32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kubuś puchatek]

ZW uzywa glownie palek, a nie tajemnych chwytow, ciosow, czy kopniec.
K_P

[budo_jodan]

ech, co do skuteczności combatów zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] do działu Combatives w lewym menu.

[budo_carrot]

Przeczytałem artykuł- ciekawy, chodź nie do końca się z nim zgadzam. Zastrzeżenia mam w następujących miejscach:

1.Metodyka treningu- moim zdaniem (i na podstawie własnych doświadczeń z sekcji w W-wie) zasadniczo trening KM i trening sportowy nie różnią się specjalnie. Nie spotkałem się z jedynie ze statycznymi ćwiczeniami (poza momentem w którym technika jest pokazywana i opanowywana). W większości wypadków techniki doskonalone są w ruchu, slow-fightingu lub podczas sparingów zadaniowych. Podobnie jest z wykorzystaniem tarcz i łap bokserskich- to wszystko występuje na treningach.

2.Ilośc czasu poświęcanego na trening- z mojego skromnego doświadczenia wynika że mało kto, traktując SW rekreacyjnie, uczęszcza na treningi więcej niż 2 razy w tygodniu. Osoba ćwicząca 4-5 razy w tygodniu zajmuje się sportem co najmniej pół profesjonalnie i jako taka zawsze (albo zazwyczaj) będzie reprezentowała wyższy poziom techniczno-sprawnościowy niż amator. Mnożenie godzin treningowych powinno się odbywać dla chętnych, a nie być obowiązkowe dla wszystkich, po trosze w myśl zasady „klient nasz pan”. Tak się zresztą dzieje. W mojej sekcji grupa zawansowana może uczęszczać do 4 razy w tygodniu (6 godzin treningu).

3.Cena- tutaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Generalnie 150 PLN za dwa treningi w W-Wie to dość przyzwoita cena.

4.Wszechstronność treningu- w artykule jest potraktowane jako wada. Moim zdaniem nie jest to tak oczywiste. Oczywiście kraver nie jest ekspertem w żadnej dziedzinie, natomiast powinien być w stanie ocenić w jakim dystansie ma największe szanse.

5.Porównywanie osób ćwiczących amatorsko i profesjonalnie- w artykule przedstawia się osoby ćwiczące SW jako profesjonalistów, podczas gdy moim zdaniem większość to amatorzy traktujący sport rekreacyjnie. Podobnie z KM- głównie ćwiczą osoby które chcą szybko poznać podstawy samoobrony i wzmocnić swoja wiarę w siebie i możliwość przeciwstawienia się napaści a dysponują ograniczoną ilością czasu. Jeśli walczy dwóch amatorów to moim zdaniem szanse są wyrównane i zależą tak wielu czynników iż konkretny styl jest mało istotny. Natomiast porównywanie skuteczności kursantów KM ze skutecznością osób które ćwiczą profesjonalnie lub pół profesjonalnie to nieporozumienie. Amator, a nawet uzdolniony amator zawsze przegra z przeciętnym zawodowcem. Jeśli nie technicznie to kondycyjnie i siłowo.

I jeszcze dwa grosze- moim zdaniem jednym z problemów KM jest otoczka medialna. System przedstawiany jest jako najskuteczniejszy, najlepszy, najbrutalniejszy i w ogóle cudowny na każdą sytuację. Chodź dobre marketingowo, spowodowało to powstanie wielu mitów za i przeciw systemowi, nie mówiąc już o zawiści ze strony osób które ćwiczą inne SW (pojawiła się konkurencja skutecznie zabierająca kursantów). Mało kto dostrzega że KM ewoluuje, zarówno pod względem technicznym jak i merytoryczno-treningowym (a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie porównując część opinii z forum ze stanem faktycznym jaki zastaję na treningach). Prawdę mówiąc mam wrażenie że sporo osób broni lub zwalcza KM ze względów czysto ambicjonalnych a nie merytorycznych. Patrząc czysto merytorycznie wojna jest toczona o pietruszkę- system jakich wiele, pewne jego elementy są dobre, inne przeciętne a i tak wszystko zależy od trenera.

Pozdrowienia.

[budo_malachi]

Dorzuciłbym coś od siebie, ale nie będę przytakiwał, ani powtarzał wypowiedzi poprzedników :-) Nic dodać, nic ująć.

