87 odpowiedzi w tym temacie

[budo_xx]

Które miecze w cenie poniżej 2000 złotych są godne polecenia dla początkujących? CS? Hanwei? Kryteriami są przede wszystkim ostrość, wytrzymałość i wyważenie, tj. walory "użytkowe", dobrze widoczny hamon, skóra rai itd. to miłe dodatki, jednak lepiej oszczędzać na nich niż na jakości klingi.

Ps. Które typy mieczy sprzedawanych w sklepach typu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] są ostre (np. czy miecze tai chi są?)

[budo_maciek1230]

Wszystkie ze stali weglowej sa ostre chyba ze jest napisane ze jest inaczej,albo Iaito.
W tym przedziale cenowym polecam Practical Plus katana firmy Hanwei.
Lub Practical Fantasy katana jeszcze leprza jakosc ale niestety import z wielkiej brytanii.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Akurat 1 sztuka dostepna jest od zaraz, naprawde polecam, cena nizsza od PPK, a jakosc
o wiele lepsza. Piekny miecz.

[budo_xx]

A co sądzisz o CS?

[budo_graframolo]

Nie ploecam ostrych mieczy ponizej 2000zl. Polecam wiecej cierpliwosci w zbieraniu.

[budo_maciek1230]

CS jest dobra firma, ich miecze moze nie sa robione metoda tradycyjna oraz nie ma hamon,
ale sa bardzo praktyczne.

Oczywisce GrafRamolo, najlepiej miec Nihonto, albo custom'a no ale niewielu na to stac,
dlatego sa takie tematy jak ten, oraz firmy produkujace tanie miecze.
Kiedys w szermierke bawili sie tylko bogaci bo ich bylo stac na sprzet.
Teraz sytuacja sie toche poprawila, ale i tak dla niektorych to za drogo.

[budo_szczepan]

W tym przedziale cenowym miecze nie nadaja sie do regularnego cwiczenia. Moze do okazjonalnego ciecia, lepiej zgiac tani miecz niz drogi, nie?
Natomiast lepiej jest cwiczyc dobrym iaito niz takim slabym mieczem.

[budo_graframolo]

I tu sie zgadzam ze Szczepanem. I nie rozumiem checi posiadania za wszelka cene ostrego miecza. A za 2tys da sie kupic dobre iaito.

[budo_hara-kiri]

Czy są gdzieś w Polsce sklepy, gdzie dobre iaito po prostu są?
Jakoś nie mam zaufania do kupowania via net, czegoś, czego nie trzymałem w dłoni. Chciałbym móc obejrzeć w jakimś sklepie porządne iaito i skorzystać z rady, znającego się na rzeczy, sprzedawcy. Jak dotąd widziałem niestety tylko mierne atrapy mieczy w sklepach z artykułami MA, myśliwskich czy pamiątkarskich. Nie mówiąc o plastikowych katana w kioskach

[budo_shirotatsu]

dobrze widoczny hamon, skóra rai itd. to miłe dodatki, jednak lepiej oszczędzać na nich niż na jakości klingi.

Zupełnie nie rozumiem takiego podejścia do miecza japońskiego.
Dla mnie PRAWDZIWY!!! HAMON ( nie jakiś tam szlifowany bądź kwasem wytrawiany) jest wyznacznikiem wartości ostrego miecza a zarazem funkcjonalności, bowiem oznacza to że głownia w takim mieczu jest hartowana selektywnie(np. HA- 62 hrc a MUNE - 46 hrc) co istotnie przekłada się na trwałość miecza - jest mniej podatny na pęknięcia klingi.
Poza tym to jest całe piękno miecza!!!!!
Jeśli ktoś trenuje tradycyjne sztuki walki mieczem japońskim i jest początkującym adeptem, to powinien raczej zakupić sobie dobre iaito i bokken a nie zawracać sobie głowy ostrą kataną - przynajmniej nie na tym etapie. Jak dojrzeje i dotrwa do tego by robić testy tameshigiri to wtedy będzie mógł myśleć nad zakupem ostrego miecza.

Takie jest moje zdanie.

