwalania sportów walki przez AT powiem tak.
Kiedys dawno w komandosie był wywiad z kupsem. I sie go pyta gostek po jakiej sztuce walki mu się ludzie w oddziale dobrze spisują. Powiedział żę nieźle idzie karatekom z tsunami !!! No i co? Taki gośc a takie coś zachwala.
A co do kravki, hmmm, nie mam zdania wyrobionego. Kilka fajnych ćwiczeń ael ogólnie nic odkrywczego.

[budo_kubuś puchatek]

Panowie ustalmy jedno 99 proc. roznje masci komandosow, czy policjantow z AT wlacznie, chocby chcialo, nie ma czasu na zajecie sie na powaznie jakimis sztukami walki. I ich wiedza nie wyskakuje ponad przecietna spoleczna, czyli jest nikla. I nie sa ZADNYMI autorytetami w tej dziedzinie. Wiem, bo mam w rodzinie policjantow... I to oni u mnie moga sie czegos nauczyc, a nie ja (cywil) u nich. Co najwyzej strzelania, choc i w tym jakos nie odbiegam razaco (przynajmniej do tarczy), bowiem jako amator w przeszlosci strzelalem od nich wiecej, czesciej i z lepszej broni.

Niektorzy z AT, czy jacys komandosi cwicza jednak hobistycznie, dla wlasnej przyjennosci. Chlopaki z MMA szkolili i szkola takich. U nas tez sie w przeszlosci zdarzali policjanci.

Natomiast mjr Kupsowi chodzilo o cos innego. Ja tez bylem w armi. Jak mnie powolali cwiczylem juz kilka lat kyokushin. Bylo nas paru z tego stylu i innych karate. Jednak nikogo nie obchodzily nasze "tajemne" techniki (i mieli racje), na polu bitwy to nie ma zadnego zanczenia. Ale byli pod wrazeniem naszej sprawnosci fizycznej i wydolnosci - przebiec wowczas dla mnie 10 km (bieganie to naijstotniejsze w kazdej armii swiata), zrobic 100 pompek i 30 razy sie podciagnac na drazku to byla dla nas pestka. Na tle innych wyroznialismy sie.

Wygrywalismy nawet w zawodach sprawnosciowych z podchorazymi Wyzszych Szkol Oficerskich, dla ktorych codzienne zajecia z kultury fizycznej byly czescia ich programu nauczania.

K_P

[budo_mradu]

Zgadzam sie z Kubusiem. Podpisuje sie obiema recyma, nogyma i glowyma

Wygrywalismy nawet w zawodach sprawnosciowych z podchorazymi Wyzszych Szkol Oficerskich, dla ktorych codzienne zajecia z kultury fizycznej byly czescia ich programu nauczania.

hehe, ojciec mi opowiadal, jak w szkole podchorazych mieli testy sprawnosciowe. on wszystko odwalal na maksa, tak zeby podostawac same piatki od gory do dolu i pozostawiac cala reszte podchorazych w tyle, po czym przychodzil czas testu na biegi. Biegac szybko nigdy nie umial; przy bieganiu strasznie sie meczyl itd. , wiec przechodzil sobie spacerkiem i mial te 3-4 na koniec testu. taki ot, bo mi sie przypomnialo po prostu

[budo_dzey]

ehh - dobra.. zeby "nie tlamsic mlodej krwi"

jedna z wypowiedzi trenerow wspolpracujacych z ATkami - "sredniej klasy zawodnik np zapasow pokonalby wiekszosc z nich w walce 1-na-1, ale nie o to w tym chodzi bo AT ma strzelac z zamknietymi oczami a nie bic sie wrecz"

KM jest fajne - ale nawet z ATka nie robi dobrego fajtera.. daje jakies pojecie o walce wrecz (w krotkim czasie) ale jako sam system bazowy nie jest wystarczajacy

wszystko jasne?