[budo_mateuszk]

Dobrze ujęte carrot, KM jaka by nie była jest tylko jedną z wielu propozycji. Problem i niejakie odium niechęci wśród ludzi zajmujących się SW a raczej MMA to efekt dosyć nachalnej promocji polegającej na uporczywym podkreślaniu "naj-naj" KM. Wizerunek medialny po artykułach np w "Wyborczej" też jest jakiś pomroczny, dodajmy do tego boom marketingowy i tłok na niektórych sekcjach - co po prostu niesie za sobą obniżenie poziomu indywidualnego. Do tego jeszcze wysokie ceny i znów ta cokolwiek ostentacyjna, odwołująca się do 'oddziałów spec" promocja. Nikt nie lubi zadzierania nosa - więc tym bezlitośniej wytykane są błędy i powiedzmy "nadużycia" - a od tych nie jest wolny ani system ani tym bardziej ludzie.

[budo_vigo]

Cena- tutaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Generalnie 150 PLN za dwa treningi w W-Wie to dość przyzwoita cena.

:? To jest zbyt wysoka cena. Szczególnie jeżeli to tylko 2 treningi.. a jak jeszcze trwają 1 godzinne zamiast półtorej to już skandal. Przecież nawet się rozruszać porządnie bym nie mógł w tym czasie... wogóle tylko 2 razy w tygodniu malutko .

[budo_carrot]

Tak jak napisałem- punkt widzenia itd. W Warszawie 150 PLN jest (z tego co wiem) dość normalną ceną za 3h treningów w tygodniu (2x1.5h). Dotyczy to zarówno KM (gdzie, jak sądzę, cena jest niejako ustalona przez federację) jak i innych SW. Generalnie wydaje mi się że to kwestia własnego poczucia dobrze wydanych pieniędzy- jeśli uważasz że treningi są warte ceny jaką za nie płacisz to OK. Jeśli nie to zmieniasz sekcję.

Nie ma co jojczyć że cena jest zbyt wysoka, wszak nie ma przymusu. A jeśli ktoś przepłaca z powodu braku rozeznania w "rynku" to abo stać go na to, albo jest zbyt leniwy by poszukać sekcji o lepszym współczynniku jakości do ceny. Jego problem.

Pozdrowienia

[budo_dzey]

2-3x w tyg po 1,5h w W-wie w zaleznosci od szkoly plasuja sie w okolicach 80-150zl / m-c
mam kumpele ktora trenuje Kung fu - w jednej szkole za 3x w tyg placila 80zl - w innej za 2x w tyg juz 120zl.. nie ma reguly - trzeba pochodzic i popytac

[budo_mateuszk]

Warszawa, można w sumie 4 x w tygodniu po dwie kolejne grupy, koszt to 130 dla pracujących 110 studenci. Jedna grupa to 1,5 albo 2 godziny (plus czas na rozgrzewkę). Jeśli przychodzisz na zajęcia grupy początkującej to albo cwiczysz z nimi albo umawiasz sie z kumplami z wlasnej na sparringi (miejsce i sprzet są), instruktor zawsze coś wymyśli i podpowie żeby się człowiek za dobrze nie poczuł.

Przykładowo - w środę przychodzę o 20 (jeszcze cwiczy młodsza grupa) rozgrzewka indywidualna, potem worek albo luzne sparringi - koledzy/instruktor, o 21 poczatek wspolnego treningu do 22.30-23. Rzadko kto ma czas zeby siedziec te 3-4 godziny dziennie 4 razy w tygodniu na treningu ale w wakacje byli i tacy. Jak ktoś chce to sobie poćwiczy - więc proszę nie przesadzać :-)

[budo_fox]

polecam !!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_ojciec_dyrektor]

Tak jak napisałem- punkt widzenia itd. W Warszawie 150 PLN jest (z tego co wiem) dość normalną ceną za 3h treningów w tygodniu (2x1.5h).

No nie wiem... W MMA Polska (Warszawa) za 100 PLN miesięcznie można ćwiczyć codziennie od 19:15 do 22:00 - każdego dnia są 2 treningi, na zmianę BJJ, MT i zapasy...

[budo_carrot]

Jak widać obowiązuje pełna rozpiętość cenowa dotycząca sekcji SW.

Pewnie za rok-dwa, jak najbardziej "topowym" stylem stanie się coś nowego (oraz powstanie jeszcze jedna federacja) to ceny KM spadną.

Natomiast podtrzymuje to co napisałem- liczy się stosunek ceny do jakości. Uważam , że moje treningi są warte 150 PLN więc nie jęcze z powodu kosztów. Przy braku satysfakcji pewnie zmieniłbym sekcję.

Pozdrowienia

[budo_baca]

Tak czytam i czytam i tak sobie myślę po co się sprzeczacie jak to i tak niema sensu do niczego nie dojdziecie tymi sporami jak przez tyle postów nic się nie wyjaśniło,to myślę że lepiej opisaćjak km pomogła wam w sytuacji zagrożęnia.