A co do katan Hanwei Practical to krąży opinia przynajmniej na zagranicznych forach, że mają habaki robione z plastiku a są tylko powleczone warstwą mosiądzu lub miedzi, i dość często się rozwalają jak siły działające (przważnie kiedy kąt cięcia się komuś omsknie ) na habaki są za duże na ten plastik.
Tu jest link do testu katany P. Chena z Hanwei
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam

[budo_kuma]

Miecze w tym przedziale cenowym napewno arcydziełami nie są ale można nimi ćwiczyć. Ja mam podejście do mieczy bardzo użytkowe i dla mnie ważne jest czy miecz jest ostry a nie czy ma ładne menuki. Miecze Hanwei są tanie ale należy zwrócić uwagę na to że w Chinach wszystko jest tańsze niż u nas, wiec u nas zrobienie takiego samego miecza kosztowało by powiedzmy ze dwa razy drożej. Miecze te podobno miały plastikowe cześci (ja słyszałem o tsubie!) ale w obecnej generacji (czyli chyba 5) nie ma takich bajerów .
Trzeba powiedzieć ze każdy miecz jest inny i wszystko zależy jak się nam egzemplarz trafi. Jeżeli chodzi o cięcie to sam miecz niczego nie przetnie. A mieczami Hanwei kosztującymi poniżej 2000 też da się ciąć.
Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie jaki miecz chce mieć i na jaki go stać.
[/list]

[budo_marcin954]

W tym przedziale cenowym miecze nie nadaja sie do regularnego cwiczenia. Moze do okazjonalnego ciecia, lepiej zgiac tani miecz niz drogi, nie?
Natomiast lepiej jest cwiczyc dobrym iaito niz takim slabym mieczem.

racja, ja księ chcesz nauczyć porządnie ciąć, to kup sobie porządny miecz, w tym celu cierpliwośc jest zalecana, w końcu sztuka walki mieczem wymaga cierpliwości.

aha, miecz to nie trylko głownia służąca do cięcia, to coś wiecej niż tylko narzędzie, nie chcę tu pisać jakichś komunałów, ale dla mnie ważne sa wszystkie elementy miecza. Po za tym dobry miecz, czytaj taki co nie wygląda jak bazarowy kazarito, zncznie poprawia Twoje samopoczucie i motywuje do dalszego wysiłku, machając byle czym, lotwa jest stracić motywację.

[budo_hara-kiri]

Czy są gdzieś w Polsce sklepy, gdzie dobre iaito po prostu są?

Ja przepraszam, że jak dzięcioł w kółko o tym samym, ale czy naprawdę jedyną drogą kupna iaito w Polsce jest internet...?

[budo_graframolo]

Jesli chcesz dobre iaito to na razie tak.

Odnosnie mieczy robionych w Chinah. Nie wazne czy sila robocza tam jest tansza, niewane czy uzywaja do tego super stali o woele leprzej niz kiedys. W ikei tez mona kupic obraz i powiesic na scianie. Ale kwestia podejscia. Jesli komus obraz z ikei wystarcza i miecz z chin to niemamy o czym wogle rozmawiac. Ja cenie tylko i wylacznie dobrych artystow i wole niemiec zadnego obrazu niz 50 namiastek. To samo odnosnie mieczy to jest dzielo sztuki nic tego faktu nie zmieni i jesli ktos mowi, ze jest inaczej i poleca kiczowate wyroby dla mnie jest ignorantem.

[budo_kuma]

No tak tylko ze np przy tym chinskim iaito wiele japońskich iaito moze sie schować

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_hara-kiri]

Obecnie wiele firm z Japonii albo Korei Pd. Przenosi swoją produkcję do Chin. Dotyczy to najróżnorodniejszych gałęzi przemysłu. Czytałem, że jakaś japońska, uznana firma (nie pamiętam niestety nazwy, ani źródła…) produkuje miecze właśnie w Chinach.
Można więc kupić japoński miecz, który Japonii nie widział.
Każdy pewnie chciałby posiadać miecz wykonany przez artystę, ale dla wielu to marzenie, nomen omen, ściętej głowy

[budo_szczepan]

Moim zdaniem to wszystkie firmy juz robia miecze w Chinach. Niektore tylko tego nie reklamuja.Co jedynie pochodzi z Japoni, to miecze wykute przez tamtejszych kowali.

sz(ktoremu akurat w ogole nie przeszkadzaja reprodukcje obrazow, szczegolnie S.Dali)

[budo_graframolo]

Co to wogle znaczy zeby ostry miecz byl robiony w fabryce??? Z fabryki moze byc iaito ale nie ostry miecz.