[budo_kubuś puchatek]

Tez mi sie przypomnialo.
Kiedys zawiezli nas do koszar Wyzszej Szkoly Oficerskiej, na najwazniejsze zawody sezonu, gwozdziem byl bieg zdaje sie na 8 km. Juz nie bardzo pamietam.
Miedzy nami podchorazymi z poboru (bazantami), a przyszlym narybkiem zawodowych oficerow, podchorazymi z WSO (labedziami), nie znosili nas, byla cicha, ale ostra rywalizacja. Zawodowi oficerowie udawali bezstronnych, ale i sam general (Szef WSO) liczyl na zwyciestwo "swoich" w cuglach.
Pograzylismy ich jednak doszczetnie - I miejsce zajal moj kolega bazant, (cwiczacy w cywilu shotokan), II miejsce zajalem ja (kyokushin), trzecie jakis "labadz", a czwarte znowu nasz kolega bazant (z Taekwondo).
K_P

[budo_piotreknh]

Ja odnosze wrazenie, ze zamiast pytania co jest skuteczne, ich autorom chodzi o cos takiego - "jestem niesprawny, za lekki, albo mam nadwage, miesni nie mam za wiele, kondycji tez, poza tym boje sie na ulicy i nie tylko - i szukam systemu, ktory rozwiaze moje problemy? Wiec ja odpowiadam - nie ma takiego systemu.
Budowa podstawowej sprawnosci fizycznej to minimum trzy lata i minimum trzy lata trzeba, ze by jako tako wykonywac ten lewy, czy prawy prosty, albo lowkick, czy tradycyjny kop w jaja. Jesli ktos twierdzi, ze jest inaczej - ze mozna szybciej - omijaj go szerokim lukiem.

K_P

I to mi się podoba to jest materiał na nowy topik. :-)
Co do tej AT napisałem że oni nie tylko strzelają, hello czytajcie co piszę, tak na marginesie to robią najżadziej z tego co mi facet powiedział to ich chleb powszedni ma mało z terroryzmem raczej ściąganie wariatów z dachów którzy chcą się zabić i siedzenie w sądach i pilnowanie jakiś bandziorów.

[budo_kapral]

5.Tak na otarcie łez, pytam się kiedyś szturmana z AT o tą nieszczęsną krav-magę na to on mi odpowiada "bardzo skuteczna" uprzedzam odrazu chłopaki nie tylko strzelaja( to właściwie robią najrzadziej) czasem też po cywilnemu pilnują jakiegoś VIP-a albo konwojują bandziora więc pewnie im się to przydaje.

:roll:

[budo_green_lady]

Kolega złożył temat, bo się spodziewał rewolucji :smile:

[budo_andy]

Przede wszystkim celem systemow takich jak krav maga czy combat 56 nie jest wyszkolenie championow walki sportowej.Wiadomo ze zawodnik trenujacy karate,judo czy inna sztuke walki ma wieksze umiejetnosci techniczne i obicie sparringowe niz jakikolwiek komandos.Celem takich systemow jest danie zolnierzowi,czesto nie trenujacemu nic wczesniej,podstawowych umiejetnosci przydatnych w walce.W koncu te wszystkie combaty zawieraja techniki przejete z roznych sztuk walki.Co do skutecznosci-wszystko zalezy od trenujacego

//poprawilem ta czcionke, AdamD

[budo_słoniak]

A co u szanownego kolegi się z czcionką porobiło? Proponowałbym udać się do działu testowego.

[budo_mateuszk]

Bo to prawda objawiona była proszę pana Słoniaka, tego się nie pisze poniżej 16 fonta

[budo_firecracker]

Tak naprawdę to MA i systemy przydają się chyba tylko w ŻW. Chłopcom nie wolno strzelać, więc muszą oklepywać kolesia. Ojciec opowiadał mi, jak to kiedyś do baru w którym urzędowali pijani żołnierze przyjechali chłopcy z ŻW. Na początku spokojnie, ale gdy jeden dostał cios, zdjął hełm i przywalił kolesiowi z hełmu. Uczyli ich, żeby nie strzelać i tak też zrobił.