[budo_lothian]

Choć Szczepan zarzucił mi kiedyś, że jestem w temacie mieczy japońskich kompletnym newbie (pozdrawiam :-) ), to jednak może aż takim całkowitym nowicjuszem nie jestem, jak się wydaje 8) Co do mieczy, to wydaje mi się, że istnieje w tym temacie swoisty dualizm podejścia do miecza. Z jednej strony można do niego podchodzić rzeczywiście jak do dzieła sztuki, chęci posiadania czegoś oryginalnego, nie "jakiejś tam podróbki", a zdrugiej strony niektórym nie zależy, aby przedmiot był "oryginalny" (tu - rozumiemy, jak pisał Graf Ramolo, miecz wyprodukowany w japoni, nie w fabryce itp), lecz by spełniał te same zadania, i w takim samym stopniu, jak oryginał. Za oryginał trzeba zapłacić, niestety, sporo więcej kasy niż za "podróbkę". Nie każdego na to stać. Poza tym, często, owe "podróbki" nie odbiegają niczym od oryginału, a bywa, że są po prostu lepsze. Nie mówię tu tylko o mieczach, ale o problemie wogóle. Zresztą, nie zawsze można mieć oryginał i zbierać na niego. Zamiast "Słonecznikami" van Goga, muszę się niestety zadowolić ich kopią. Choćbym nie wiadomo jak długo zbierał na oryginał, to raczej nie nazbieram... Poza tym, jeśli już kupiłbym miecz "oryginalny" za sporą kasę, to raczej używałbym go nieczęsto i ostrożnie, a tak mogę używać go intensywnie i bez obawy o to, że na nastepny będę zbierał 5 lat, gdy się z nim coś stanie. A stać się może tak samo jak w przypadku tańszego. Poza tym Grafie, pogadaj z chłopakami na Magii Stali, czy w fabryce nie można wyprodukować naprawdę solidnej i ostrej klingi Często z lepszej staki niż wykonywane są / były miecze japońskie. Pozdrawiam.

[budo_graframolo]

Poza tym, często, owe "podróbki" nie odbiegają niczym od oryginału, a bywa, że są po prostu lepsze

Bzdura, widac nigdy nie miales w rakch zadnego orginalu, a jesli miales i tak piszesz to znaczy ze potrafisz dostrzegac nawet gigantycznych roznic.

Poza tym Grafie, pogadaj z chłopakami na Magii Stali, czy w fabryce nie można wyprodukować naprawdę solidnej i ostrej klingi Często z lepszej staki niż wykonywane są / były miecze japońskie.

W mieczu japonskim wcale nie chodzi o jakosc stali Miecze z dobrej stali europejskiej pochodza z okresu shinto i sa uwazane za gorsze niz starsze odnich koto produkowane z rodzimej, nizbyt dobrej jakosciowo rudy. To co w mieczu wazne to wirtuozeria dostosowania sie kowali do posiadanego surowca i opracowanie takiego procesu, iz pomimo nie najleprzego surowca dzielo koncowe jest perfekcyjne.

Pozatym postrzeganie miecza poprzez jakos stali jest bardzo jednostronne. Miecz to stal w jakis 25%, nie wolno zapominac o wywazeniu, proporcjach i harmonii a miecze robione w chinach nie maja tego. Jest jeszcze ogromna ilosc innych czynnikow ktore swiadcza o dobrym mieczu.

[budo_lothian]

Zgadzam się z Twoimi wywodami Grafie, jednak, tak jak napisałem, cena odgrywa tu decydującą rolę. Jeśli miecz ten miałby być używany do prawdziwej walki o życie, to, tak jak ze wszystkim, większe zaufanie zawsze jest do czegoś, co jest wykonane perfekcyjnie. No cóz, ta cena jednak... Nie każdego stać. Oczywiście stal w mojej wypowiedzi jest tylko wspólnym mianownikiem tych wszystkich cech miecza, które Ty wymieniłeś. Nie mniej bardzo istotnym, bo jeśli już przyjąć tok Twoich myśli, to miecz wykonany z dobrej stali w myśl wszystkich najlepszych założeń, ZAWSZE będzie lepszy niż taki sam miecz wykonany ze stali gorszej. Dlatego, tak jak mówiłem - stal jest tu czynnikiem, do którego sprowadziłem wszystko to, co Ty nazwałeś po imieniu. A Twoja rada by zbierać pieniądze na coś lepszego, oryginalnego, japońskiego... cóż i w Japoni produkuje się szmelc, i lepsza "podróbka" firmy np. Cold Steel za 7 tys. zł. niż "oryginał" japoński za 2... No, ale powiedzmy sobie szczerze, że na miecze za 7 tys. zł stać tylko nielicznych, albo prawdziwych "fanatyków", jedzących przez kilka lat tylko serek topiony, by kupić sobie wymarzony sprzęt (Kangoo Ovner - pozdrowienia ). Poza tym, jak też już pisałem, jeśli osczędzałbyś na taki miecz kilka lat, to bałbyś się nim pewnie ciężej "pracować". Całej pospolitej masie adeptów walki mieczem japońskim pozostają więc miecze tanie, aczkolwiek na tyle użytkowe, że spełniające oczekiwania i cieszące oko i rekę. Dobrze, że takie są :-) Pozdrawiam.